Darłowo: Strajk głodowy w obronie szkoły zakończony

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka | Strajk

Po 22 dniach zakończył się strajk głodowy prowadzony w Urzędzie Gminy Darłowo w obronie publicznego Zespołu Szkół w Dąbkach. Gdy głodujące kobiety opuszczały w piątek urząd, kilka kilometrów dalej, w hali gimnastycznej Zespołu Szkół Społecznych w Jeżyczkach, podczas nadzwyczajnych obrad Rady Gminy, ważył się los szkoły w Dąbkach.

Rezultaty sesji nie były jednak takie, jakich oczekiwałyby protestujące. Radni uznali, że likwidacja została przegłosowana zgodnie z prawem. W kolejnym głosowaniu radni głosami zatwierdzili pozytywnie rozpatrzenie oferty Stowarzyszenie Rozwoju Szkoły "Szansa" w Jeżyczkach, które chce prowadzić szkołę w Dąbkach jako społeczną (osiem głosów "za", dwa "przeciw", pięciu radnych wstrzymało się od głosu). Kolejną uchwałą przekazano stowarzyszeniu nieruchomości szkoły wraz z wyposażeniem.

- Rezygnujemy z głodówki, aby nie narażać zdrowia - mówi Edyta Kaczkowska, członkini komitetu protestującego. - Uważamy, że w obronie szkoły swoje zrobiliśmy. Naszym sukcesem jest doprowadzenie do nadzwyczajnych obrad Rady Gminy, a tam już decyzje należały do radnych. Głodówka przebiegała w ten sposób, że gdy lekarz zalecał danej pani jej przerwanie, to tak się działo, a jej miejsce zajmowała inna z matek uczniów ze szkoły w Dąbkach, w ten sposób wspierając protest.

Edyta Kaczkowska akcentuje, że członkowie komitetu protestacyjnego chcą wstąpić do stowarzyszenia z Jeżyczek i wspierać kierowanie szkołą w Dąbkach.

Jednocześnie kobiety, które głodowały w Urzędzie Gminy mówią, że batalia się jeszcze nie skończyła.
- Czekamy na decyzję wojewody zachodniopomorskiego, który sprawdza jeszcze pod względem formalno-prawnym zatwierdzone uchwały likwidacyjne szkoły w Dąbkach z 5 kwietnia - mówi Bogumiła Górska, która głodowała przez 13 dni. Komitet protestujący ma się spotkać z wojewodą w najbliższy poniedziałek - 29 kwietnia.

Obrady Rady Gminy zakończyły się głosowaniem radnych nad tym, czy koszty wyliczone z tytułu 22-dniowego protestu w Urzędzie Gminy mają być pokryte z jej budżetu. Taki projekt uchwały odrzucono 14 głosami przy jednym wstrzymującym się. Wójt zapowiada, że fakturę za protest w sali konferencyjnej UG - na kwotę 17 tys. złotych - wyśle na adres sołtysa Dąbek, który zaangażował się w strajk. - Doliczę też VAT - mówi wójt.

Za: http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/879935,strajk-glodowy-w-obronie-szkoly-w-dabkach-przerwany-wojt,id,t.html?cookie=1

Białoruś

To w Polce??? Brzmi zupełnie jak Białoruś. Jak radni mogą głosować, czy przyjęte przez nich samych wcześniej uchwały są zgodne z prawem? Od tego jest sąd. Na stowarzyszenie ogłasza się konkurs, a nie rozpatruje ofertę jednego. A wreszcie rachunek dla sołtysa za strajk. To już jest kuriozum. Czytam i nie wierzę...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.