Autonomia! Tekst ulotki rozprowadzanej na wydziale uczelni w Clingancourt w Paryżu

Świat | Edukacja/Prawa dziecka | Protesty | Publicystyka | Ruch anarchistyczny

Na początku roku akademickiego, debata dotycząca nowej « ustawy o autonomii uniwersytetów » nabrała wigoru na wielu uczelniach. Znów zarysowała się możliwość stworzenia ruchu społecznego. Ważne jest jednak to, byśmy postarali się nie popełniać tych samych błędów, które zostały popełnione podczas ostatnich protestów na szeroką skalę (czyli podczas protestów przeciwko CPE – kontraktów pierwszej pracy). Ten ruch ograniczył się do żądań natychmiastowych i krótkowzrocznych, które były ograniczone do jednej grupy ludzi. Nie doszło do rozszerzenia walki na bardziej globalne kwestie. Uczestnicy tego ruchu mogli odnieść wrażenie, że udało im się zwyciężyć, choć system wyzysku i alienacji nie został w najmniejszym stopniu naruszony.

Na czym polega nowa ustawa?

Ustawa służy przede wszystkim przeniesieniu prawa do zarządzania uniwersytetem z państwa na przedsiębiorstwa. Skład rady administracyjnej ulegnie zmianie. W jej skład wejdą prywatni inwestorzy, którzy będą mogli decydować o kierunkach wewnętrznego rozwoju uczelni. Nas jednak interesują sprawy o zasięgu globalnym.
Uniwersytet i tak jest już miejscem, gdzie panuje elitaryzm i selekcja. Nowa ustawa jedynie wzmocni ten stan rzeczy. Na czym więc naprawdę polega problem?

Ani państwa, ani kapitału !

Różne partie lewicowe wyrażają zaniepokojenie coraz większym udziałem przedsiębiorstw w życiu uczelni. Prawica przejmuje się zbyt wielkim udziałem państwa w gospodarce. Lewica chce użyć państwa do kontroli kapitału, a prawica chce „wyzwolić” kapitał od interwencjonizmu państwa. To jednak wszystko ułuda ponieważ autonomia może w pełni zaistnieć tylko poza kontrolą państwa i kapitału. Tak w jednym jak i w drugim przypadku, uczelnie są pod kontrolą jednej z tych dwóch władz, z których każda jest naszym śmiertelnym wrogiem.

Czym jest autonomia według nas

Autonomia jest możliwością swobodnej organizacji i działania, bez interwencji jakiejkolwiek władzy zwierzchniej, państwa, szefów, partii politycznych, związków zawodowych, czy religijnych. Prawdziwa autonomia uniwersytetów polega na niezależności wobec państwa i przedsiębiorstw i na ponownym przejęciu uczelni przez wszystkich tych, którzy chcą przekazywać i nabywać wiedzę bez udziału pośredników, ani przedstawicieli władz. Jednak uniwersytety nie są pępkiem świata i walka o autonomię powinna rozszerzyć się na wszelkie dziedziny życia społecznego.
Usuńmy władzę z naszego życia!

Grupa anarchistyczna „Non Fides”

Logiczne

Po praniu mózgu w podstawówce, liceum, należy je kontynuować w szkołach wyższych. Po takim czymś nawet tv nie będzie już potrzebna :)

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.