Fiński nazista Niko Puhakka będzie się pieścił z polskimi (krypto)faszystami z ONR

Antyfaszyzm | Blog

Pare słów o krasnalach…

Od lat polska skrajna prawica mydli wszystkim oczy utrzymując, że „Polak faszysta“ to coś z definicji niemożliwego. A to niby dlatego, że Hitler napadł na Polskę, co czyni z każdego Polaka antyfaszystę, na wieki wieków amen. Pięknie by było, niestety nie jest.

Tak jak i w każdym innym kraju tak i w Polsce istniały i istnieją po dziś dzień środowiska i organizacje odwołujące się mniej lub bardziej jawnie do ideologii faszystowskich. Jednak dzięki propagowaniu owej prawdy ostatecznej, wszyscy rodzimi (krypto)faszyści przedstawiają się nam od lat jako polscy patrioci czy conajwyżej „radykalni narodowcy” – cokolwiek by się za tym, jakże niewinnym, określeniem, nie kryło. Notabene, rumuńscy faszyści przedstawiają się swojemu społeczeństwu jako rumuńscy patrioci, a niemieccy faszyści jako niemieccy patrioci. Nie będę podpowiadała jak przedstawiają się rosyjscy patrioci…

Na szczęście głupota ma to do siebie, że nawet kompletna odgórna dyscyplina, nakazująca trzymanie języka za zębami, jej nie zdławi. I tak, raz na jakiś czas, nasi „patrioci” sami pokazują, że jednak Polak jak najbardziej może być faszystą. Najnowsze na to dowody podsuneli nami sami działacze ONR. Oto ogłoszenie znalezione na ich oficjalnej stronie:

„Stowarzyszenie Obóz Narodowo-Radykalny Podhale zaprasza wszystkich chętnych na obóz sportowy (…), który odbędzie się 7-14 sierpnia 2011 r. w Białym Dunajcu. Seminarium poprowadzi Niko Puhakka. To jedna z najbarwniejszych postaci fińskiego MMA – zawodowy mistrz Europy MMA, zdobywca pasa KSW – a także wraz z całą grupą innych zawodników z tego kraju sympatyk ruchów nacjonalistycznych”.

Ciekawe, że żaden inny obóz polityczny w tym kraju nie mobilizuje swoich kadr na treningi z panem Puhakką…

Otóż Niko Puhakka jest zdeklarowanym faszystą i nigdy tego nie ukrywał. Identyfikuje się m.in. z jawnie faszystowską organizacją „Blood & Honour”, a swoje faszystowskie przekonania podkreślał zarówno w wypowiedziach jak i wytatuował je sobie na skórze. Wśród wielu tatuaży na jego ciele znajdziemy pokaźną ilość symboli jednoznacznie faszystowskich. Nasz „och jaki patriotyczny!” ONR, zapraszając na obóz sportowy z panem Puhakką, wie doskonale z kim ma doczynienia i dlaczego zależy im na wspólnym trenowaniu. Międzynarodowe kontakty w środowiskach faszystowskich odbywają się w dzisiejszych czasach coraz częściej na takiej właśnie płaszczyźnie. Członkowie ONR zapraszają na obóz sportowy z człowiekiem o poglądach tożsamych z ich własnymi poglądami. Mało tego – traktują go jak własnego idola! Innymi słowy: Polscy faszyści zapraszają fińskiego faszystę na wspólny obóz szkoleniowy!

Proszę bardzo, obijajcie się nawzajem. Wymieńcie faszystowskie pieszczoty w parterze. Ocierajcie się wytatuowanymi swastykami i runami, które tak rzadko ostatnio pokazujecie przed kamerami TV. Tylko nie wmawiajcie już nigdy więcej, że Polak nie może być faszystą. ONR to organizacja propagująca współczesne wcielenie faszyzmu. ONR może starać się fakt ten ukrywać ile chce, nazywać swoje brunatne przymarsze „Marszami Niepodległości”, opowiadać, że pozdrawia się „rzymskim pozdrowieniem” i zakazawyć swoim bojówkarzom wznosić antysemickie okrzyki (choć i tak ostatniego 11 listopada wrzeszczeli oni „Rudolf Hess!” atakując jedną z antyfaszystowskich blokad), a i tak nikt z odrobiną rozumu nie da się na tę maskaradę nabrać. Choćbyście się poprzebierali nawet za krasnale…

Lukrecja Sugar
za: https://lukrecjasugar.wordpress.com/

zaprośmy Snowball'a. Choć

zaprośmy Snowball'a. Choć będzie miał trochę dalej...

zresztą - tak czy inaczej

zresztą - tak czy inaczej sporej części naszego ruchu przydałoby się zrobić trochę masy mięśniowej i nie mówcie że na diecie wegetariańskiej się nie da. Da się, choć jest to trudniejsze. Myślę że przyniesie to większy pożytek niż takie artykuły, bo przekonani ich nie potrzebuję a nieprzekonanych... raczej mało co przekona.
Tak więc szukamy najbliższej siłowni, wchodzimy na sfd.pl - tam czytamy wskazówki odnośnie diety na masę (oczywiście modyfikujemy zgodnie z upodobaniami żywieniowymi), treningu na masę (obecnie na początek polecany jest trening FBW - też sobie znajdziecie na tym forum), opis poszczególnych ćwiczeń macie na http://www.kulturystyka.pl/atlas/. Robicie ćwiczenia podstawowe, nie czepiacie się ćwiczeń izolowanych, nic na szybko, ważniejsze niż ilość krążków na sztandze jest poprawne wykonanie ćwiczenia. Zaraz ktoś tu powie że lepiej ćwiczyć sporty walki - owszem, lepiej, ale siła przydaje się też w innych sytuacjach niż konfrontacja z nazkami, choćby przy przeprowadzce ;). Poza tym silnego człowieka ciężej usunąć policji z ulicy (więc wszelkie blokady trzymają się dłużej, co też ma spore znaczenie).

Dobry komentarz, rady. Warto

Dobry komentarz, rady. Warto dbać o kondycję i krzepę (choć to może łatwo napisać). Podpakować można też podczas wspólnych robót (np. budowlanych) na lokalnym skłocichu :-)

niestety nic tak nie rozwija

niestety nic tak nie rozwija mięśni jak systematyczny, przemyślany trening, robiąc byle jaki wysiłek głownie nabawisz się zakwasów ;) Mięśnie trochę urosną oczywiście, ale porównaj sobie kolesi którzy 5 lat chodzą na siłkę 3 razy w tygodniu po godzinie-półtora mając też dobrze łożoną dietę i kolesi którzy 5 lat pracują na budowach po 5 razy w tygodniu... Jednak jest spora różnica na korzyść tych pierwszych ;).
To jeśli chodzi o siłę. Kondycję też rozwijać warto, więc jakieś bieganie (nie polecam stanowczo biegania w trampkach po asfalcie, zniszczyłem sobie tym kolana! Warto zainwestować w jakieś buty do biegania i znaleźć sobie jakieś tereny zielone, gra jest warta świeczki bo rehabilitacja stawów nie jest ani szybka, ani tania, ani nie da się do końca uzyskać dzięki niej stanu normalnego.), dłuższe przejażdżki na rowerze, pływanie są bardzo ok. Co daje dobra kondycja? Np możliwość spierdolenia przed goniącą was bandą (bo i Zawisza dupa, kiedy wrogów kupa), ogólnie lepsze samopoczucie i radość życia, drastyczna (lecz krótkotrwała - o tym należy pamiętać) poprawa stanu układu krążenia, więc odpadają jakieś drętwienia, kołatanie serca i inne przypadłości których niestety pełno gdy świat pędzi coraz szybciej i coraz więcej stresu naokoło.

Polecam forum

Polecam forum http://forum.fight-club.pl/ - moderatorem jest anarchista i daje linki na CIA

Puhakka wielbiony

Cóż, szkoda tylko, że takich skurwieli jak Puhakka wpuszcza się u nas na areny sportowe. Był puszczany w tv chyba ze 2-3 razy w czasie gali KSW. Nikomu, nie wiadomo czemu, nie przeszkadzało, że to naziol. Nawet zbliżenia na tatuaże były! Tacy ludzie niestety powinni być odizolowani od jakichkolwiek sportowych konfrontacji... Sporty walki i treningi mogą być idealnym miejscem faszystowskiej propagandy.

Najlepiej jakbyśmy robili to samo z drugiej strony, samemu inwigilując takie miejsca, trenując...

Autorka to ma chyba jakieś

Autorka to ma chyba jakieś skłonności do popadania w histerię...
Nie przypominam sobie żadnych wywiadów Puhakki, gdzie gloryfikowałby faszyzm. Prosiłbym o jakieś źródła.
Jedyne co mówił, to to, że "teraz trzyma się z dala od kłopotów".

No był skinem i co? Ja tam go oglądałem w TV i nie poczułem się "zaagitowany".
Przecież nikt spoza "klimatów" nie kojarzył co to za tatułaże! Nawet ja nie zwróciłbym na nie uwagi, gdyby nie Condemned 84 na wejściu...

Ze mną trenuje 2 ex-skinów (jeden był kiedyś bardzo aktywny w Warszawie), no i co z tego? Nikt nikogo nie agituje...
Ja się z resztą czuję obecnie "demokratą", a nie "anarchistą", więc uważam, że w demokracji jest miejsce na różne poglądy.

Poza tym, to sport to sport, a polityka to polityka. Z poglądami Puhakki się nie zgadzam, ale lubię oglądać jego walki.

A tak na marginesie, to obóz/seminarium z Puhakką organizują ludzie z klubu SW a nie "faszyści". A że członkowie ONRu chcą wpaść na trening... Ich sprawa...
Jakby chcieli wejść na seminarium z Wodeckim, to pewnie też jakiś mitoman udowadniałby, że "Pszczółka Maja" popiera faszyzm...

Sparing organizuje klub

Sparing organizuje klub treningowy sztuk walki K1, w którym trenują lublinscy naziole.

Nazistowska kurwa nie

Nazistowska kurwa nie przyjedzie. Impreza odwołana :)

Właśnie dostałem po ryju

Właśnie dostałem po ryju od dwóch napiętych, łysych skurwieli, z którymi starałem się dyskutować o poglądach "politycznych". Na szczęście jestem sprawny fizycznie i też uczę się sztuk walki, i jeden z lamusów oberwał po ryju.
Trenujcie sprawność fizyczną! To się przydaje.

No może jakby Puhakka

No może jakby Puhakka zaznał trochę więcej polskiej gościnności, to by się lepiej bawił na koncertach ;)))
Na załączonym obrazku widać, że chłopak nie potrafi się rozluźnić na imprezie ;)))
Nazistowska Mandaryna gardło zdziera, a on nic... ;)
Trochę go przysłania pan hajlujący plecami do kamery, ale 2-krotnie widać naszego milusińskiego ;) Chyba obmyślał strategię na KSW ;):P
http://youtu.be/gu4InfZJkmI

W sumie wolę Puhakkę niż "showmanów SW"... Że pojeb, to oczywiste, ale przynajmniej z "klimatów". W końcu "Antisocial".

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.