11 listopada bez "Koalicji Antyfaszystowskiej"

Antyfaszyzm | Blog

Ubiegłoroczna porażka antyfaszystowskiej blokady, tak polityczna jak i wizerunkowa, powinna skłonić nas do głębszych przemyśleń na temat tegorocznej formuły 11 listopada. Pojawiają się głosy, że ruch anarchistyczny nie powinien brać udziału w blokadzie faszystowskiego marszu. Wśród przyczyn takiego stanowiska wymienia się głównie establishmentowy charakter samej blokady; udział w niej różnego rodzaju celebrytów, parasol medialny oraz obecność sejmowych polityków. Z drugiej strony propaganda faszystowska opisuje Marsz Niepodległości jako demonstrację antyestablishmentową; wymierzoną w rząd, liberalną gospodarkę i mainstremowe media. Uliczna konfrontacja tych dwóch wizerunków może mieć tylko jeden skutek. Dość powiedzieć, że widać go było w liczbie demonstrantów po obu stronach barykady 11 listopada 2011.

Jednakże, o ile można zgodzić się z przedstawionym powyżej argumentem, to już wyprowadzenie z niego wniosku iż ruch anarchistyczny powinien z blokady zrezygnować jest nadużyciem. Po pierwsze – w blokadzie wciąż tkwi olbrzymi potencjał, a kilka tysięcy osób wciąż deklaruje wzięcie w niej udziału. Po drugie – to nie blokada ma establishmentowy charakter, a establishmentowy charakter został jej narzucony przez osoby związane z Koalicją Antyfaszystowską - grupą sprawującą de facto kontrolę nad Porozumieniem 11 listopada. Po trzecie wreszcie – w momencie w którym faszyści wychodzą na ulice naszym obowiązkiem jest reagować, a nie oddawać im pola. Ujmując rzecz dosadniej – wezwanie do bojkotu blokady jest dzisiaj politycznym nonsensem. Jeśli więc nie bojkot to co? Słychać propozycje zorganizowania własnej manifestacji, będącej w kontrze zarówno wobec faszystowskiego marszu, jak i mainstremowym obchodom Święta Niepodległości. Zgadzam się, że taka konieczność istniałaby, gdyby 11 listopada 2012 były do wyboru tylko trzy możliwości: bojkot, własna demonstracja albo powtórka z 11.11.11. Tymczasem tak nie jest. W dyskusji o 11 listopada cały czas pomijana jest możliwość czwarta; przejęcie organizacji blokady. Gdyby nie fakt, że faszyści nie byli w stanie kontrolować własnych szeregów w zeszłym roku, Kolorowa Niepodległa przegrałaby na całej linii. Na szczęście chuliganka ze stadionów zrobiła swoje i przekaz poszedł jasny – narodowcy to bandyci i wandale. Ale co by się stało, gdyby do tego nie doszło?

Uważam, że Koalicja Antyfaszystowska w obecnym składzie nie jest w stanie podołać skutecznej organizacji blokady. Trudno wyobrazić sobie sytuację w której ruch antyfaszystowski mógłby zostać skuteczniej skompromitowany niż miało to miejsce w zeszłym roku. Dlatego ruch anarchistyczny powinien przejąć organizację blokady i nadać jej bardziej radykalny charakter. Tego chce też większość deklarujących udział w tegorocznej blokadzie. Wystarczy działać.

MZ

Osobiście uważam, że

Osobiście uważam, że próba jakichkolwiek blokad tego dnia nie ma sensu. W binarnej rzeczywistości tego dnia zawsze anarchiści zostaną przyporządkowani albo jednej albo drugej stronie. Lepiej zająć się robotą innego rodzaju niż próba odzyskiwania 11 listopada, bo co w ogóle dla nas ta data obchodzi? Niech się Komorowski z Prawdziwymi Polakami kłócą kto jest lepszym patriotą, a my zajmujmy się prezentacją pomysłów i rozwiązań konkretnych problemów ludzi.

I wcale przekaz nie był jasny, że "prawica to wandale". Wręcz przeciwnie - cała agresja także większości mediów mainstreamowych poszła w antyfaszystów.

Jest też kwestia rzadko podnoszona, że faktycznie w Marszu Niepodległości rok temu faktycznych faszystów, czy nacjonalistów była garstka, która tonęła w morzu okołopisowskich i okołokościelnych organizacji, które z braku swojego marszu przyszły na marsz organizowany przez MW i ONR. Wtedy okazało się, że nie blokada nie stoi przeciwko 300 faszystom i nacjonalistom, ale praktycznie całej zjednoczonej prawicy na prawo od PO, których zjednoczyła nienawiść do Gazety Wyborczej i neoliberałów. Nie da się tego już odkręcić i nie widzę powodu, żeby usilnie próbować to robić w sytuacji kiedy mamy mnóstwo ważniejszej roboty do zrobienia, a te całe blokady tylko dodały faszystom skrzyedł, bo wydaje im się że królują teraz na prawicy, choć to tylko złudzenie.

Ja w każdym razie nie namawiam do brania udziału tego dnia w czymkolwiek oprócz akcji pod tytułem "Farsz Niepodległości" z jedzeniem wspólnym tego dnia pierogów i oglądaniem w TVP Info jak się Komorowski przepycha z pisowcami.

Bardzo rzadko to następuje

Bardzo rzadko to następuje ale tym razem muszę się w 100% zgodzić ze zdaniem Xaviera!

Pytanie brzmi

czy tworzyć koalicje 11 listopada czy nie, i z kim ją tworzyć.Czy szukać sojuszników np. w organizacjach lokatorskich, niektórych mniejszych związkach zawodowych.Czy można stworzyć koalicje na lewicy i z kim ? Moim zdaniem zamykanie się w samym anarchistycznym środowisku jest równie zgubne jak robienie za bufor dla neoliberałów

Nie wiem co nas anarchistów

Nie wiem co nas anarchistów w ogóle obchodzi jakiś 11 listopada? To nie nasza data i nie nasze święto.

Natomiast faktem jest że młodzież interesuje się historią i anarchiści powinni posiadać swoją politykę historyczną.

Ja proponuję marsz w rocznicę wybuchu Rewolucji 1905 pod czarnymi i czerwonymi sztandarami i okrzyk "Cześć i chwała bohaterom"

Albo np. demonstrację całej radykalnej lewicy w rocznicę stracenia Okrzei.

Można oczywiście wymyśleć inne daty ale te wydają mi się najsensowniejsze.

Po za tym trzeba przyrócić tradycję anarchistycznych dem na 13 grudnia bo ta data jest kompletnie idiotycznie zawłaszczana przez narodowców (choć Maciej Giertych wspierał stan wojenny)

Dobry pomysł

z demem w rocznice wybuchu rewolucji 1905, lub stracenia Okrzei

powiew świeżości w

powiew świeżości w gettcie :) Paru bohaterów mamy, których warto wydobyć z mroków przeszłości.

W zeszłym roku to była żenada

a już zwłaszcza ta sprawa ze śpiewaniem "Warszawianki" i wyciszeniem na rządanie policji, albo najazd KP i niektórych osób z P11 LIST. na towarzyszy z niemieckiej ANTIFY to poprostu prowincjonalizm i zaścianek

marsz nacjonalistów

to był zlot różnych grup prawicy i skrajnej prawicy, mieliśmy tam i pisowców z przybudówkami, i chiperaktywnego JKM szalejącego z "patriotycznymi kibicami", i jego fanów z Kongresu Nowej Prawicy, był i UPR oraz Koliber i różne grupy monarchistyczne a na dokładkę mieliśmy pseudo narodowych-radykałów z ONR, narodowców z MW i grupy przy KRK

Zaraz zwalą się prawackie trole

ale zanim to nie nastąpiło, powiem że może warto zrezygnować w tym roku, czy w niecałe 2 miesiące da się zrobić coś sensownego, czy w 150-200 osób ze środowiska anarchistycznego warto w tej chwili coś robić.Mam mieszane uczucia, jedno pewne nie może powtórzyć się sytuacja z ostatnich 2 lat

Absolutnie nadużyciem i

Absolutnie nadużyciem i przykładem myślenia życzeniowego jest stwierdzenie, iżby marsz niepodległości został poprzez udział kibolstwa i nazioli skompromitowany. Ktoś kto takie rzeczy wypisuje nie ma kontaktu z rzeczywistością. Nie ma pojęcia o ludziach, o których pisze. Dość powiedzieć, że "normalni" faceci idący ramie w ramię z napakowanymi nazimierzami czuli się dowartościowani. przez moment mogli się poczuć niczym pretorianie ze stadionu lub członkowie NSZ w lesie w okrążeniu. To jeden z przykładów, tych zjawisk jest o wiele więcej - poczucie bycia w jakiejś silnej grupie, brania udziału w czymś ważnym, bohaterskim, w końcu usytuowanie się po jakiejś stronie, a nie tylko praca, tv i zakupy w mallu. Jeśli nie jarzysz tych mechanizmów, to się nie wypowiadaj.

Bijatyki z użyciem białej broni między polonistami a legionistami przeszły bez echa, zagubiły się, nikt nie pamięta o nich. Natomiast o "niemieckiej antifie" wiedzą wszyscy. Tak jak o mordach celebrytów obecnych po naszej stronie, "autorytetów", zgranych "lewicowych" polityków. Tych mord nienawidzą, ale chodzą na nie do kina, by narzekać na te durne komedie romantyczne, zajadając popcorn i chlejąc kokakolę; nienawidzą i gardza, ale czytają newsy o nich, tak jak i oglądają te bezsensowne gadające głowy w tv, by się potem spierać. To są zwykli ludzie, banalni ludzie, ich nie interesuje prawda, tylko to co im sprzedasz.

A co zrozumieli z tego co tam było? Garstka ludzi których oni nienawidzą, bo mają odwagę wyglądać i żyć inaczej niż oni stanęła im na drodze w orgiastycznym fetowaniu jakieś zbiorowej psychozy,gdzie graja najgłupsze resentymenty i archetypy. W dodatku oni śmią ich napominać, przypominać, wyjaśniać, mówić trudne rzeczy. A oni chcą iść, równo krzyczeć, być częścią. Zamaskowane na czarno postacie, ze znienawidzoną Szczuką i innymi znienawidzonymi i kochanymi jednocześnie, przerywają im karnawał. I w dodatku nie zapewniają dodatkowej porcji rozrywki, fajtu ulicznego do oglądania potem na serwisach, bo ... chroni ich policja. A co gdyby tych debili za moje podatki przez Tuska postawionymi nie było? Ano, zgnietlibyśmy ich, lewaków, niemiecką antifę, brudasów i wykolejeńców i pedałów ...

Zeszłoroczny jedenasty był wielkim tryumfem medialnym i politycznym polskiej skrajnej prawicy, ciemnogrodu i kołtuństwa. Nie rozumiejąc tego, sytuujecie się na pozycjach dziecka, które wierzy że istotna jest prawda i intencje. Że to są kategorie niezwykle istotne. Od człowieka który mówił o tym, że prawda was wyzwoli zaczoł swój byt najbardziej totalitarny twór w dziejach ludzkości. To jest skrajna naiwność.

"Problem ten postawił naszą grupę w trudnym położeniu, zwłaszcza dlatego, że była przyzwyczajona do abstrakcyjnych teorii anarchizmu, według których anarchista odrzuca zdyscyplinowaną organizację sił rewolucyjnych i dlatego w czasie rewolucji okazuje się często osamotnionym maniakiem, niezdolnym do odegrania twórczej i produktywnej roli wśród szerokich mas pracujących. Przy całej naszej rewolucyjnej chęci nie szczędzenia żadnych środków w walce z kontrrewolucją, której nauczyło nas rewolucyjne doświadczenie, wszyscy byliśmy anarchistami. Rozumieliśmy, że dezorganizacja panująca w naszym ruchu wyrządza anarchizmowi tak duże szkody, że trudno mu będzie równać się siłą z bolszewizmem i lewicowym narodnictwem, że anarchiści tak przywykli do dezorganizacji, jak do żadnej ze swoich pozytywnych idei, a także że póki anarchiści będą ulegać temu nawykowi, nasz ruch nie znajdzie zrozumienia ani poparcia wśród mas, które nie zaryzykują życia w walce [której nie rozumieją]. Ale powtarzam, byliśmy anarchistami i żyliśmy anarchistycznymi nadziejami. Przygotowując się sami, przygotowywaliśmy szerokie masy pracujące do otwartego powstania przeciwko tym, którzy gnębili rewolucję. Okrążeni ze wszystkich stron, nie mieliśmy czasu na zastanawianie się, czy jest anarchistyczne, żeby rozejść się wśród mas i poprowadzić je jako wojskowa awangarda. Byliśmy wtedy wolni od tej pustej, często szkodliwej dla anarchizmu gadaniny i myśleliśmy tylko o jednym – o walce i zwycięstwie!"

To słowa z waszego portalu. Tak, a dodajcie jeszcze do tego wiedzę z zakresu nauk o człowieku. To wygrani reprezentują prawdę. Gdyby udało się udowodnić wówczas na ulicy, kto jest górą w najprymitywniejszy, siłowy sposób - wygrana była by nasza. Niestety, do tego trzeba by redefiniować wiele założeń a przede wszystkim skupić się na metodologi działań i taktyce, w których miast niekończących się dyskusji i fałszu - jest trzeźwy osąd sytuacji i żelazna dyscyplina.

W 150 - 200 osób dałoby się coś zrobić - gdyby te osoby były przynajmniej na poziomie wyszkolenia stadionowych uczestników tego marszu. A tak, wystarczy że policja mrugnie wesoło do nich okiem, i nie będzie co zbierać.

Wiele spostrzeżeń celnych,

Wiele spostrzeżeń celnych, choć wydaje mi się, że jednak nie marnowaliśmy czasu zajmując się działalnością społeczną zamiast bicia się na ulicy. A czy da się walczyć z bezmyślnym parciem tłumu w przepaść, to czas pokaże.

Jedno jest pewne: od marszów rocznicowych nie poprawi się sytuacja gospodarcza w kraju.

sluchajcie, dobrze ze juz

sluchajcie, dobrze ze juz teraz toczy sie dyskusja w sprawie 11.11. z wieloma argumentami powyzej zgadzam sie w 100 procentach ale poczekajcie na to co tzw'koalicja'ma w tym roku do zaproponowania zanim z gory zaczniecie krytykowac pomysly ktorych jeszcze nie znacie.
pozdrowienia i do zobaczenia 11.11 na ulicach.

No to moze warto, aby w

No to moze warto, aby w koncu zdradzila co ma w planie?! Narodowcy/faszysci mobilizuja sie od kilku miesiecy, sprzedaja swoje gadzety, organizuja jakies spedy pod patronatem "marszu niepodleglosci". A co robi ta cala "koalicja antyfaszystowska"? Wrzuca linki do obrazkow na swoim fejsbuku, ktorego lubi 9 tysiecy osob - PYTAM WIEC GDZIE KURWA BYLO TE 9 TYSIECY 11.11.11?! Szczerze pierdole ta koalicje, jezeli srodowiska anarchistyczne i wolnosciowe nie zorganizuja niczego swojego to ja zostaje 11 listopada w domu - I NIE TYLKO JA! Tak spierdolic tematu blokady jak zrobilo to "Porozumienie 11 listopada" nikt chyba nie bylby w stanie spierdolic...

Nie chcę być upierdliwy,

Nie chcę być upierdliwy, ale samo "Porozumienie 11 listopada" ponosi tylko częściową odpowiedzialność. O ogólnej polityce decydowała tak naprawdę "Koalicja Antyfaszystowska", czyli krewni i znajomi królika, anonimy wybrane na nie wiadomo jakich zasadach.

Chodzi ci o Królika Rogera?

Chodzi ci o Królika Rogera?

Ciekawe czy wgl pozwolą na

Ciekawe czy wgl pozwolą na inne marsze niż ten pana Bula.

propaganda faszystowska

propaganda faszystowska opisuje Marsz Niepodległości jako demonstrację antyestablishmentową; wymierzoną w rząd, liberalną gospodarkę

to ciekawe bo oni chyba mają liberalne poglądy ekonomiczne + typowy dla nich totalitaryzm, w praktyce coś jak Chińska Partia Komunistyczna :)

Koalicja nie jest w stanie

Koalicja nie jest w stanie zdradzić co jest w planie, bo żadnego planu nie ma. I koniec zajmowania się koalicją - zajmijmy się tym co Anarchizm może zrobić i co powinien zrobić - oraz co może zrobić i czemu tak mało. Wnioski, a z nich konsekwentne działanie. Budowanie konkretnych struktur, bo nas nie ma.

Mainstream media

11 listopada podgrzewały szowinistyczną atmosferę, to one urządzały nagonkę na niemieckich antyfaszystów, dopiero jak wóz ITI zaczął się palić, TVN przestała gadać ciągle o niemieckiej antifie.Niestety ten sam schemat powtórzył się podczas meczu z Rosją, kilku tygodniowa nagonka rusofobiczna wydała owoce w postaci burd antyrosyjskich.Mio zdaniem marsz nacjonalistów to niezła schiza protestują przeciw neoliberałom z PO, a w ich marszu biorą odział neoliberałowie od mocarnego JKM i KNP poczynając, po UPR,Koliber,monarchistów z OMP.

SAMA BLOKADA TO ZA MAŁO, TAK JAK I SPROWADZANIA TEGO TYLKO DO FASZYZMU.Neofaszyści to tylko jeden ze składników obozu nacjonalistycznego.Nasz marsz połączony z blokadą powinien być skierowany przeciw wykluczeniu społecznemu, tworzeniu gett, oraz kapitalistycznej polityce.Wskazywać inną alternatywę niż tępy szowinizm,nacjonalistyczne wrzaski.

Jednym z podstawowych

Jednym z podstawowych problemów jest to, że wykluczeni wstydzą się swoich problemów, nie potrafią i nie chcą ich zobaczyć w świetle wspólnej walki która przywraca im godność. Wolą przyłączyć się do otępionego tłumu, śniąc o minionej wielkości, bo wtedy na chwilę mogą zapomnieć o wstydzie. To im oczywiście nic nie daje, bo ich problemy nie znikają w magiczny sposób.

Uważam że nie ma sensu robić za bufor

dla "Kolorowej Niepodległej", blokada jak najbardziej ale tylko jako część manifestacji na rzecz sprawiedliwości społecznej

Nie jestem defetystą, ale

Nie jestem defetystą, ale blokada jest z gruntu skazana na porażkę. Po pierwsze, mniejsza liczebnie, więc od razu widać kto jest słabszy. Po drugie, kompromituje oddolną lewicę, dzięki kojarzeniu ze Szczuką, Kaliszem, GW itd. Po trzecie, idealne pole dla mobilizacji uczestników drugiej strony, wskazanie tych ICH, wyśmianie itd. Po czwarte, całkowity brak społecznego, oddolnego poparcia dla blokady, zwykli ludzie wolą iść w marszu, niż blokować (niestety). Po piąte, zajebiste paliwo dla wszelkiej maści Uważam Rze, które przez rok mogą trąbić o antifie itd. Niewiele osób pamięta o demolce pl. Konstytucji, za to "antifa bijąca patriotów" zakorzeniła się.

No cóż oni już się szykują

Wczorajszy marsz NSZ w Warszawie to przykład mobilizacji

Blokada z zeszłego roku

Blokada z zeszłego roku zupełnie się skompromitowała.... Pamiętam że kilka dni wcześniej widziałem program Pospieszalskiego, który informował że w Berlinie pojawiły się plakaty z zaproszeniem do przyjazdu niemieckich antyfaszystów... Wiadome było że po takim doniesieniu na marszu pojawi się dodatkowa spora grupa ludzi chętnych do zrobienia zadymy...która normalnie by na ten marsz się nawet nie wybrała... Myślę że jest sporo racji w tym żeby tą blokadę zostawić celebrytom... Dla mnie osobiście powinno się więcej energii pozostawić np na 1 maja bo powoli z tego dnia robi się święto kościelne....

Ja napewno 2 raz nie stane w

Ja napewno 2 raz nie stane w jednym szeregu z kawiorową lewica(a raczej pseudo-lewica),smiesznymi celebrytami i GW.Uwazam ze to nas jako anarchistów tylko i wylacznie kompromituje.Te wszystkie filmiki ktore rok temu wypuszczano z szycem czy kazia szczuka mnie osobiscie do blokady zniechecaly.Na marsz napewno sciagnie połowa kibolstwa z Polski i pisowcy wiec nie ma szans zeby blokujacych bylo wiecej a to da faszolom tylko powody do napinki.Uwazam jak ktos juz zdazył wspomniec ze obchodzenie swojego wlasnego anarchistycznego swieta(alternatywy dla 11 listopada)raz w roku jest znacznie lepszym pomysłem.A 11 listopada niech sobie faszole z bronkiem robia konkurencyjne marsze olać to.Z tych wszystkich marszow rocznicowych(czyli glownego zajecia skrajnej prawicy)naprawde nic nie wynika,skrajna prawica dalej bedzie tylko marginesem ktory moze sobie pomarzyc o władzy.

W tym roku dodatkowo 7

W tym roku dodatkowo 7 listopada będzie "Marsz" środowisk pseudo-lewicy z okolic "Nowego Obywatela" z okazji powstania rządu Daszyńskiego. Planują się licytować z faszolami, kto jest bardziej nacjonalistyczny i "propolski".

ciekawe, czy pojawią się

ciekawe, czy pojawią się też ci anarchiści którzy od czasu do czasu coś tam pisują do Obywatela a nawet zdarzyło im się podpisywać jakieś apele redakcji o. z okazji 11 listopada :)

Marsz NSZ w Warszawie

Już mieli nacjonaliści rozgrzewkę, w sobotę był marsz w rocznicę powstania NSZ.Oczywiście nie zabrakło prawicowych grup rekonstrukcyjnych, "patriotycznych kibiców" i całej reszty. Więc albo robić własny marsz 11.11 albo skupić się na 1 maja

No i "Porozumienie 11

No i "Porozumienie 11 listopada" raczyło w końcu wydać oświadczenie, z którego... NIC NIE WYNIKA. Można się więc spodziewać powtórki z dotychczasowych niewypałów. Dziękuję, postoję.

Na tej rozgrzewce, tj marszu

Na tej rozgrzewce, tj marszu na rocznicę powstania NSZ spalono flagę III Rzeszy, teraz będzie niezła zagwozdka, jak udowodnić tym normalsowskim uczestnikom tych bogoojczyźnianych imprez, że blokujemy ich występując przeciwko neonazizmowi i nacjonalizmowi ...

Zresztą to ostatnie to już chyba nieaktualne, bo coraz więcej osób osuwa się w takie rejony, że stwierdza, że ci nacjonaliści to w sumie fajne chłopaki (i kilka dziewczyn) są. Martwi mnie to poważnie, bo w dobie nadchodzącego bajzlu już na maksa w EU to może przynieść naprawdę groźne rezultaty ...

Samo oświadczenie Koalicji 11 Listopada faktycznie nic nie wnosi, nie ma żadnego ustosunkowania do klęski zeszłorocznej, taki bełkot, niczym się nie różniący od poprzednich. Przekonywanie przekonanych, a dla zwykłych ludzi nieczytelne.

Szczerze mówiąc, nie widzę innego wyjścia, niż nie narażać się na kompromitację, i pozostać przy działaniach lokalnych, bo tak, to po prostu znowu będzie chryja bez sensu.

swoją drogą

niezłe klimaty Związek Żołnierzy NSZ a tam goście mający po 30-40 lat robią za "kombatantów", byłych żołnierzy NSZ.

Moim zdaniem błędem jest to że mówimy że blokujemy nazistów bo to kojarzy się z III Rzeszą, polski faszysta czy nacjonalista palący flagę nazistów to nic dziwnego.To tak jak węgierski faszysta palący flagę słowackich faszystów.

Naszym przeciwnikiem są NACJONALIŚCI a z jakiego odłamu to mniejsza z tym.Każdy odłam jest zły.

BLOKADA TO ŚLEPY ZAUŁEK, ZNÓW WYJDZIE Z TEGO OCHRONA CELEBRYTÓW

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.