Białoruś: Kolejne 1,5 roku więzienia dla opozycjonisty

Świat | Represje

Białoruski opozycjonista, jeden z liderów „Młodego Frontu”, 21-letni Artur Finkiewicz, który aktualnie odbywa karę w kolonii karnej w Mohylewie na Białorusi miał opuścić wyjść wczoraj na wolność, tak się jednak nie stało.

Finkiewicz został skazany przez sąd w Mohylewie na dalsze półtora roku pozbawienia wolności. Został skazany z artykułu 415 białoruskiego kodeksu karnego, mówiącego o uchylania się od odbycia zasądzonego wyroku, opozycjonista przyznał się.

Przed sądem prosił o jak najniższy wymiar kary, czyli pół roku kolonii karnej, motywując swoją prośbę trudną sytuacją rodzinną oraz chorobą, której nabawił się odsiadując wyrok. Prokurator domagał się dwóch lat pozbawienia wolności.

Finkiewicz trafił do kolonii karnej skazany z paragrafu o „chuligaństwo”. 30 stycznia ubiegłego roku został on zatrzymany przez milicję, gdy pisał na murze „chcemy nowego!”. 10 maja 2006 sąd w Mohylewie skazał go na dwa lata więzienia. W czerwcu br. nie otrzymał zwolnienia warunkowego, o które się starał.

Wyrok wzbudził oburzenie, podczas jego ogłaszania krzyczano „Hańba!”, a 40 osób pod sądem krzyczało: „Niech żyje Białoruś!”.

Pawał Siewiaryniec , inny białoruski opozycjonista, powiedział, że w najbliższym czasie zostanie powołany komitet ws. uwolnienia Artura Finiewicza, który opracuje odpowiednie metody działania.

Nowe zarzuty przeciwko Finiewiczowi zostały sformułowane już pod koniec października, oficjalnie mówi się o wielu uchybieniach w czasie odbywania kary przez młodego opozycjonistę.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.