Budapeszt: Demonstranci przejęli czołg

Świat | Protesty

Demonstranci ukradli z wystawy poświęconej rocznicy rewolucji 1956 roku rosyjski czołg T-34. Próbowali użyć go przeciw policji, ale policja odbiła go używając granatów z gazem łzawiącym.

Uczestnicy protestu zaczęli organizować spontaniczne wiece w różnych częściach miasta. Kilkanaście osób zostało rannych w starciach z policją. Jak relacjonuje korespondent Polskiego Radia, policja atakuje uczestników protestów sama, nawet nieatakowana.

Rano, mimo wcześniejszych zapowiedzi na plac Kossutha nie wpuszczono protestujących. Nad ranem przed uroczystościami policja usunęła z placu demonstrantów, którzy zbudowali tam miasteczko namiotowe. Grupy protestujących zebrały się jednak przy barierkach odgradzających wejście na plac przed parlamentem. Później demonstranci zostali zepchnięci przez policję dalej, aby nie słychać ich było na placu.

Manifestujący wznosili okrzyki wzywające szefa rządu do ustąpienia. Ich gwizdy zagłuszyła na początku uroczystości orkiestra, która rozpoczęła uroczystą paradę węgierskiego wojska na placu Kossutha.

nie rozumie czemu osoby z

nie rozumie czemu osoby z CIA popieraja manifestacje skrajnej prawicy

?

Skąd wiesz, że popieram?
(A czy wiesz na 100%, że tylko skrajna prawica demonstruje?)

no wlasnie, przeciez oni

no wlasnie, przeciez oni demonstruje przeciw obecnemu rządowi, więc jak go obala założą swoj rząd skrajnie prawicowy , wiec dolaczam sie do pytania

Masz rację

Masz rację, że jeśli nie będzie Gyurcsany'ego, wtedy następny rząd może być Fideszu. Jako anarchiści, nie popieramy zmiany jednego reżimu na inny. Dlatego n.p., jesteśmy kategorycznie przeciw protestom za nowymi władzami - n.p. za Juszczenką Zbawicielem itd.

W Polsce, mamy obecnie ruch antyrządowy. Jeśli nie będzie tego rządu, pewnie będzie PO. To nie znaczy, że nie warto protestować przeciw rządom - ale trzeba uważać, aby politycy nie korzystali z tego ruchu, aby wylądować u władzy. Dlatego kłociliśmy się z pewnym lewicowym autorytetem, który chciał, aby Henryka Bochniarz sponsorowała akcję, a dlatego także nie chcemy, aby ludzie byli naiwni i nieswiadomie wspólpracowali z SLD czy innymi partiami politycznymi. Jednak, to nie znaczy, że my powinniśmy milczeć, bo chyba powstaje rząd PO, którego też nie chcemy.

W takich sytuacjach jak na Węgrzech, czy niedawno temu na Ukrainie, wydaje mi się, że anarchiści nie mogą być bierni, ale też nie mogą tylko bezkrtycznie uczestniczyć w zadymach razem z prawicą. Akurat w Budzpeszcie wiemy, że anarchiści zrobili swoje akcje i mieli swoje ulotki - i próbowali dotrzeć do ludzi nie z prawicy. Nasi koledzy mówili, że w kilku akcjach, byli różni ludzie - n.p. nawet mówili, że ludzie, którzy głosowali za Gyurcsany też byli źli.

Wydaję mi się, że taka sytuacja kiedy ludzie chcą demolować coś bo rząd kłamie jest zdrowsza niż w Polsce, gdzie część osób po prostu myśli o kolejnej wizycie do hipermarketu, część idzie do koscioła a większość wie, że jest chujowo, ale nic nie robią. W takich sytuacjach, trzeba zawsze zobaczyć, czy nie ma w protestach normalnych ludzi z którymi można pogadać i może nawet ich aktywizować.

Nawet jeśli nie lubimy części tych demonstrantów, to nie znaczy, że chcemy, aby policja strzelała do nich, kiedy chcą demonstrować. Mają do tego prawo. Nie widzieliśmy, że mają tam jakiś zupełnie faszystowskie hasła - choć nie mówię po więgiersku, więc nie wiem. W każdym razie, historia o człogu jest, moim zdaniem, śmieszna.

więcej o akcjach w Budapeszcie

Powstał blog w języku angielskim opisujący zajscia w Budapeszcie.. polecam: http://riotsinhungary.blog.hu/

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.