Dublin: Protest pracowników Coca-Coli
17 września odbył się w Dublinie protest pracowników Coca Coli. Pod koniec sierpnia, 130 pracowników należących do związku SIPTU ogłosiło strajk, ponieważ firma chciała zwolnić 130 ludzi i zatrudnić nowych pracowników na kontraktach zewnętrznych (outsourcing). Firma nawet nie chciała negocjować i nie wysłała przedstawiciela na posiedzenie Komisji ds. Pracy, która miała zajmować się mediacją. 7 września Coca-Cola zwolniła 120 ze strajkujących.
Coca Cola próbuje bronić się twierdząc, że ci ludzie nawet nie pracowali dla Coca-Coli, lecz dla firmy Coca-Cola HBC Ireland, która niby jest "zupełnie inną firmą".
(W świetle prawa Coca-Cola Hellenic Bottling Company jest inną firmą, ale uczestniczy w produkcji napojów Coca-Coli, a Coca-Cola ma w firmie 23% udział.)
18 września rozpoczęła się sprawa w sądzie pracy w sprawie zwolnionych strajkujących. Jednak dotąd sądy orzekały na korzyść Coca-Coli. Na początku miesiąca sądy wydały nakazy przeciw strajkującym zakazujące prowadzenia pikiet przed zakładom Coli.
Zakazy były wydane bezpośrednio po tym jak Martin Daly, jeden z pikietujących został potrącony samochodem kierowanym przez jednego z kierowników zakładu Coca-Coli. To nie był pierwszy, lecz już drugi taki incydent pod zakładem.
Pomimo tego, że Coca Cola HBC miało €201 mln. zysków w pierwszej połowie 2009 r., Coca Cola HBC zaczęła zwalniać ludzi w Irlandii, Austrii i we Włoszech. Firma nawet w sierpniu ogłosiła zamiar zwolnienia ludzi z dwóch rumuńskich zakładów. Chce natomiast zatrudnić nowych ludzi w kraju biedniejszym - w Mołdawii. Firma zlikwidowała w sumie prawie 5 tys. miejsc pracy od 2008 r.
Tutaj opublikowaliśmy w jęz. angielskim artykuł jednego z byłych pracowników Coca-Coli w Irlandii: http://www.pracownik.net.pl/the_darker_side_of_coke