Ekwador: Militarystyczne ambicje i znów rosnące zadłużenie

Tak geopolitycznie, to kto ma w tym interes? Co Rosja ugrywa na tym, że zdobywa wpływy w Ameryce Południowej?
Wenezuela i więcej krajów są postrzegane jako raczej niezależne. Brazylia to przyczółek USA. Więc może to incydent? Albo ropa?
Myślałam, że rywalizacja z Chinami to się będzie dziać w Afryce.

Wstrętni militaryści czy może wstrętne komuchy..? pewnie powinni od razu się poddać jankesom, albo brytolom, u których mają przejebane za obronę Assanga. 79mln dol. na jakieś ciężarówki to faktycznie astronomiczna suma jak na państwo. Ameryka południowa musi, i bardzo dobrze że wykorzystuje moment, gdy jankesi chwilowo wolą gnębić arabów, i dobrze że się zbroją, inaczej USA znów zacznie umieszczać tam swoich faszystowskich dyktatorów. Ty jako przywódca anarchistycznej republiki pewnie rozkazałbyś rozbrojenie w obliczu ataku wrogiego imperium, które niejednokrotnie pokazało co potrafi, na twoim kontynencie..

To sie tak łatwo krytykuje że się zbroją. A co maja zrobić jak USA i miedzynarodowa finansiera tylko czeka aby ich docisnac kolanem? Tak samo jak sie latwo krytykuje ZSRR ze sie zrbroili. Tylko jakby sie nie zbroili to juz w latach 60 byli pod okupacją amerykanska tak jak teraz Palestyna pod okupacja żydowska. Palestynczycy sie nie zbrolili i teraz mają getta w wlasnym kraju

Toż to normalnie drugi Stalin...Czyżby nie było tam jakiejś poważniejszej sprawy do której by się można przyjebać np. jakiś mały katyń dla anarchistów..? A może Correa tak jak Assange jest podejrzany o gwałt ..np.na jeżu? Jak Correa jako jedyny stanął w obronie Assanga to był dobry, a jak teraz musi zbroić kraj bo imperialiści mu tego nie podarują(oczywiście głównie nie podarują Ekwadorowi i całej socjalistycznej koalicji państw w Ameryce Południowej bezczelnego postawienia się im, MFW, BŚ, nacjonalizacji amerykańskich szybów naftowych i przemysłu)to jest złym "dyktatorem"(choć wybranym w wyborach, taki paradoks). No i oczywiście to źle że nie chce spłacać długów, wiadomo lewacki złodziej...Zastanówcie się po czyjej stoicie stronie, czyżby po stronie "naszego wielkiego sojusznika?"który najchętniej przywróciłby tam "demokrację"(taką w wersji faszystowsko-wojskowej) bo nawet w burżuazyjnej prasie można niekiedy przeczytać w miarę obiektywne informacje na temat tych krajów, a tu demagogia niczym w rzeszpospolitej. Proszę nie obrażajcie naszej inteligencji..chyba że uważacie swoich towarzyszy szumnie zwanych anarchistami za bandę głupków, którzy na dodatek łykną każdą bzdurę pod warunkiem że pisał ją bardziej uświadomiony towarzysz, tak jak kiedyś łykali bzdury pisane w różnych mać pariadkach.

przecież to nieporównywalne sumy