Fundamentalizm religijny: Dziewczynie odmówiono legalnej aborcji

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm | Represje

14-latka, która jest w ciąży udała się do warszawskiego szpitala przy ul. Inflanckiej, by dokonać tam legalnej aborcji. Dziewczyna przybyła do szpitala w środę, a już na drugi dzień pojawił się w nim ksiądz i grupa antyaborcyjna związana z Radiem Maryja. Grupa sterroryzowała szpitalny personel, rozpoczęła także okupację sekretariatu szpitala - informuje Gazeta Wyborcza.

- Oni ją zaszczuli. Prócz księdza pojawili się także dziennikarze albo z Radia Maryja, albo z Telewizji Trwam. Gdybyśmy zrobili ten zabieg, moherowe berety by nas zjadły. - powiedziała gazecie jedna z pracownic szpitala. Do zabiegu nie doszło.

Gdy razem z matką wyszła ze szpitala, to krok w krok szły za nimi kobiety z organizacji pro-life - opowiadają działaczki Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, które pomagają dziewczynie. Matka zatrzymała radiowóz. Policja zabrała je na komisariat w Śródmieściu. Ale i tam dotarły działaczki obrony życia. - Kilka przeciwniczek aborcji oraz dwaj księża siedzieli w komisariacie, gdy trwało przesłuchanie - potwierdza kom. Marcin Szyndler, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji.

W międzyczasie do komisariatu na warszawskim Mokotowie wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na nakłanianiu małoletniej do przerwania ciąży. Złożył je przedstawiciel Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. W Polsce kobieta może dokonać legalnej aborcji, m.in. gdy ciąża powstała w wyniku przestępstwa;, jeśli nie upłynęło więcej niż 12 tygodni od poczęcia. Dziewczyna zaś jest w 10. lub 11. tygodniu ciąży, mimo to prokuratura wszczęła postępowanie i przesłuchuje świadków.

- Dziewczyna i jej matka czują się zaszczute - mówi Wanda Nowicka. Podkreśla, że w Polsce zdarzają się problemy z przeprowadzeniem legalnych aborcji, ale z takimi szykanami do tej pory się nie spotkała. Zaczęło się to już wcześniej, w Lublinie, gdzie mieszka. Próbowała tam dokonać aborcji, ale dwa szpitale odmówiły. W jednym z nich podczas rozmowy dziewczyny i jej matki z ordynatorem nagle pojawił się ksiądz. Zaczął przekonywać nieletnią, że powinna urodzić. I od tego momentu zaczął się kolejny koszmar, dla dotkniętej gwałtem dziewczyny. Rozpoczęło się regularne nękanie - zaczęła dostawać SMS-y i telefony.

W dodatku matce 14-latki chcą odebrać prawa rodzicielskie, a sąd rodzinny zdecydował że do czasu zakończenia sprawy o umieszczeniu małoletniej w Pogotowiu Opiekuńczym w Lublinie. Jest to najprawdopodobniej wynikiem działań jednego z lokalnych księży.

Dla mnie sprawa jest prosta:

Dla mnie sprawa jest prosta: Nie chcesz aborcji, to jej sobie nie rób. Terroryzowanie dziewczyny, która przeszła już jeden koszmar, a także personelu szpitala, to jest działanie na miarę Talibów lub innych fundamentalistów religijnych. Moim zdaniem organizacje kobiece powinny aktywniej bronić kobiet napastowanych przez terrorystów religijnych, powinna powstać lotna grupa która w takich przypadkach będzie nawet fizycznie bronić ludzi. Nie można dać się sterroryzować przez grupki fanatyków i totalitarystów, którzy odmawiają kontroli kobiecie nad własnym ciałem. Jeśli tym razem im się udało, to tylko ich rozjuszy i niedługo jak w USA będą strzelać do ludzi dokonujących aborcji.

mohery z abwery?

najciekawszym wątkiem w tej sprawie są nie sami fanatycy - takich się zawsze znajdzie na pęczki, ale to skąd mieli takie informacje bo brzmi to aż nie realnie że tak szybko i dokładnie byli w stanie ustalić gdzie jest ta matka z dzieckiem - chyba że same grzecznie o tym informowały babcie czy księdza albo moherowe berety mają dostęp do triangulacji na bazie telefonii komórkowej (może dla tego montują stacje GPS w wieżach kościelnych? :D )

--
http://harce.wordpress.com

weź pod uwagę, że

weź pod uwagę, że historia może być też bajką...

mogli mieć informatora w

mogli mieć informatora w szpitalu, albo śledzić kobiety.

ciekawe czemu ojciec nie

ciekawe czemu ojciec nie zrobil porzadku :P dalby w morde klechowi i po sprawie

jaki ojciec do cholery? to

jaki ojciec do cholery? to ma być żart?

pewnie chodzilo o ojca

pewnie chodzilo o ojca dziewczyny, nie dziecka... :)

Pro-life

W przypadku gwałtu, gdzie aborcja jest dozwolona w polskim prawie organizacje pro-lifu nie powinny agitować kobiety. Wydaje mi się, że odmowa dokonania aborcji, po stwierdzeniu gwałtu, jest przestępstwem, dlaczego nie ma takiego wniosku do prokuratury, chyba ze tego dotyczyły zeznania na policji? Trochę mi śmierdzi ta sprawa, że dopiero w 11 tygodni od gwałtu stwierdza się, że kobieta jest w ciąży, podajcie inforamcje czy gwałt został zgłoszony na policje. Po drugie sprawa o odebranie matce praw rodzicielskich i umieszczenie dziewczyny w ośrodku, w Polsce nie ma samowoli, co do takich działań, to nie ksiądz zamknął dziewczynę w ośrodku tylko niezawisły sąd. Co nie zmienia faktu, że organizacje Pro-life powinny pomagać ludziom, którzy się do nich zgłaszają, sytuacje z bieganiem po szpitalach są nie do przyjęcia, i nie wiem skąd wzięli by takie informacje.

generalnie u częsci

generalnie u częsci młodych dziewczyn okres jest na tyle nieregularny, także i ta dziewczyna mogła nie podejrzewać, że jest w ciąży, także to też nie jest takie proste.

Pro-life

O gwałcie wiedziała więc raczej robi się badania po tym przestępstwie, aby stwierdzić czy zgwałcona kobieta jest w ciąży, aby jeśli tego chce usunąć ciąże zgodnie z prawem. Nie wyobrażam sobie za bradzo jak można nie zrobić testu ciążowego po gwałcie.

Dopisze odrazu to wyżej

Dopisze odrazu to wyżej tyczy sie sytuacji, że kobieta zgłosiła fakt gwałtu na policje i go nie ukrywała, bo może się zdarzyć, że ta 14 latka nie zdawała sobie sprawy z sytuacji i mogła nikogo o niej nie powiadomić i dlatego dopiero w 11 tygodniu wyszedł na jaw gwałt.

oportunizm??

Zadziwiająca jest bierność i tchórzostwo oraz dyspozycyjność,garstka klerykalnych fanatyków potrafi zmusić szpitale i sadownictwo do grania pod ich dyktando,oportunizm??

bzdura totalna!

jak to DO CHOLERY nie doszło?! ta dziewczyna została zgwałcona! i ona ma ponosić skutki tego co ktoś jej zrobił! nie dosc ze przydarzyło jej sie cos takiego to ma mieć całe życie zwalone przez niechciane dziecko?! poza tym prawo pozwala na aborcje jesli ktos padł ofiatrą gwałtu. ciekawe jak by mówia któraś z tych fanatyczek (bo sa osoby - nie tylko "moherowi", którzy aborcji nie popierają) gdyby któraś z nich zaszła w niechcianą ciaże!

Zazwyczaj "obrończy życia"

Zazwyczaj "obrońcy życia" w ciążę nie zachodzą - wizualnie przeważają tam kobiety, które zajść nie mogą ze względu na wiek oraz mężczyźni (w tym wielu księży). Oczywiście są też młode kobiety, ale zazwyczaj takie, które są nauczone posłuszeństwa i przyuczone do znoszenia cierpienia.

i zazwyczaj "obrońcy

i zazwyczaj "obrońcy życia" bronią je od momentu poczęcia aż do porodu. potem przestają zajmować się dzieckiem. Środa nazwała to fetyszyzacją płodu i tu akurat ma racje.

Matka ma odebrane/ma mieć

Matka ma odebrane/ma mieć odebrane prawa rodzicielskie - gdyby miała je mieć odebrane z racji ciąży córki/aborcji, Wyborcza nie omieszkałaby o tym napisać... Dlaczego ma mieć odebrane te prawa? Nie wiadomo. W Wyborczej nie napisali, wspomnieli o tym tylko mimochodem... dlaczego?

Skąd zatem Twój tekst, że "w dodatku matce mają odebrać prawa rodzicielskie" sugerujący (jak się domyślam, bezpodstawnie) że mają jej je odebrać z powodu ciąży/aborcji córki?

Poza tym: widziałeś gdzieś w tekście w wyborczej wypowiedź dziewczyny? Nie ma. Nie ma też informacji, że "odmówiła odpowiedzi", "nie chce rozmawiać z mediami" prawda? Ciekawe, hmm... I jeszcze ta enigmatyczna wzmianka w wyborczej o "wszczęciu postępowania dotyczącego nakłaniania do aborcji" - wobec kogo to postępowanie? Wobec matki? Czyli jeśli matka dziewczynę nakłaniała, to możliwe, że dziewczyna nie chce tej aborcji, a zmusza ją matka.

Więc całkiem możliwe, że mama dziewczyny nie należy do tych szczególnie zatroskanych o swoje dziecko, mających z nim dobry kontakt, albo przejmujących się tym, czy dziewczyna chce urodzić, czy nie...

Kolejna sprawa: gdyby działaczy pro life zawiadamiał ktoś z warszawskiego szpitala, to zawiadomiłby jakąś lokalną warszawską organizację, a nie poszukiwałby proboszcza z Lublina. Skąd proboszcz się dowiedział? Znowu - całkiem prawdopodobna wersja jest taka, że dziewczyna boi się sprzeciwić matce i prosi o pomoc proboszcza...

Oczywiście, to tylko gdybanie. Ale jak na Wyborczą, tekst ma dziwnie dużo niedomówień.

PS. Zresztą, gdyby, np. matka mająca odebrane prawa rodzicielskie zmuszała córkę do urodzenia, Wyborcza nie omieszkałaby obszernie napisać o przyczynach odebrania, prawda?

tyle słów, zamiast

tyle słów, zamiast napisać "nie wiem, co o tym myśleć?".

Sformulowanie "nie wiem, co

Sformulowanie "nie wiem, co o tym myslec" stanowi kiepska podstawe do dyskusji i niewiele wnosi, jako ze jest pozbawione argumentow. Owszem, moglabym to dopisac jako konkluzje mojej wypowiedzi... ale po co?

to co napisałaś też

to co napisałaś też stanowi kiepską podstawę do dyskusji, tka samo jak to co pisze Xavier. to są co najwyżej hipotezy empiryczne, takie coś sie testuje, a nie dyskutuje nad nimi - bo dyskusja będzie niekonkluzywna. co najwyżej należy je wyposażyć w datę i określenie miejsca dokładne.

Twoja interpretacja opiera

Twoja interpretacja opiera się na domysłach (na tym czego nie ma w tekście). Tak samo ja też mogę się domyślać, że zgwałcił ksiądz a teraz chce na siłę zmusić ja do rodzenia. A że nie ma tego w tekście? no to co z tego - przecież mogło tak być.

Proboszcz z Lublina sam mógł poinformować warszawskie rydzykówny i stąd jego pojawienie się tam - musiał dopilnować mobilizacji. Był tam też drugi ksiądz. Po trzecie, skąd SMS-y nakłaniające dziewczynę do nie robienia sobie aborcji, skoro ona sama zgodnie z twoją interpretacją nie chciała aborcji? Po co nakłaniać kogoś do nierobienia czegoś, kto nie sam chce tego zrobić?

Po co SMS-y? A po to, żeby

Po co SMS-y? A po to, żeby ją wesprzeć...

To nie chodzi o to, czy proboszcz mógł poinformować warszawkę. Chodzi o to, SKĄD WIEDZIAŁ PROBOSZCZ?

I dlaczego nie ma wypowiedzi dziewczyny? Ani wyjaśnienia typu: "nie chciała rozmawiać z dziennikarzami"...?

Albo nie chce kontaktu z mediami i rozgłosu ( i w takiej sytuacji artykuł o jej osobistym dramacie jest, panie społeczny dziennikarzu, niezgodny z etyką dziennikarską), albo jest w rozstroju nerwowym, boi się i nie ma siły się wypowiadać, i o tym by wyborcza nie omieszkała napisać, albo jest zmuszana/intensywnie nakłaniana przez matkę... Widzisz inne możliwości?

Dalej gdybając w tych niejasnościach: Po pierwsze, dziewczyna mogła się jawnie przeciwstawić, a mogła nie chcieć konfliktu z matką - "niech się Radio Maryja użera za mnie"...

Twoje domysły "w dodatku matce chcą odebrać prawa rodzicielskie" są nie tylko znacznie dalej idące i bardziej bezpodstawne, ale i przedstawione jako fakt...

PS. Jesteś przeciw rasizmowi, to nie bądź rasistą;)

widzę dalej ciągniemy

widzę dalej ciągniemy domysły... W tekście jest wyraźnie napisane, że ksiądz pojawił się w szpitalu w Lublinie, gdzie chciał zrobić sobie po raz pierwszy aborcję i razem z lekarzem jej mózg zaczęli "obrabiać" - księdza zapewne wezwał lekarz - sam znam paru "nawiedzonych".

Dziękuję za takie "wsparcie".

No ale skąd dowiedział

No ale skąd dowiedział się o Warszawie?

Jak już się dowiedzieli co

Jak już się dowiedzieli co to za dziewczyna, to już nie trudno ją obserwować (a z opisu widać że musieli być maksymalnie zdeterminowani skoro okupowali sekretariat potem). Mogła też zwierzyć się koleżance która doniosła komu trzeba (tak jak w opisie z twojego bloga o "obróbce" dziewczyny żeby poszła do komunii) - ksiądz np. mógł wypytywać o nią na lekcji religii itd. i ktoś "wygadał". Różne są możliwości. Dla chcącego nic trudnego.

Widzę że gdybamy dalej...

Widzę że gdybamy dalej... I idziemy w coraz bardziej nieprawdopodobne hipotezy.

Ciekawe, że nie ma ani jednego słowa tej dziewczyny, ani wyjaśnienia, DLACZEGO się nie wypowiada... zapewne w ramach poszanowania jej decyzji i podmiotowości w artykule wypowiadają się wszyscy oprócz niej...

PS. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się, co ma przekazać czytelnikowi zdanie o "w dodatku odbieraniu praw rodzicielskich", i czy nie narusza jego prawa do rzetelnej informacji... A następnie bym je zedytowała.

To jest zupełnie normalne

To jest zupełnie normalne że nie chce rozmawiać z mediami po takiej gehennie. Ty pewnie jesteś taka twarda, że zaraz po gwałcie zrobiła konferencję prasową. Nie potrafisz się wczuć w sytuację tej dziewczyny, tylko bronisz "swoich" wymyślając jakieś historie, których w tekście nie ma, a które mają wybielić tych fundamentalistów. Dla mnie to jest zła solidarność grupowa.

Pro-life

Aby sie nie opierać na domysłach to, powinien ten dziennikarz napisać, dlaczego matce chce się odebrać prawa rodzicielskie, dlaczego dziewczyna została skierowana do ośrodka przez sąd, czy złożono donos na policje w sprawie gwałtu. Bo to chyba tak nie działa, że można powiedzieć w szpitalu zostałam zgwałcona usuńcie dziecko, to sąd ustala, fakt gwałtu. I nie ma, co bronić tych ludzi, co chodzili do szpitala od tego są sądy i policja, żeby zajmować się takimi sprawami. Chyba, że było tak jak przypuszcza peggy_blue. Więc zostają tylko przypuszczenia, nad którymi trzeba się zastanowić, i nie wyrokować znając tylko część historii. Zdaje mi się, że wcale nie jest to tak klarowne jak to przedstawił ten dziennikarz, a są ku poważne przesłanki przytoczone wyżej. Najlepiej by było pisać o czymś takim po wyroku sądu, gdzie ktoś w miarę obiektywny ocenił całą sytuacje.

"...czy złożono donos na

"...czy złożono donos na policje w sprawie gwałtu. Bo to chyba tak nie działa, że można powiedzieć w szpitalu zostałam zgwałcona usuńcie dziecko, to sąd ustala, fakt gwałtu..."
żeby można było legalnie usunąć ciąże kobieta musi mieć pismo z prokuratury, że została zgwałcona. inaczej nie mamowy o legalnej aborcji, a i wtedy graniczy to z cudem, gdyż szpitale przedłużają badania itp., aż mija 12 tydzień i jest za późno!!!

Nie zaraz po gwalcie, bo

Nie zaraz po gwalcie, bo jest w trzecim miesiacu ciazy.

Ona moze nie chciec, ale jesli dziennikarz nie widzi potrz Jaeby wyjasnienia w tekscie, dlaczego dziewczyna sie nie wypowiada, to jest to zastanawiajace...

News jest niejasny. Zadnej z tych niejasnosci nie udalo sie, jak dotad, wyjasnic.

Jezeli nie chciala rozmawiac z mediami, to publikacja takiego newsa jest niezgodna z etyka dziennikarska.

Wymyslasz historie Ty - i to podajac je jako fakty. Patrz wyzej. Do bani takie dziennikarstwo spoleczne. Ja podaje tylko jedna z hipotez.

Juz pomijam, ze znowu sie

Juz pomijam, ze znowu sie popisujesz nieumiejetnoscia czytania ze zrozumieniem, to juz chyba stan staly u Ciebie... Interpretacji wpisu z mojego bloga jako "donoszenia komu trzeba" i "obrobki" juz sie litosciwie nie czepiam...Wez Ty zacznij cwiczyc czytanie, a nie propagandowe frazesy, co?

Dwa posty wyzej pisalam, ze JEDNA Z MOZLIWOSCI jest taka, ze dziewczyna sie boi lub jest w szoku, a teraz byles uprzejmy oswiadczyc, ze sie "nie potrafie wczuc w sytuacje", skoro nie biore pod uwage, ze moze nie chciec sie wypowiadac...

I myslisz, ze od takich wypowiedzi bedziesz lepszym dziennikarzem? Albo lepszym czytelnikiem? Znam lepsze sposoby poprawiania sobie dobrego mniemania o sobie.

która ma mało do rzeczy,

która ma mało do rzeczy, bo pomija kilka ewidentnych faktów. np. komentarze z tej strony - http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=8171&wid=10030460&ticaid=1608...

historia może być bajeczką. rzecz w tym, że morał napisali internauci. nawet gdyby laska rzeczywiście nie chciała dziecka, nie ma dyskusji - bo są tacy, wg. których ona ma obowiązek je urodzić. może "mohery" (kimkolwiek są) to nie pojeby, ew. pojeby z zahamowaniami i tego nie było, co opisuje artykuł. ale są ludzie, którzy, choćby anonimowo, zinterpretują historię na korzyść dziecka, a niekorzyść matki-inkubatora.

o tym nie chcesz pogadać? bo "Wybiórcza" jest jaka jest, to polska gazeta. w polskich gazetach można było się dowiedzieć np. ze w Szkocji w szpitalu nie można się do Taty i Mamy zwracać tata i Mama. więc nie wzbudzisz w kimkolwiek odrobinę wyrobionym oburzenia tym, ze ktoś nie był solidny. natomiast oburzenie tacy prolifersi, jacy podpisali się pod artykułem wzbudzić mogą. przynajmniej moje. hm?

Generalnie zazwyczaj mnie

Generalnie zazwyczaj mnie bawi, jak "odrobina wyrobienia" czytelniczego jest silnie uzalezniona od materii artykulu... I akurat nie o wywolywanie oburzenia mi chodzi, bo nie sadze, aby ktos sie tu oburzyl nierzetelnoscia proaborcyjna.

Ciekawi mnie natomiast cudza zdolnosc do zauwazenia tej nierzetelnosci lub po prostu tego, ze artykul nie trzyma sie kupy.

A o dopuszczalnosci aborcji (ktorej jestem zdecydowanie przeciwna, takze w przypadku gwaltu) nie mam ochoty pogadac, bo i po co? Xavier, jak sadze, o moim stanowisku doskonale wie, a sam zapewne zmienil zdanie na temat aborcji nie pod wplywem jakiegokolwiek merytorycznego argumentu (bo przeciez w ostatnich latach nic sie "merytorycznie" w sprawie aborcji nie zmienilo), tylko pod wplywem emocji. Wiec po co mialabym ten temat po raz kolejny walkowac? Liczyc na "dzialanie na emocje" przy pomocy literek na ekranie?

Co do hipotez - jesli znane nam fakty nie trzymaja sie kupy, sa bardziej i mniej prawdopodobne hipotezy, ktore to wyjasniaja i wypelniaja puste elementy.

no, mnie najlepiej tłumaczy

no, mnie najlepiej tłumaczy to hipoteza spisku psów z Syriusza B. nie dyskutuje o aborcji, tylko o postawie prolifersów, która osobiście mnie razi.

Jak widać, bliższe dane

Jak widać, bliższe dane jednak bardziej p

Mnie osobiście nie odpowiada stosowanie przemocy przez prolifersów, podobnie, jak nie odpowiada mi stosowanie przemocy przez antyrasistów. Natomiast nie widzę powodów, dla których nie mieliby wyrażać swojej opinii. Rasizm zresztą opiera się dokładnie na tym samym mechanizmie - czyli utrzymywaniu, iż niektóre żywe egzemplarze homo sapiens to nie ludzie, względnie ludzie gorszej kategorii.

Urwało mi kawałek. Jak

Urwało mi kawałek.
Jak widać, hipoteza spisku psów się nie potwierdziła, w przeciwieństwie do (częściowo) mojej...

Widzisz jakościową

Widzisz jakościową różnicę między dajmy na to pięcioma komórkami, a żywym człowiekiem? Jeśli nie widzisz, to musiałaś niezłe pranie mózgu przejść.

Jakościową różnicę

Jakościową różnicę widzę też między płodem, noworodkiem, pięciolatkiem i sześćdziesięciolatkiem. Między Einsteinem i człowiekiem z zespołem Downa też. Oraz między Pigmejem i Buszmenem. Człowieczeństwa nie odmawiam żadnemu z tych przedstawicieli naszego wspólnego gatunku, a tych, którzy odmawiają, traktuję jak rasistów. Czyli serdecznie współczuję.

PS. Xavier, kto Ci wyprał mózg przez ostatnie cztery lata? Mam Ci zacytować kilka twoich wcześniejszych wypowiedzi?

Rozumiem że 4 komórki to

Rozumiem że 4 komórki to dla ciebie człowiek i te 4 komórki mają takie same prawa jak kobieta... A kurze jajko to kura. Pozwolę sobie mieć inne zdanie na ten temat.

Żywy egzemplarz gatunku

Żywy egzemplarz gatunku "człowiek", niezależnie od tego, czy ma trzy komórki, czy trzy miliony komórek, jest żywym egzemplarzem gatunku człowiek. Jeśli twierdzisz inaczej, to kłamiesz. Człowiek w znaczeniu biologicznym.

Moim zdaniem ("aksjologicznie"), nikt nie ma prawa pozbawiać owego człowieka życia. Moim zdaniem wartościowanie, iż życie jednego przedstawiciela naszego gatunku jest więcej warte od drugiego, jakościowo jest zbliżone do rasizmu.

Masz na ten temat inne zdanie, i masz do tego prawo, podobnie jak faszysta ma prawo do bycia faszystą. Nie zamierzam natomiast zgadzać się na to, żeby Twoje zdanie było obowiązującym prawem.

Kurze jajko to nie kura, biologia się kłania. Żywy zarodek znajdujący się w zapłodnionym kurzym jajku jest, owszem kurą.

W znaczeniu biologicznym

W znaczeniu biologicznym kilka komórek to jest ludzki embrion, a nie człowiek. Reszta to już religia, a nie biologia.

Pro-life

W znaczeniu biologicznym noworodek to nie człowiek. Jest parę definicji człowieka wymyślonych przez ludzi a nie przez naturę, na tej zasadzie, że ty piszesz embrion to nie człowiek ja mogę napisać noworodek to nie człowiek i będę bronił tego stwierdzenia dokładnie tymi samymi argumentami, których ty użyjesz do obrony swojego postulatu.

W znaczeniu biologicznym

W znaczeniu biologicznym kilka komorek to jest osobnik gatunku "czlowiek". Reszta to etyka i filozofia (religia rzecz drugorzedna).

Owych pięć komórek też

Owych pięć komórek też jest żywych, i też jest żywym egzemplarzem gatunku człowiek, podobnie jak to, co uznajesz łaskawie za "żywego człowieka", bo jest ździebko większe.
Ale... po co ja to piszę? Przecież doskonale o tym wiesz.

To że komórki są żywe to

To że komórki są żywe to akurat nie jest wielkie odkrycie, ale do stwierdzenia że to jest już człowiek to jeszcze droga daleka.

Pro-life

I kto to stwierdza drugi człowiek, czyli kupa takich samych komórek tylko jest ich więcej. I nie opowiadaj o biologii, bo żaden człowiek nie ma metki, że jest człowiekiem podajesz takie same argumenty jak rasiści tylko opierasz je na liczbie komórek a oni na kolorze skóry.

Tyle że wy próbujecie za

Tyle że wy próbujecie za pomocą państwowej maszyny wmusić swoją definicję człowieka, a ja nie. I kto tu jest faszystą?

Pro-life

Ja nie chce tego, mnie nie obchodzi prawodawstwo w innych państwach, jeśli bym mógł należeć do odizolowanej komórki, która szanowałaby prawo dożycia to nie miałby do was nic, róbcie sobie co chcecie, ale nie mogę jeszcze należeć do takiej komórki, musiałbym płacić podatki na wasze wymysły poza tym czuje się zagrożony przez ludzi, którzy potrafią mordować własne dzieci, bo gdy ja będę niewygodny też mnie mogą zabić, przykład eutanazji w Holandii poglądy proaborcyjne i proeutnazyjne idą w parze i będą szły bo mają tę samą naturę czyli decydowania o życiu innych. Więc obronę życia poczętego ja traktuje jako obronne siebie przed bestialskimi poglądami rodem z III rzeszy.

Pro-life

Droga nazistów była taka długa, że czarnego też zaklasyfikowali jako zwierzę. Ludzie twojego pokroju powoli ich gonią. Chyba, dlatego się tak zwalczacie z nazistami, bo walczycie o monopol decydowania kto jest człowiekiem.

Pieprzone bereciary, jebnol

Pieprzone bereciary, jebnol bym kleche bez zastanowienia w ten glupi ryj. Mam nadzieje ze jest mozliwosc zeby sie zorganizowala taka grupa na te chwile spontanicznie ktora pomoze takze w starciu bezposrednim.

Strasznie cisnienie skacze...

W jakim my kraju żyjemy?

swoje wtyki mają nawet mohery, to jest chore!

szkoda dziecka, któro

szkoda dziecka, któro spędzi życie pewnie w domu dziecka i dziewczyny która już w wieku 14 lat ma takie problemy... I jeszcze te bezmózgie babki z księżmi psują dziewczynie psychike...smutne...

Mnie ciekawi skąd o tym

Mnie ciekawi skąd o tym wszystkim dowiedziała się Wanda Nowicka. Warto się nad tym zastanowić.

nie wiadomo, co się

nie wiadomo, co się zdarzyło i czy sie zdarzyło, więc trudno oceniać dalej pisać, co się zdarzyło. natomiast dość pewne jest jedno - nawet jeśli to jest humbug, to całkowicie zgodny z podejściem do sprawy aborcji jakiejś części katolików i doktryny katolickiej. i znaleźli się tacy choćby w komentarzach na innych stronach, którzy bronili dziecka kosztem matki. w zasadzie można byłoby napisać w takim przypadku (a w przypadku tzw. wpadki już nie, bo tam jest spora szansa na to, ze dziecko spłodzono na skutek decyzji)- dziecko kosztem macicy.

Aborcja

Jak można tak zaszykanować ludzi, oskarżać,że kłamią.Na pytanie czemu się przyznała nawet w 11 tyg odpowiem,krótko-pomyślcie czy wam jako 14 latkom łatwość sprawiło by przyznanie się do tego co ją spotkało.Jako 14 latek najważniejsza była opinia moich znajomych i nie mówiłem o faktach,które mnie dotykały tak jak dziś to robie.Ostatnio w rozmowach w toku była kobieta,która po 20 latach się przyznała iż była napastowana przez księdza!!!Pier...Mohery dajcie żyć ludziom, a może wtedy inni też wam dadzą żyć

"Mohery dajcie żyć

"Mohery dajcie żyć ludziom, a może wtedy inni też wam dadzą żyć." Ja też apeluję, mohery dajcie ludziom wyskrobywać dzieci... by wszystkim żyło się lepiej.

Pro-life

Kto oskarża tą dziewczynę o kłamstwo? Ja też jej nie oceniam, bo nie przeżyłem takiej traumy. Oskarżenie są na dziennikarza, który podaje tylko wygodne jego hipotezie fakty, i "mohery", którzy biegają po szpitalach. Co do przyznania się masz racje, mogło wyjść, że została zgwałcona dopiero w 11 tygodniu ciąży. Tylko wtedy musi iść na policje, a później do szpitala, a nie na odwrót. Po drugie nie moherowe berety zamknęły Ją w ośrodku tylko niezawisły sąd, który próbuje jej matce odebrać prawa rodzicielskie z nieznanych powodów. To nie jest klarowna sytuacja jest dużo niedomówień, których wyjaśnienie mogłoby całkowicie odwrócić obraz tej sytuacji i ocenę tych "moherów" i matki zgwałconej dziewczyny. Nikt tej dziewczyny nie ocenia i nie szykanuje za to, co chce zrobić, bo gwałt nie jest wyborem.

Ja bym mógł w to nie

Ja bym mógł w to nie wierzyć, gdybym nie wiedział że takie rzeczy jak opisywane w tym artykule dzieją się na świecie i kobiety w imię fanatyzmu zmusza się do rodzenia dzieci i że szpitale, które wykonują aborcję, są atakowane przez fundamentalistów religijnych. Takie rzeczy się po prostu dzieją.

Pro-life

Te szpitale są atakowane za bezmyślne zabijanie dziecka, na życzenie matki, bez żadnych warunków, przytocz sytuacje, w których szpital został zaatakowany za aborcje na dziecku z gwałtu, bo o tym mowa. Nie popieram zabijania lekarzy w imię tej walki, bo o to Ci chodzi. Za nazizm można kogoś pobić lub spalić samochód według niektórych z was, więc nie ma się, czemu dziwić jak ktoś obrywa za to, że zabija innych ludzi z podobnego powodu, czyli wybierania, kto jest człowiekiem, a kto nim nie jest.

Tak jest, pobić kogoś za

Tak jest, pobić kogoś za to że usunął parę komórek. Niektórzy mają naprawdę nasrane w głowach. Może za masturbację też będziesz popierał bicie? Tyle potencjalnych dzieci się marnuje? A miesiączka? to dopiero strata. Kobieta powinna rodzić co 2 lata nie?

Pro-life

Ty tez jesteś parom komórkami chciałbym Ci przypomnieć niczym więcej, i nie będziesz decydować, kiedy się zaczyna inny człowiek. Już odpisywałem, plemnik nie ma ludzkiego DNA, komórka jajowa nie ma ludzkiego DNA, Zygota ma ludzkie DNA i jest w cyklu rozwojowym człowieka, podobnie jak każdy inny człowiek. Ale o tym już była dyskusja. Jak prawdziwy lewak przeinaczasz fakty, ciągle nabijacie sie z gazety wyborczej, że jest nieobiektywna, a czytacie ją zapamiętale i jeśli pojawi sie jakiś artykuł z którym się zgadzacie to oczywiści on jest prawdziwy. Nie napisałeś, dlaczego nie przeprowadzono aborcji w szpitalu, w którym leżała dziewczyna, a nie przeprowadzono, bo przyszło pismo z prokuratury, którego treści nie ujawniono. Piszesz o odebraniu matce praw rodzicielskich nie opisując powodu, fałszując rzeczywistość i sugerując coś, czego nie było. Na koniec piszesz o atakowaniu szpitali w taki sposób, że można to rozumieć jakby były atakowane szpitale, które przeprowadzają aborcje na zgwałconych kobietach, a to bzdura. Atakowane były kliniki aborcyjne, w których bez żadnego powodu zabijano nienarodzone dzieci. Możesz mieć inne zdanie na temat aborcji, ale nie przekręcaj faktów, Jeśli można bić nacjonalistę to na takiej samej zasadzie można tłuc lekarza, który zabija po kilka dzieci dzienni w imię egoizmu, głupoty i bestialstwa swojego i rodziców. Aborcja to zbrodnia.

Od kiedy to człowiekiem

Od kiedy to człowiekiem jest komórka - wystarczy że ma ludzkie DNA? To jakaś nowość jest dla mnie.

Jestem skupiskiem komórek, ale też mam świadomość i nie jestem częścią czyjegoś ciała. Gdzie się kończy płód, a gdzie zaczyna kobieta? Dla mnie dopóki to coś co rośnie w kobiecie nie potrafi samo żyć jest częścią ciała kobiety i ona ma prawo zrobić co chce z tym, a tobie nic do tego.

Moim zdaniem pro-choice powinni się organizować, aby odpierać ataki takich katotalibów, którzy chcą narzucić swoje ideologiczne fazy na temat tego kiedy zaczyna się człowiek i gdzie kończy się ciało kobiety. Jak im pozwolimy na takie akcje, jak w USA się dzieją, to sterroryzują całe społeczeństwo.

Pro-life

Już to tłumaczyłem z tą świadomością nie będę się powtarzać i z tym, że dziecko potrafi żyć poza ciałem kobiety też. Dziecko nie jest częścią ciała kobiety nie ma DNA kobiety tylko własne i rozwija się samo, czerpiąc jedynie pokarm od kobiety i dlatego ona nie ma prawa robić z dzieckiem, na co ma ochotę. Nazywanie mnie talibem przez komunistów jest śmieszne, jeśli przyjmować talibów za wojowników o wolność to możesz mnie tak nazywać, choć moje metody są mniej brutalne, ale widzę, że niektórych bardziej denerwują. W Polsce nie trzeba takich akcji prawo jest takie, że aborcja jest zabroniona i bardzo dobrze.

Jesteś talibem bo

Jesteś talibem bo próbujesz swoje wizje realizować za pomocą teokratycznego państwa. Tobie się "zdaje" że człowiek to już 4 komórki i to "zdawanie się" wystarczy żeby ludzi wsadzać do więzień. Na szczęście to się zmieni prędzej czy później. I bardzo dobrze. Skończy się to stalinowskie prawo traktujące kobiety jak nawóz.

A rasistą się zdaje, że

A rasistą się zdaje, że czarny to nie człowiek i wystarczało im to, żeby ich zabijać. Wam się zdaję, że mniej komórek to jeszcze nieczłwoiek i wystarcza wam to, żeby zabijać swoje dzieci. Skończy się to nazistowskie prawo bestailskiego zabijania innych ludzi.

pro-life to troll

Trollu-faszolu...
nie chcesz nie rob - odemnie odbij bo polamie.

Jak nie kmniszi roznicy miedzy osoba w potencji a osoba w akcie to jestes kretynem.I nie ma co tu gadac.
Bo tylko debil daje rowne prawo zygocie i osobie ludzkiej.

Zeby bylo smieszniej 30% zaplodnien konczy sie naturalnym poronieniem - to placz nad tymi "dzecmi" tez, zrob im oltarzyk, grobiki - ale po co lepiej pierdolic na CIA i denerwowac ludzi.
Czesc zaplodnionych komorek przeradza sie w komorki rakowe- co wtedy mamy? Czlowieka raka? Wedlug ciebie tak...

Wiec powtorze sa faky naukowe i twoja ideologia.
Ja wybieram nauke a morlanosc kazdy ma swoja ja nie wpycham ci sie do twojej, mozesz nawet wierzyc ze plemnik to polowa czlowieka jak chcesz. Tylko nie wciskaj mi swoich "przemyslen" ideologicznych jako cos pewnego. Bo tak nie jest. Masz durne przekonania - okej trzymaj je u siebie w domu. nawet nie potrafisz tego dobrze uargementowac. Bo ani twoje pseudo bilogiczne wypociny sie kupy nie trzymaja, anie twoje pseudoetyczne wywody.

Bez odbioru!

Pro-life

Będę się wypowiadał czy Ci sie to podoba czy nie, nie masz argumentów, więc mnie obrażasz, dopóki będziecie się ładować w życie nowego człowieka ja będę mówił, że to zbrodnia. To pieprzenie o komórkach rakowych jest czysto bzdurne i już na to odpowiedziałem, rozróżniasz naturalne poronienie od zewnętrznej ingerencji? Jak chcesz szukać nazistów to podejdź do lustra.

pro zyciowi antywolnosciowcy do szkol!

zycie nowego czowieka ;) tzn kiedy panie "expercie" sie ono zaczyna?
W momencie zaplodnienia? Czy moze juz wczesniej jak jacek i agatka pomysla o tym zeby go zrobic ;)
Dziwne kurcze ja mam w dwodzie 27 lat a nie 27 i 9 miesiecy...
Skad ty sie urwales - ze szkolki radia maryja? Nie uczuli cie bilogoii i ze komorka po podziale to nie "nowy czlowiek"...

Jak rozumiem dla ciebie nasiono drzewa to jest pelnoprawne drzewo ;)
Spoko mozna i tak.
Idac nawet dalej to chmura to juz deszcz ;)

w niezlym swiecie POTENCJI musisz zyc ;)

Pro-life

Tak zaczyna się w momencie zapłodnienia, bo zaczyna sie cykl rozwojowy człowieka. W szkole mnie uczyli, że zygota ma ludzkie DNA, które nie zmienia sie do końca życia, uczyli mnie, kiedy zaczyna bić serce, kiedy rozwijają się płuca, ale nie stwierdzają, kiedy zostałem człowiekiem. Ustalanie takich granic jest niebezpieczne, bo ktoś może pomyśleć, że nawet mają 27 nim nie jesteś, dlaczego mu tego zabronić przecież on ma taki światopogląd. Jeśli drzewo będzie miało takie prawa jak człowiek to pogadamy o nasionach drzewa, jak na razie to drzewa to nie ludzie, chyba, że coś mnie ominęło na biologii. Drzewa można ścinać, więc ich nasiona również można niszczyć, póki, co ludzi nie można zabijać, więc nie ma tu nic do rzeczy poziom rozwoju psychofizycznego człowieka. Nie tylko ja mam takie przekonania, w Polsce to sporo ludzi ma podobne, dlatego mamy prawo zakazujące aborcji

Rozumiem, że ludzkie DNA

Rozumiem, że ludzkie DNA wszczepione do komórki świni to też człowiek? Człowiek=DNA. No to niezłe niezłe naprawdę. Prawdziwy filozof z ciebie - odkryłeś wielką tajemnicę ludzkości. A dajmy na to katolicy wierzą że istnieje życie ludzkie po śmierci, powiedz mi jak DNA przenosi się w zaświaty :-D.

Próbujesz swoją fazę narzucić prawnie innym osobom, ale spoko. To się zmieni, Kościół w Polsce powoli zaczyna słabnąć, nawet na imprezy Rydzyka przychodzi coraz mniej ludzi. Aborcja będzie legalna za parę lat i bardzo dobrze. A z fanatykami, którzy zastraszają ludzi, sobie poradzimy...

Pro-life

A co maja do tego zaświaty, ja Cie o istnieniu zaświatów nie przekonuje. Wątpię, aby twoje oczekiwania, co do upadku kościoła w Polsce się spełniły, mi nie zależy na tym czy on będzie czy nie, ja protestuje tylko przeciwko zabijaniu ludzi, bo uważam, że wprowadzenie aborcji to pierwszy krok do rozporządzaniu życiem ludzi chorych, co może mi w przyszłości bezpośrednio zagrozić, a każą mi jeszcze za to płacić.

"Ja bym mógł w to nie

"Ja bym mógł w to nie wierzyć, gdybym nie wiedział że takie rzeczy jak opisywane w tym artykule dzieją się na świecie i kobiety w imię fanatyzmu zmusza się do rodzenia dzieci i że szpitale, które wykonują aborcję, są atakowane przez fundamentalistów religijnych. Takie rzeczy się po prostu dzieją."
Kogo zaatakowali ci fundamentaliści? Zabili kogoś? Pobili? Czy może przyszli wyrazić swoją opinie w tej sprawie? Rozumiem że głoszenie własnych poglądów będzie niewskazane w waszej anarchistycznej rzeszy. Wiele razy słyszałem jacy z was wolnościowcy, teraz się z tego śmieje.

Zastraszają dziewczynę i

Zastraszają dziewczynę i jej matkę, zastraszają personel medyczny. Za to powinni dostać w mordę, takie jest moje zdanie na ten temat.

o wysadzaniu klinik

o wysadzaniu klinik dokonujących aborcji nie słyszałeś nigdy?

Pro-life

Oni nikogo nie zabili, ale nie mieli prawa kogoś agitować, kto tego nie chciał, jeśli dziewczyna była zgwałcona i chciała usunąć dziecko to oni nie powinni za nią ganiać, bo to, co robiła jest zgodne z polskim prawem. A swoje opinie można wyrażać na marszach, poprzez gazety nie można popadać w skrajności, jeśli ktoś ma prawo do zrobienia czegoś nie można mu na siłę narzucać swojego myślenia. Co innego jeśli ktoś łamie prawo panujące w Polsce, ale z tego co wynika ta dziewczyna nie złamała polskiego prawa

najciekawsze, ze na razie

najciekawsze, ze na razie sposrod politykow (nawet jesli potraktujemy go juz tylko jako ex-polityka) tylko Leszek Miller zabral publicznie glos w tej sprawie, mowiac tez o "katotalibach". Czyzby inspiracje i argumenty czerpal z CIA? ale jaja:))

Jak ktoś pisze tu o

Jak ktoś pisze tu o aborcji, nagle tzw. "wolnościowcy" staną konserwatystami.

jestem wolnościowcem,

jestem wolnościowcem, zwolennikiem aborcji na życzenie do 3 miesiąca życia płodu mniej-więcej, potem ze względów zdrowotnych. to rozumiesz jako konserwatyzm? czy może po prostu różnice zdań?

Nie dla przesladowań ofiary gwałtu

przez klechów i oszołomów.katabasy-nie

namiary

namiary do księdza-fanatyka:
Ks. Krzysztof Podstawka
tel. 0 501 551224
e-mail: k.podstawka@kuria.lublin.pl

inni katolicy niz polscy

http://www.catholicsforchoice.org

postwa postępowych katolików-takich nie ma w POLSCE!!!

Pro-life

Zapisz się, na pewno czekają na takich postępowych ludzi jak wy.

Po prostu - chujnia,

Po prostu - chujnia, państwo wyznaniowe, terror szaleńców religijnych. Pewnie i tak menda gwałcicielska dostanie najwyżej trzy lata. O ile go w ogóle namierzą....

Tu bym chciał przy okazji przypomnieć niedawną wypowiedź jednego z użytkowników anarchistów cia.bzzz. Otóż napisał on, było to w temacie o skasowaniu monitoringu więziennego przez osadzonych, że wszystkich by wypuścił. Jak rozumiem, tego majciarza także?

Ci ludzie uważają się za

Ci ludzie uważają się za katolikoów, ale podejrzewam, że katolikami nie są, bo o katolicyzmie nie decyduje tylko sam katolik.

" Według informacji

" Według informacji uzyskanych przez PAP w lubelskiej prokuraturze dziewczyna nie została zgwałcona, a ojcem jej dziecka jest 14-latek. "

"Prawo zezwala na dokonanie takiego zabiegu. Księża i różne organizacje jeżdżą za dziewczyną po szpitalach i różnych instytucjach [b]namawiając ją[/b], aby taki zabieg nie został wykonany. To już jest przekroczenie wszelkich norm i tragiczna sytuacja, nie tylko dla tej rodziny, ale i dla innych uczestników życia społecznego - powiedział Napieralski."

http://www.wprost.pl/ar/131354/Chcemy-absolutnego-rozdzialu-Kosciola-od-...

Wszystko się wyjaśniło. Jednak użytkownik podpisujący się jako anty miał rację.

W polskim prawie seks z

W polskim prawie seks z osobą poniżej 14 roku życia jest traktowany na równi z gwałtem i dziewczyna ma prawo do aborcji. Co nie zmienia faktu, że i tak by miała. Najpierw ludzie, potem płody!

nie Xavier, bo takim samym

nie Xavier, bo takim samym świństwem jest zmuszanie 14latki do aborcji, jak uniemożliwianie jej,gdy ona jej chce. i świństwem jest oskarżanie 14latka o gwałt, gdy on go popełnił, ale tylko w myśl prawa.

Skoro byl to seks dwojki

Skoro byl to seks dwojki czternastolatkow, to znaczy, ze zgwalcili sie nawzajem. I jaki "uczciwie legalistyczny" tytul newsa o zgwalceniu... Xavier, Twoj legalizm i praworzadnosc oraz dziennikarska rzetelnosc rodem z Fakta mnie poraza:)

ale nadal nie

ale nadal nie udowodniliście, że ona nie chce aborcji, cały czas tylko domysły, a jeśli chce to trzeba jej to umożliwić i to zgodnie z polskim kato-talibańskim prawem i tyle.

Swoją drogą dotąd podważałaś wiarygodność GW, ale w newsa PAP wierzysz już bez zastrzeżeń. Twoja "bezstronność" jest niewiele warta prawdę mówiąc w tej sprawie.

Pro-life

TY również podważasz wiarygodność gazety wyborczej a wierzysz w każde słowo. No to niech ktoś umieści wypowiedz tej dziewczyny. Ale nie lepiej pisać głupoty a później nie mieć jaj się przyznać do błędu, gwałtu nie było, jest za to sprawa o odebranie praw rodzicielskich.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.