Zabronione Coca Cola i Pepsi
Indie: Liczący prawie 32 milionów mieszkańców stan Kerala wprowadził całkowity zakaz sprzedaży i produkcji Coca-Coli i Pepsi. Ponadto już w pięciu innych stanach w Indiach (n.p. Radżastan, Pendżab, Madhja Pradesz i Gudżarat) zabroniona jest sprzedaż Coca-Coli i Pepsi w szkołach, na uczelniach i w szpitalach.
Zakaz jest wynikiem raportu, który ujawnia, że w Pepsi i Coca Coli znajdują się pestycydy. Po przebadaniu 57 butelek 12 napojów wyprodukowanych w Indiach przez oba koncerny uczeni doszli do wniosku, że zawierały one „mieszankę trzech, a nawet pięciu różnych pestycydów”. Stężenie szkodliwych substancji było 24 razy wyższe od dopuszczalnego przez Unię Europejską i normy ustanowionej przez indyjski ośrodek rządowy Bureau of India Standards (BIS) zajmujący się kontrolą jakości.
Niestety w rzeczywistości, problem z pestycydami nie był spowodowany działaniami tych koncernów. Woda w wielu miejscach w Indiach jest po prostu skażona.
Firmy Pepsi i Coca Cola mają w Indiach kłopoty nie po raz pierwszy. Coca-Cola została już raz wyproszona z Indii w 1977 roku, ale powróciła w 1993 roku. Wtedy też Pepsi zadebiutowało na indyjskim rynku. Coca-Cola i PepsiCo są oskarżane o nadmierne wykorzystywanie wód gruntowych w regionach, gdzie działają ich fabryki.
Mieszkańcy wioski Mehdiganj w stanie Uttar Pradesz prowadzą strajk głodowy chcąc doprowadzić w ten sposób do zamknięcia fabryki Coca-Coli. Obwiniają koncern o to, że pozbawił wody niemal 20 okolicznych wiosek, zajął tereny uprawne, a zarząd fabryki maltretował pracowników...
Rok temu na terenie całych Indii zorganizowano wielotysięczne demonstracje, których uczestnicy domagali się zaprzestania produkcji Pepsi i Coca Coli. Demonstracje te także miały charakter antyglobalistyczny. Oprócz zakładów Coca Coli i Pepsi, aktywiści wytypowali ponad 40 innych zakładów pracy, od których domagają się wyniesienia się z Indii. Zakładom tym wręczane są specjalne zawiadomienia "Quit India".
W Kerali długotrwały protest kobiet doprowadził do zawieszenia działalności fabryki w Plachimada. Nowy rząd obiecał przeanalizować żądania lokalnej społeczności domagającej się definitywnego zamknięcia fabryki oraz wypłaty odszkodowań.