Dublin: Blair obrzucony butami i czerwoną farbą
Od dłuższego czasu w Irlandii miały miejsce protesty przeciwko wizycie zbrodniarza wojennego, byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira, który przybył do Dublina, by promować swoją nową książkę. Niestety nie będzie zbyt miło wspominał wycieczki. Gdy tylko Blair wysiadł z samochodu, obrzucono go butami i czerwoną farbą, które ostatecznie wylądowały na parasolkach ochroniarzy. Aktywiści antywojenni starli się z policją, próbując sforsować barierki ochronne. Demonstranci w pobliżu samochodu krzyczeli m.in. "Hej, hej Tony. Ile dzieci udało ci się dziś zabić?" i "Aresztować tego rzeźnika". Jedna kobieta zdołała podbiec do Blaira i zaczęła wypominać mu jego zbrodnie, lecz natychmiast zabrali ją nieumundurowani strażnicy. W okolicy kręciło się wielu tajniaków, według doniesień znali niektórych protestujących z imienia i nazwiska.
Akcja została uznana za porażkę dublińskiej policji. Służby przeprowadziły zaawansowaną i kosztowną operację zabezpieczenia strefy przed wszelkimi możliwymi incydentami, a mimo to kilkuset demonstrantów zdołało zakłócić przebieg wizyty Blaira. Funkcjonariusze aresztowali cztery osoby, protestujący podjęli nieudaną próbę odbicia jednej z nich, poprzez blokadę samochodu policyjnego.
W promowanej książce pt. "Podróż", polityk broni decyzji inwazji na Irak i pisze o zorganizowanej światowej sieci terrorystycznej. W ostatnim wywiadzie dla telewizji RTE, stwierdził, że obecnie największym sponsorem terrorystów jest Iran i należy go powstrzymać, nawet podejmując akcję wojskową. Tymczasem wspomniana książka dostała się na szczyty sprzedaży serwisu Amazon w Wielkiej Brytanni - czego zasługą jest m.in. 50-procentowa przecena. Z kolei na Facebooku powstała inicjatywa przeniesienia tytułu z działku politycznego do kryminałów.
Za: www.wsm.ie
Fragment akcji na Youtube: