Anarchistyczno-queerowy blok na paradzie równości

Na tegorocznej paradzie Równości (o7.06.08) pojawił się anarchistyczno-queerowy blok, którego motywem przewodnim był piracki statek i hasło "Zbocz z kursu". Inicjatywa była pomysłem warszawskiej grupy anarcho-feministycznej a-fe. Zdecydowałyśmy/liśmy pojawić się na pardzie, żeby podkreślić że queer ma bardzo dużo wspólnego z anarchizmem. Naszym zdaniem queer jest idealną stategią przeciwko władzy, która stara się nas wepchnąć w jak najprostrze kategorie, tworząc ograniczające definicje i stwarzając nowych wykluczoncyh i nowych wrogów. Naszym zdaniem krzywdząca jest nie tylko opozycja kobieta-mężczyzna ale również, tak samo sztuczna, opozycja homo-hetero. Między innymi dlatego na paradzie pojawił się nasz statek. Chcemy promować zabawę z własną tożsamością, swobodę i kreatywne podejście do kształtowania samego siebie, przestrzeń dla wszystkich pomysłów.

Po drugie postanowiłyśmy/liśmy zwrócić uwagę, że osoby ze środowiska lgbt, mimo tego że walczą z dyskryminacją i homofobią same często wpisują się w różne hierarchie i swoim zachowaniem odtwarzają np toksyczne schematy zależności i przemocy w związkach lub najprościej dyskryminując osoby o innej orientacji czy z innej klasy społecznej. Dyskryminacja i upokarzanie jest złe zawsze i wszędzie i żadna grupa nie może mieć do niej prawa. Queer przeciwko dyskryminacji i wykluczeniom. Fun against power.

w jaki sposób

w jaki sposób "anarchistyczna" jest walka o:
-PAŃSTWOWE małżeństwa
-Dziedziczenie majątku

Pomijam walkę z dyskryminacją

a widzisz gdzies zeby blok

a widzisz gdzies zeby blok anarchistyczny cos takiego napisal w tym swego rodzaju 'manifescie'?

dziedziczenie majątku jest

dziedziczenie majątku jest z góry złe?

bardzo dobry text!Mam

bardzo dobry text!
Mam nadzieje ze taki blok da troche do myslenia "rezimowym" LGBT

co za syf-nie w moim imieniu

tak popieramy dyra z mercedesem i jego "małzonka"........to nie anarchizm

O czym ty majaczysz znowu?

O czym ty majaczysz znowu? Jakiego dyra z jakim mercedesem?

eufemizm?

queer dlatemu, że nie wolno użyć słowa pedał? że gej już sie źle kojarzy? czy jak nasi rozszyfruja słowo queer to zaczniecie używać słowa faggot?

queer to coś więcej niż

queer to coś więcej niż gej.

bo pedał to jakby był to

bo pedał to jakby był to robotnik. A tak to queer. Niedługo jak nie będziesz znał biegle angielskiego to nie pogadasz. Nie dla ciebie qeer prostaku. Ty najwyżej możesz zostać zwykłym pedałem.

Nauka języków, to dobra

Nauka języków, to dobra rzecz. A jak widać z komentarzy powyżej - ciągłe poszerzanie granic wolności przynosi skutki - dzięki temu to, co się wydawało "obce" już jest całkiem swojskie... To też dobrze...

W końcu i szowiniści się przyzwyczają...

A co ci się wydawało obce?

A co ci się wydawało obce?

Jak by było po polsku

Jak by było po polsku słowo queer, to by je używali. A jak komuś "gej" się źle kojarzy, to nie jest problem gejów.

Jestem stanowczo przeciwny

Jestem stanowczo przeciwny dyskryminacji osób o innej orientacji seksualnej,aniżeli ta sztucznie wytworzona kulturowa heteronormatywność.Przeciwko atakom słownym,atakom fizycznym.Jak najbardziej za tym,a kobiety mogły trzymać się za ręce,a faceci obejmować na ulicy,a przede wszystkim za tym,aby w końcu zaczęła być propagowana naukowa wiedza na temat seksualności człowieka,żeby ten pierdolony motłoch w końcu został zmuszony do zrozumienia,że to fobie i lęki wewnętrzne,bardzo skrywane,nakazują im atakować osoby "inne".
Nie mogę jednocześnie spokojnie odbierać takich akcji jak ta opisana powyżej.Znam nieco środowisko homo w Polsce,i z prawdziwą przykrością i smutkiem konstantuję,że jest to po prostu innego rodzaju motłoch.Hedonistyczny,zapatrzony w siebie,zmanierowany,zainteresowany zyskiem i dobrą zabawą,a nie czymś większym.Dochodzi do jakichś żenujących zachowań,jak np młody anarchista na studiach,który nie utrzymuje kontaktów z panienkami na roku w stylu Dody,tipsiasto różowawych,których to ciuchy są produkowane w III świecie a kosmetyki testowane na zwierzętach,które przesiadują po galeriach handlowych, a ochoczo zadaje się z ich męskim odpowiednikiem,który reprezentuje sobą podobną postawę,bo on jest gayem i jest dyskryminowany (czy aby na pewno?).To jest jakaś paranoja,a ja nie mam zamiaru występować niejako z urzędu jako obrońca ludzi,którzy mentalnie i ekonomicznie są mi zupełnie obcy.

wiecie co, ja uważam że to

wiecie co, ja uważam że to nie jest dobry pomysł dać się wciągać w takie idiotyzmy. jestem przeciwny dyskryminacji kogokolwiek, jednak ci ludzie mają raczej inne cele niż my. Poza tym facet który przebiera się za babę i mu to sprawia frajdę nie jest dla mnie normalny. ale toleruję, no bo przecież nie można nic nikomu narzucać... Poza tym to są w znacznej części liberały, którzy NIGDY nie staną po naszej stronie. Co, dziś idziemy ramie w ramie, a jutro będziemy mówić że dziedziczenie majątku jest be?

kurwa anarchizm schodzi juz

kurwa anarchizm schodzi juz do takiego poziomu ze nie porafi przedstawic konkretnej alternaywy dla istniejacego rzadu (jak wogole taka jest mozliwa w dzisiejszych czasach....)
to pcha sie na gejowskie imprezy,
moze nastepnym razem odwiedzicie przedszkola ze swoimi ulotkami i przekonacie do rewolucji malych obywateli...

...

to kim teraz jestes byly anarchisto ;) propanstwowcem a konserwatysta?

Bardzo dobrze ze powstaje blok queerowy na takich demach. bo to wlasnie pokazuje ze ruch wolnosciowy daje swoja alternatywe ktora jest antykapitalistyczna. tak samo jak pojawiamy sie na manifach zwiazkowych tak samo pojawiamy sie na tych prorownosciowych. nic niczego nie wyklucza ale dopelnia. Bo socjalizm wspolnotowy, szeroko rozumiany, to calosciowa wizja a nie sprowadzanie tego tylko do ekonomii albo do sfery swiatpogladowej. Bo te sfery sie po prostu przenikaja i jedna oddzialywuje na druga.
Nie wiem po co te glosy napinki --> czytajcie po prostu txt ze zrozumieniem!

A co do przedszkola - to bardzo fajnie jakby w polsce byly takie jak np. w hiszpanii gdzie dziciaki wychowywalyby sie od poczatku w prorownosciowej atmosferze. Zaznajamiając sie z innym podejsciem do zycia -nie nastawionym od poczatku na wyscig szczurow i konsumpcje!

numero uno.. slowo queer

numero uno.. slowo queer mozna spokojnie przetlumaczyc na polski jako:
pedzio, ciota/ka, zniewiescialy facet/mezczyzna...
co to znaczy wiecej niz gej? naczy ze ma wiecej partenrow? dluzszego penisa? robi wiecej zakupow?

a co do ostatniego dosc emocjonalnego wpisu:
nie to zebym sie czepial, ale czesc gejow i lesbijek to tez ludzie lansujacy sie w ciuchach od jakis niesamowitych projektantow i szastajacy hajsem na lewo i prawo. wiec porownanie troche nie trafione.

nie zlapalem tego dowcipu z anarchista na studiach... jakos jasniej? jakis kompleks? wtf?

niechce tutaj na nikogo najezdzac czy wszyczynac dyskusji o nietolerancji.. chodzi mi tylko o slowo queer...

"nie to zebym sie czepial,

"nie to zebym sie czepial, ale czesc gejow i lesbijek to tez ludzie lansujacy sie w ciuchach od jakis niesamowitych projektantow i szastajacy hajsem na lewo i prawo. wiec porownanie troche nie trafione."

A czesc robotnikow to zapite wodka, smierdzace kielbasa wasy ktore jada na zydow...
I czego to ma dowodzic? Po to wlasnie sa bloki na roznych demach zeby pokazac i ze w srodowisku pracowniczym sa anarchisci czy szerzej lewicowcy i ze sa tez na takich paradach. chocby czesc z tych paradowiczow byla wlasnie takimi szastajacymi kasa burzujami. A jezeli oni sie pojawiaja to powinni pokazywac sie tez queerowcy ktorzy pokazuja ze mozna byc i za rownoscia i tolerancja i antykapitalista.
I nie wiem czego tu nie rozumiec.
Ty uwazasz ze lepiej nie przychodzic bo sa tam lansairze to nie przychodz.
Tak samo jest na scenia -czesc sie lansuje a czesc to dobra DIY ekipa. I tyle. malkontenctwo na necie w kazdym razie to najgorsza opcja.

czasem warto poczytac cos

czasem warto poczytac cos wiecej niz slownik jezyka angielskiego....
strasznie debilne sa te komentarze, az raczki opadaja
moze zamiast naskakiwac, warto sie zastanowic, poszperac, poczytac i ewentualnie ZAPYTAC a nie od razu najezdzac z jakas niezrozumiala pretensja?
bo wychodzi na to ze jak ktos czegos nie rozumie, to to na pewno jest fe, glupie, przegiete i ja sam/a sobie teorie z tego zrobie
powodzenia!

Po prostu zastanawiające

Po prostu zastanawiające jest czemu ten cały querowy dyskurs prowadzony jest takim wysoce zakodowanym językiem. Rzecz by można zagmatwanym. Nasuwają się dwie odpowiedzi - sprawy o których mówią są skomplikowane i niedostępne dla zwykłych śmiertelników, albo nie mają za dużo lub zgoła nic do powiedzenia. Jeżyk jakim się posługują ma przykryć tą pustkę treściową. Ja obstawiam tą drugą wersje. To w sumie normalne w dostatnich liberalnych społeczeństwach w których klasa średnia nie ma co robić (a raczej nie będzie podważać swojej pozycji) i wymyśla sobie "problemy". Co nie zmienia faktu ze żaden pedzio czy lezba nie powinna być wyszydzana i napiętnowana tak jak i zresztą moherowa dewota. A i w jednym i w drugim wydatku tak się dzieje. To jest kwestia mechanizmów społecznych - gdzie każda grupa potrzebuje swojego "żyda" czy "pedała" by wyszydzać i dręczyć. Taki sam mechanizm jest przecież w społecznościach qerowych gdzie wystarczy być monogamicznym heterykiem by awansować na homofoba i sojusznika ojca dyrektora.

queer nie można sprowadzić

queer nie można sprowadzić jedynie do "pedała", bo oznacza także lesbijki, transseksualistów, biseksualistów itd.

dno

Czy anarchiści muszą albo subkulturować albo takie sprawy,to ośmiesza idee,rozumiem związki zawodowe tworzyć ale blok gueer.Bakunin i Kropotkin byli by dumni z was :-))))))

Ośmiesza ideę, to co ty

Ośmiesza ideę, to co ty teraz piszesz. Co to kurde? XIX-wiek mamy? Anarchizm to nie marksizm, nie mamy Bogów, ani Panów, ani idoli. A poza tym to nie wiadomo co Kropotkin i Bakunin mieliby na ten temat do powiedzenia bo są martwi. A trupy rządzić nami nie będą.

wiecie co.. do gejów i

wiecie co.. do gejów i lesbijek na prawdę nic nie mam. Ale przebieranie się w jakieś tam fatałaszki najzwyczajniej w świecie mnie śmieszy. Tak samo tekst "zbocz z kursu". Niby śmieszne, ale w wg. niego w takim razie homoseksualiści to zboczeńcy? Trochę w tym mało konsekwencji. A z queer będę się śmiał tak samo, jak np. z imoł i metroseksualistów. Kapitalistyczna głupota nie zna granic.

a mnie najbardziej smiesza

a mnie najbardziej smiesza malkontenci i czepiajacy sie wszystkiego zawodnicy na cia.Ale coz kapitalistyczna glupota nie zna granic - widac onet juz nie daje ci takiej rozrywki to tu walisz wpisy.

Smiac sie mozna z kazdego - w ramach podbudowania sie to dobra opcja ;P wole jednak tych emowcow czy metro albo smieszne przebieranki (jezeli do tego sprowadzasz queer to gratuluje obeznania w temacie) bo przynajmniej niektorzy maja dobrze poukladane w glowie i nie wala durnych komentow ktore zasadniczo nic nie wnosza - tylko tyle sie dwiedzialem ze do geji nic nie masz ale juz przebieranki cie smiesza (moze zglos sie do rozmow w toku, tam takich "inteligentow" potrzebuja)

Nie wiem co konkretnie

Nie wiem co konkretnie określenie queer ma z kapitalizmem wspólnego.

"Po prostu zastanawiające

"Po prostu zastanawiające jest czemu ten cały querowy dyskurs prowadzony jest takim wysoce zakodowanym językiem"

Nie wiem,gdzie ty masz ów skomplikowany język.Faktem jest,że często prace na temat tożsamości kulturowej,z krytyki feministycznej,czy właśnie queer są pisane przez osoby bardzo wykształcone,i są to często prace naukowe bądź popularnonaukowe.Jednak ja nie widzę tam jakiś niesamowitych wygibasów znaczeniowych,po prostu język różniący się od nomenkulatury kibola czy robola.Przeszkadza ci to?Może wystarczy iść na studia,to byś nie miał problemów ze zrozumieniem.:)

No widzisz nierobie -

No widzisz nierobie - poszedłeś na studia a inni ci robole o nomenklaturze kibola muszą na ciebie zapierdalać byś dy się mógł bawić w swój qander. I nie mów ze pracujesz na swoje studia - bo to przeczy podstawowej wiedzy o strukturze społecznej. I bez wykształcenia mogę stwierdzić ze większość z tego to intelektualny bełkot. Za wszystko niech wystarczy dogmat ze płeć jest strukturą społeczną/kulturową oprócz homoseksualizmu. czemu akurat natura się uwzięła na tych biednych homo nie wiadomo. Chyba tez jest homofobiczna. Trzeba więc używać naprawdę naukowego języka by ukryć taki absurd.

Już nawet onetowa prawica

Już nawet onetowa prawica "nie ma nic do gejów" - bo wszystko zostało zaszufladkowane i powoli staje się establishmentem, galerią produktów, które można sobie kupić. Dlatego potrzeba dalej przesuwać granice, by nie zdążyły zakrzepnąć i odebrać ludziom wolności. Do tego właśnie służy queer. Myślę, że to dość łatwo zrozumieć.

Co do poprzedniej wypowiedzi - jednak jej autorowi trochę wykształcenia by się przydało. Nie chodzi tu o oficjalne, akademickie papiery (elitaryzm uniwersytecki też mnie wkurza) - wystarczy przeczytać parę książek i czasem pomyśleć.

To, że większość z cech płciowych jest u człowieka określona kulturowo jest dosyć proste do zrozumienia. Większość zachowań człowieka jest wyuczona, a nie instynktowna. Instynktowne są jedynie najprostsze czynności fizjologiczne (potrzeby poszczególnych organów) - a nie sposób, w jaki są zaspokajane. Instynktowny jest głód, a nie chęć zjedzenia lodów. Często trzeba prawicowcom tłumaczyć: Polacy nie mają w genach skłonności do robienia powstań, Żydzi nie mają skłonności do manipulacji, a kobiety nie pragną sprzątać i gotować. Zachowania na tym poziomie złożoności nie mogą w żaden sposób być odzwierciedlone w genach - to kompletny absurd. Te wszystkie kategorie są czystą fantazją i istnieją jedynie wirtualnie - w umysłach ludzi, którzy wierzą w takie brednie.

I żadna natura się "na nikogo nie uwzięła" - po prostu tak się złożyło, że kultury patriarchalne posiadały bardziej skuteczną technologię dominacji i potrafiły się skuteczniej namnażać. Sztywny podział na role płciowe i dominująca rola mężczyzn zapewniły tej kulturze szybsze rozprzestrzenianie się. Nie trzeba jednak być wykształconym geniuszem, żeby dostrzec jak destrukcyjne są tego skutki.

coście się z tym Onetem

coście się z tym Onetem udzieli? Nie wiem. Gratuluje tez wiedzy. Gdzie natyra gdzie kultura -umiejętności rozróżnienia. Jednym słowem potrzeby moich organów płciowych zaspakajane są przez stosunek hetero bo tak chce kultura. Mogę się nawet zgodzić. Dlaczego stosunek homo jest jednak uwarunkowany genetycznie? Dalej nie wiem. co żydzi zaś mają z tym wspólnego i dlaczego to ma służyć ludzkiej wolności - robienie sprawy wokół ciuszków, fetyszy i perwersji seksualnych dalej nie wiem. Nie wiem też jak tam skutecznie patriarchalne kultury się namnażały (taka np aborygenów była bardzo restrykcyjna jeśli chodzi o przyrost naturalny) Jest faktem ze nawet w najbardziej odizolowanych miejscach pomimo mnogości i "dziwaczności" kultur nie znaleziono żadnej o cechach o których mówisz. Mozę wiec takie kultury nie tyle nie reprodukują się wolniej ile wcale i nie są zdolne (a przynajmniej nie były) do przetrwania. Obwinianie zaś "tradycyjnej" seksualności całym złem tego świata jest naprawdę nie lada wyczynem intelektualnym
a by go osiągnąć trzeba przeczytać mnóstwo qanderowych książek.

Kto mówi, że stosunek homo

Kto mówi, że stosunek homo jest uwarunkowany genetycznie? Tak może powiedzą konseratywni geje, ale nie queer.

Kultury Aborygenów i Maorysów mają wiele cech, których możemy im pozazdrościć - np. umiejętność rozwiązywania wewnętrznych konfliktów i radzenie sobie z przestępczością. Patrz np. tutaj: https://cia.media.pl/sprawiedliwosc_naprawcza

Czego według Ciebie nie znaleziono u innych kultur? Większej płynności i swobody w identyfikacji płciowej? Poczytaj sobie Malinowskiego i Margaret Mead. Pod względem zdolności do przetrwania i satysfakcji z życia - te kultury radziły sobie całkiem dobrze dopóki nie przybyli Europejczycy ze swoją żądzą dominacji.

Ja z kolei nie wiem, dlaczego ktoś kto jest queer ma być bardziej związany z "ciuchami, fetyszami i perwersjami", niż tzw. "normalny członek społeczeństwa" - konsument. Konsument musi być fetyszystą, bo to warunek sukcesu handlowego - dlatego komercyjny mainstream promuje fetyszyzm. Popęd seksualny "zdrowych członków społeczeństwa" jest poddany ostrej perwersji po to, by pasować do katolickiego schematu. Efektem są patologiczne rodziny pełne frustracji i przemocy i pedofilscy księża. Co może być bardziej perwersyjnego od takiej "normalności"?

Queer jest raczej próbą dotarcia do rzeczywistych ludzkich potrzeb wbrew wszelkim odchyleniom narzucanym przez normy społeczne.

Nikt nie obwinia "tradycyjnej seksualności" - bo takiej po prostu nie ma. Ludzkie życie zawsze było bardziej skomplikowane, niż uczą w katechizmie.

Ja bym tak z Mead nie

Ja bym tak z Mead nie wyskakiwał. Już dawno udowodniono że fałszowała dane pod teze...

A czy ja twierdze ze nie ma

A czy ja twierdze ze nie ma czego zazdrościć Maorysom? Czy twierdze ze współczesna kultura jest idealna i seksualność nie jest poddana opresji? Widziałeś cudzysłów przy słowie tradycyjna? Stwierdzałem ze żadne ze społeczności nie było klasyfikowane przynajmniej jako matriarchalne. Tak dla mnie cały ten queer właśnie do fetyszy się sprowadza. Jest nowym narzuceniem za pomocą którego ma się zwalczać podobno tradycyjne narzucenie. Dla mnie to nie tędy droga. Jeśli więc queer jest poszukiwaniem ... to jest jak poszukiwanie równowagi w wirówce -najpierw trzeba wyłączyć tą wirówkę. Malinowski a i owszem... i takie nawet kultury które nie miały granic jeśli chodzi o wiek inicjacji seksualnej. I co to dowodzi? Ze jeśli istniały takie kultury to my tez dziś mamy zaakceptować pedofilie? i nie tylko księży? Ludzkie życie jest więc bardziej skomplikowane nie tylko niż katechizmie ale bardziej niż się wydaje wszelkim "naprawiaczom" i posiadaczom recept na nową szczęśliwość.

I jako ze jest one wlasnie

I jako ze jest one wlasnie tak skomplikowane trzeba pozwolic ludziom na realizowanie sie w nim i poszukiwanie roznych drog. Bez szufladkowania.
Jezeli ktos sie realizuje w byciu hetero to niech sobie bedzie jednak niech nie wtlacza kogos innego w ten schemat. queer to wlasnie ta wolnosc wyborow i przekraczanie granic. Nie masz obowiazku dokonywania wyborow ktore determinuja cie do konca zycia - ty jestes jego panem.
I to jest wlasnie spory problem dla systemu patriarchalnego i przy okazji kapitalizmu - ktory lubi wtlaczac ludzi w pewien schemat, szufladkowac. "homoniewiadomo" tak sie mawialo w szkole na takich co to oni nie byli "dziewczyna" ani "chlopakiem" i jakos "dziwnie" wygldali ( w domysle oczywiscie musza byc to osobniki hetero, chlopak bawic sie w wojne i nie plakac a dziwczynka lalkami i moze plakac i byc delikatna).Zauwaz jaki niepokoj budzi w ludziach fakt ze idac po ulicy nie wiedza czy mijany osobnik to facet czy babka.Normlanie szok i niepokoj!
Ja takie schematy mam w dupie a queer takie schematy wlasnie lamie.

Gdy dodam do tego moja antykapitalistyczna,szeroko rozumiana lewicowa postawe (feminizm, prawa zwierzat,vege) robi sie z tego naprawde solidna i spojna ideologia. Jak dla ciebie to fetysz to jestes ignorantem.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.