Zwierzęta wykorzystywane do przemycania bomb

tytuł ma się do treści artykułu jak piernik do wiatraka...

Ale gdyby tak było... brak słów na opisanie takiej obłudy.

Ciekawe kto puścił ten materiał w obieg? Tel-Awiw czy Waszyngon....

fundamentalizm religijny jak widac niesie ze soba zlo, ktoremu trzeba sie jakos przeciwstawiac.

Fundamentalizm religijny niewiele tu ma do rzeczy w kontekście takiego wykorzystywania zwierzą. Wiadomo,że pracowano w marynarkach wojennych ZSRR jak również NATO nad bojowym wykorzystywanie delfinów do przenoszenia materiałów wybuchowych - skurwysyństwo rzecz jasna - nagłaśniała to między innymi swego czasu grupa Oi Poloi. W czasie II Wojny Światowej Amerykanie używali gołębi do przenoszenia materiałów zapalających,które wywoływały masowe pożary strzech japońskich domów...

PS A tak jeszcze na marginesie,to różne fundamentalizmy i fanatyzmy religijne często są odpowiedzią na nędzę,marginalizację,wykluczenie i poczucie krzywdy,połączone z brakiem pociechy innej niż religijna...Widać to na przykładzie pewnych tendencji np.w Palestynie,Czeczenii,Iraku,Afganistanie...w mniejszym stopniu u nas na przykładzie tych,których PO a za nimi spora część społeczeństwa okrzyknęła moherami... A powyższy post,a zwłaszcza jego tytuł, dotyczy raczej,w moim przynajmniej odczuciu, traktowania zwierząt,tak się składa,że tym razem przez islamistów... Swoją drogą,nigdy chyba podczas wojen,czy aktów terroru,których istotą jest mordowanie ludzi nie szczędzono szczególnie zwierząt jeśli się akurat nawinęły lub mogły być wykorzystane.