Bajka, Bójka i Brawurka z Atomówek to lewackie terrorystki

Kraj | Blog | Ironia/Humor | Rasizm/Nacjonalizm

Po pierwsze, okazało się, że istnieją homoterroryści. Narodowcy odkryli, że niektórzy terroryści (prawdopodobnie w takim samym odsetku co wszyscy inni ludzie) są homoseksualistami!

Kilka godzin po tym, gdy do naszego kraju dotarła informacja o strzelaninie rozpętanej przez homoterrorystę Floyda Lee Corkinsa, polscy lewacy, skupieni w tzw. „porozumieniu 11. listopada″, zamieścili na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych plakat propagandowy z napisem fight homophobia(walcz z homofobią). - pisze Młodzież Wszechpolska na portalu "Radarowcy".

Młodzież Wszechpolska nadal nie może odcierpieć "niemieckiej antify" co bije Polaków. Wszystko dlatego, że po ich ostatnim ekscesie podczas obchodów Powstania Warszawskiego niektórzy kombatanci wolą niemiecką Antifę.

Nie do pojęcia jest dla nich fakt, że najeźdźcy biją patriotów takich jak Rafał Gołuch, który prowadzi stronę stronę "Ostatnia Kohorta" instruującą jak obsługiwać Redwatcha, a w Niemczech solidaryzują się z polskimi lokatorami.

Wszystkim znane są napady na pojedyncze osoby (często kobiety i dzieci), zmierzające na patriotyczne manifestacje. - zwłaszcza w Poznaniu. Ale Poznań po tym jak Maciej Witzberg pobiegł na skargę do Wyborczej jest tematem tabu.

Przejdźmy dalej.

Tym razem ludzie określający się mianem „antyfaszystów” dumnie podnoszą głowę, wyrażając łączność z ideologią prowadzącą do terroru za oceanem. Czy w Polsce również chcą przeprowadzić podobny zamach na myślących inaczej, niż nakazują to neobolszewickie standardy ? Możemy się tylko domyślać.

Wszystko to dzieje się w czasie lata kiedy ONR próbuje zorganizować obóz na którym jego bojówkarze mają się uczyć strzelać. Piszą to ludzie sympatyzujący ze środowiskiem, które zamordowało już w Polsce 50 osób w tym co najmniej dwie z użyciem broni palnej. Mowa o dwójce studentów zastrzelonych w Górach Stołowych.

Ale i tak wszyscy wiedzą, że prawi są tylko patrioci i ich służby wywiadowcze, które poprawnie rozszyfrowały tajny sygnał. Atomówki widzieć = homoterroryści zacząć homoterror.

Jedna uwaga

Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych już w zeszłym roku poparł demonstracje antyfaszystów w Warszawie. Sama zaś akcja w Berlinie miała miejsce 9 Maja 2012, przed obchodami Powstania Warszawskiego.Warto pomyśleć aby na 11 listopada 2012 roku zaprosić lewicowych kombatantów z tego związku. Jak wiadomo prawicowe związki kombatanckie szły w Marszu narodowców.

Czas zmienić formę naszej akcji na 11 listopada, budować solidarność międzypokoleniową antyfaszystów.

Ja jestem wielkim

Ja jestem wielkim przeciwnikiem masturbowania się tym, że niby nasza walka to to samo co ich. NIE, oni prowadzili wojnę na karabiny z państwem faszystowskim. My prowadzimy wojnę na ulicy z ruchem faszystowskim. To co innego i musimy zdać sobie z tego sprawę. Co do "lewicowych komobatantów" to nie ma czegoś takiego jak lewicowi kombatanci i prawicowi kombatanci. Niejeden NSZ-towiec powie, że NOP-owcom trzeba ręce poodcinać za hajlowanie. Kwestia jest taka, że trzeba ich zachęcić do zabierania głosu, ale kuźwa nie na demonstracji gdzie trwa hepening ze Szczuką w roli głównej bo na to nie pójdzie żaden kombatant, który ma szacunek do samego siebie.

Problem jest taki, że kombatanci zwykle idą ze znajomymi, a są nimi często narodowcy, którzy w rzeczywistości tylko czekają aż oni umrą żeby móc przejąć ich organizacje i zacząć wycierać sobie nimi mordy już w pełni. Tak jak Pileckim, który nie żyje więc nie powie, że z ONRem nie ma nic wspólnego.

dziecinada i sekciarstwo kontra prawdziwy antyfaszyzm

ich walka była walką na śmierć i życie. Wiatrak idź ty ze swoimi sympatiamy do NSZ. oczywiście że są lewicowi i prawicowi kombatanci

Powinniśmy uczyć się od niemieckich antyfaszystów, oni 9 maja jasno pokazali że można razem.Swoją drogą zaprosili właśnie związek lewicowych kombatantów. a nie kombatantów NSZ którzy szli w marszu narodowców

Tak, prawdziwy antyfaszyzm

Tak, prawdziwy antyfaszyzm to chowanie do kieszeni przekazu społecznego i stawanie ręka w rękę z politycznym establishmentem przeciwko faszyzmowi, który wbrew establishmentowi wspiera lwia część ludzi o których walczymy...

To nie działa tak, że w AL była lewica, a w NSZ prawica. Ludzi szli do takiej organizacji jaka działała w okolicy. Lepiej. Różni byli NSZ-towcy różni byli AK-owcy, różni byli AL-owcy. W PAL zdarzali się nawet byli ONR-owcy, a jedna z przedwojennych działaczek Anarchistycznej Federacji Polski w Powstaniu Warszawskim trafiła do Dywizjonu Zmotoryzowanego "Młot", który był NSZ-towski. Kombatanci to kombatanci i nikt nie ma prawa ich dzielić, a to, że związki kombatantów NSZ liczyły po 3 osoby w podeszłym wieku które dało się przejąć wprowadzając do związku 4 neofaszystów to niestety krajobraz polski.

Co do niemieckich antyfaszystów to ciekaw jestem gdzie byłeś kiedy twoi "prawdziwi antyfaszyści" spod znaku Szczuki wydawali oświadczenia na temat "bojówek".

Poważne działania niemieckich towarzyszy na 9 MAJA

Minęło 67 lat bez europejskiej wojny. Znowu za oknami pyszni się zieleń i raduje nas błogi czas wiosny. Lecz kombatancką pamięć nawiedzają smętne refleksje.

Oto na ekranach telewizorów pojawiły się formacje defilujących wojsk i rozradowane kolumny mieszkańców zagranicznych miast, czczących frontową ofiarę złożoną przez przodków przed 67 laty. Widzimy jak uczestnicy tych defilad i pochodów, obok znaków obecnego czasu, dumnie demonstrują znaki narodowego, wojennego wysiłku. U nas stan letargu. Nie wiadomo, gdzie jest narodowa biało-czerwona flaga znak naszego zwycięstwa, zawieszona przez Kościuszkowców na butnej pruskiej Kolumnie Zwycięstwa w centrum Berlina. Nie wiadomo gdzie jest, czy w ogóle jest, replika żołnierskiego pierścienia użytego z okazji "Zaślubin z morzem", dokonanych przez żołnierzy 1 armii WP w Kołobrzegu. A może o to chodzi, że to uczynili Kościuszkowcy? Bo w kalendarzach "historycznych" jest wzmianka o zaślubinach dokonanych w Pucku. Tam chodziło o 25-kilometrowy odcinek przeznaczonego Polsce po I wojnie wybrzeża. W ceremonii "kołobrzeskiej" chodziło o 500-kilometrowy odcinek wybrzeża Bałtyku. Pierścień ten powinien symbolizować klejnot narodowy naszej Ojczyzny.

Nie wiadomo w której szufladzie - i w ogóle po co w szufladzie - leży unikalny, na miarę naszej tysiącletniej historii sąsiadowania z Niemcami, dokument sporządzony przez żołnierzy 6 Warszawskiego Zmotoryzowanego Samodzielnego Batalionu Pontonowo-Mostowego 1 AWP, złożony pod pierwszym granicznym słupem Odrodzonego Państwa Polskiego, ustawionym przez nich 27 lutego 1945 r. na brzegu Odry w Czelinie. Uczynili ten akt z mandatu całego narodu jako historyczny testament Polaków, przed kapitulacją Niemiec, przed Konferencją Poczdamską i to w sytuacji, gdy Wehrmacht zaciekle walczył w Rejonie Poznania, Kołobrzegu, Słupska, Gdańska i Królewca.

Oczywiście, w Warszawie również odbywa się przy takich okazjach ceremonia złożenia wieńca przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Czasami odnosi się wrażenie, że części naszych władz byłoby wygodniej mieć wszystkich kombatantów Wojska Polskiego jako żołnierzy nieznanych. Tym poglądem kierują się widocznie osoby piszące okolicznościowe wystąpienia swym mocodawcom. Ale oto wkład polskiego żołnierza w zwycięstwo nad hitleryzmem dostrzeżony i doceniony został z innej strony...

Na zaproszenie berlińskiego oddziału Stowarzyszenia Ofiar Prześladowanych przez Reżim Nazistowski - Zrzeszenie Antyfaszystów (VVN-BdA) oraz berlińskiej grupy Antifa w dniach 7-9 maja br. przebywała w Berlinie 10-osobowa grupa polskich kombatantów z prezesem ZG ZKRPi- BWP płk inż. Henrykiem Strzeleckim na czele. W skład delegacji obok prezesa wchodzili uczestnicy szturmu Berlina - mjr Lech Tryuk i płk Eugeniusz Skrzypek, kmdr Józef Czerwiński, kmdr Henryk Kalinowski. W skład delegacji wchodzili kombatanci: płk Józef Koleśnicki oraz por. Hanna Szelewicz, płk Adela Jaworowska, por. Zofia Lipiec, a tak że sybiraczka kpt. Zofia Wolanin.

Oczywiście że 11 listopada w obecnej formie

jest nie do zaakceptowania lewica wolnościowa, lewica społeczna powinna to zmienić, dosyć Szczuki, bonzów "lewicy" kawiorowej.Ale z drugiej strony, taka akcja nie powinna się ograniczać do "jedynie słusznych prawdziwych anarchistów" , warto by wyjść z propozycją do związków zawodowych, Stowarzyszenia "Weteranów Pracy", innych grup lewicy antyautorytarnej, organizacji lokatorskich itd. Pokazać inny 11 listopada z konkretnym przesłaniem wolnościowym, egalitarnym.

A co do kombatantów to warto by ich zaprosić, chociaż by symbolicznie do grona organizatorów.

Jest takich organizacji kilka, które są antynacjonalistyczne

Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, skupia:

*żołnierzy (L)Wojska Polskiego,
*żołnierzy Września 1939 r.,
*żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie,
*żołnierzy Armii Krajowej,
*żołnierzy Batalionów Chłopskich,
*żołnierzy Armii Ludowej,
*żołnierzy Polaków wcielonych do jednostek Armii Czerwonej,
*żołnierzy Polskich Oddziałów Samoobrony z południowo-wschodnich Kresów II RP (tzw. Istriebitielnych Batalionów),
*najmłodszych kombatantów – żołnierzy „Synów Pułku”,
*uczestników tajnego nauczania,
*byłych więźniów politycznych i obozów koncentracyjnych,
*Dąbrowszczaków,
*żołnierzy 1920 roku.

Polska Unia Ofiar Nazizmu:
*Stowarzyszenie Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę
*Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej
*Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych
*Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych

racja, ja nie mam ochoty

racja, ja nie mam ochoty robić drugi raz za ochronę dla świń z wiejskiej

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.