Goleniów: Pikieta w obronie zwolnionych związkowców

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

11 lutego w Goleniowie odbyły się dwie pikiety informacyjne przeciwko zwolnieniom działacza i działaczek związkowych Inicjatywy Pracowniczej z fabryki Baltic Spinning w Goleniowskim Parku Przemysłowym. Kilkanaście osób ze Inicjatywy Pracowniczej z Goleniowa i Poznania w południe rozdało ulotki na głównym placu Goleniowa, po czym pikietowało pod główną bramą Baltic Spinning. Na obu pikietach obecne były dwie z trzech zwolnionych osób. Pikiety cieszyły się zainteresowaniem lokalnych mediów oraz mieszkańców Goleniowa, którzy nie raz dzielili się komentarzami na temat trudnej sytuacji pracowników w regionie oraz wyrażali poparcie dla walki o prawa pracownicze.
Inicjatywa Pracownicza jest pierwszym związkiem zawodowym, który powstał w Parku Przemysłowym w Goleniowie, na terenie które działa 35 firm. Powodem jego powołania był kilkuletni brak podwyżek, utrzymywanie podstawy wynagrodzeń na poziomie minimalnej pensji krajowej oraz pogarszająca się od kilku lat atmosfera między pracownikami a zarządem. Już wcześniej pracownicy próbowali powołać radę pracowniczą, co jednak sabotował zarząd firmy.

Zwolnieni pracownicy pracowali w fabryce już kilka lat, a ich wyniki w pracy były powyżej normy. W odróżnieniu od części załogi mogli pracować na większości maszyn na linii produkcyjnej. Jedna ze zwolnionych kobiet miała szanse na awans. Ich pozycja w zakładzie pogorszyła się jednak, gdy zarząd zaczął podejrzewać ich o założenie związku zawodowego. W tym okresie, gdy otrzymali ostatecznie wypowiedzenie rzekomo z powodów ekonomicznych, zatrudniono inne osoby.
Całą trójka zwolnionych wystąpiła do sądu z żądaniem uznania zwolnienia za bezpodstawne. Inicjatywa Pracownicza działania zarządu Baltic Spinning uznaje za bezpardonowy atak na wolność zrzeszania się w miejscu pracy, zapowiada monitorowanie przebiegu sprawy oraz dalsze nagłaśnianie przypadków łamania praw pracowniczych w Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, w skład której wchodzi Goleniowski Park Przemysłowy.

(ozzip.pl)

małe miasteczka

Podobna sytuacja utrzymuje się w większości małych miasteczek na pomorzu. Pracownicy nie są zgrani, łatwo dają się podzielić. Jak ich zmobilizować? Tam gdzie pracuję większość moich kolegów to starsi ludzie (ok 40-50 lat), nie przystają z internetu, po godzinach nie spotykają się na piwie. Ich strach przed szefem jest gigantyczny. Szczególnie ciężka sytuacja dotyczy kobiet, nieustanny mobbing i najniższe zarobki. Dochodzi do tego że jak któraś nie może być w pracy w sobotę to w tygodniu odrabia by mieć godziny. Mam dość tej pracy... A nic innego nie mogę znaleźć.

Każdy region ma swoje

Każdy region ma swoje strefy ekonomiczne[wyzysku]jak i lokalne firmy ktore łamia prawa pracownicze.
Sytuacja jest taka: firmy w strefach ekonomicznych dostaja w cholerę ulg tylko z tego tytułu ze "likwiduja bezrobocie",w firmach na wioskach czy wiekszych miejscowosciach znowu jest ten strach ze czasami to jedyny pracodawca w okolicy.Tak mam u siebie w mojej okolicy[północna część woj.śląskiego].
Mimo tego ze te małe zwiazki zawodowe czy organizacje próbuja walczyc z tą patologią to pytanie jest takie;czemu z tym nie walczą duze centrale zwiazkowe?I moja odpowiedz:poniewaz wiekszosc zawodowych zwiazkowców siedzi w kieszeniach pracodawców.

racja. to elity

racja. to elity solidarności wprowadziły ten system, teraz elity związkowe mają pewne przywileje, więc siedzą cicho.
jeśli związek lub organizacja z założenia nie chce tylko pewnych zmian, lecz zmian systemowych, a więc można ufać, że nie zdradzą swoich kamratów w walce, to można im ufać.

ja w temacie:)

Wszystkie związki na Powązki:):):)

Na stronie FA jak zawykle

Na stronie FA jak zawykle lans sekcji poznanskiej, ze to ONI uczestniczyli itd. Tak samo jak w relacji z Berlina ( L 14 . Spoko, ze chce Wam sie angazowac ale z tym budowaniem PRu to troche przesadzacie. Obiektywizm sie klania

umiesz

napisać komentarz, to chyba też potrafisz napisać relacje? jak ci nie odpowiadają te które są to pisz własne. FA-Śląsk też ma własna relacje z wyjazdu do Berlina i bardzo dobrze nikt im tego nie broni - to też PR czy może już nie? co nieobiektywnego jest we własnej relacji? jakby się pisało za innych byłby zarzuty o autorytaryzm, więc już lepiej niech każdy pisze po swojemu i tyle. Uwielbiam komentarze które olewają temat akcji, za to zajmują się dopierdalaniem do jej uczestników;-)

Pozostańmy więc w temacie.

Nie jest prawdą ze wielkie związki to całkiem olewają jak pokazuje przykład Gerdy dość skutecznie walczą o swoich.
Mieliśmy bardzo podobną sytuacje. Co najmniej kilku okolicznych zakładach jest na tyle zła sytuacja ze bez problemu moglibyśmy namówić ludzi do założenia związku. Pojawiło się więc pytanie co będzie jak mnie zwolnią, albo nie przedłuża umowy (zwykle trzy miesięczne)? Pół bidy jak to samotna osoba ale jesli to ktoś kto ma rodzine na utrzymaniu? Czy ten "RADYKALNY" związek może tylko rozdać ulotki i napisać pozew do sądu? Rozumiem korzyść dla działaczy - bo działają/walczą Ale jeśli chodzi o skuteczność to już nie za bardzo. (kto dziś pamięta na przykład o Brodnicy i jak to się skończyło?) Nie za wiele bowiem ci obrońcy uciśnionych różnią się od wyzyskiwaczy. także to są hieny zerujące na ludzkim nieszczęściu.Wiem ze to powazne oskarzenie więć zdradzcie mi jaką strategie obrony ma związek dla wszystkich zatrudnionych na umowy czasowe, w nowych prywatnych firmach. Mozę najwyższa pora przyznać się ze nić nie ma im do zaoferowania.

Związek to nie firma,

Związek to nie firma, która oferuje coś swoim klientom. Każdy działacz podejmujący walkę naraża się na represje i jest tego świadomy. Związek oddolny różni się od klientelistycznych związków ugodowych, tym że nie ma w nim rożnego rodzaju działaczy, każdy jest pracownikiem i każdy podejmuje walkę w swoim zakładzie pracy i tym naraża się na represję.

OK

Tyle chciałem wiedzieć. Choć lepiej było by w prost powiedzieć ze nic się nie ma do zaproponowania tylko kit. Każda walka zakłada ryzyko ale także rachunek zysków i strat. Tych zysków po stronie pracowników nie ma bo po prostu w wielu zakładach zz założyć się nie da. Po co więc wypychacie ludzi na represje? Związek zawodowy bez działaczy to chyba nie IP bo to przecież zz działaczy a nie szeregowych pracowników którzy służą tam tylko za ozdobę?.

Co to za bzdety. Nie chcesz

Co to za bzdety. Nie chcesz - nie działaj, nie narażaj się, bierz co pan daje, całuj w rękę i siedź cicho. Pan jak chce to będzie ci dawał miskę zupy, jak przed wojną, ale to pan - podskoczyć nie wolno.

Bardzo ładnie się tak

Bardzo ładnie się tak mówi i gra chojraka jak się ma za co żyć. A jeśli nie - jeśli w okolicy nie znajdzie się pracy (bo podskakuje) Po co mieszać w głowach.

Toć mówię, żyj jako

Toć mówię, żyj jako niewolnik i chwal pana swego. Jak cię w pysk leje, to nadstaw mu drugi policzek i podziękuj. Ja nie zarabiam kroci, bom się nie dał w pysk lać.

To nie proponuj mi głupot i

To nie proponuj mi głupot i śmiesznej walki która żadna walką nie jest i szans tez nie daje żadnych. Zaproponuj mi walkę gdzie będę miał szanse zwyciężyć. A nie jakieś głupie machanie chorągiewkami które wam daje satysfakcje a inni dostają po dupie. I bądź spokojny ludzie dadzą sobie rade bez związków tak jak dali sobie rade w Egipcie Ale to całkiem inna historia i śmiesznym związkom nic do tego.

Ja akurat członkiem

Ja akurat członkiem związku zawodowego nie jestem żadnego, tylko ZSP (który zz w sensie formalnym nie jest), ale to akurat w tym przypadku nie ma znaczenia. i tak - proponujemy ludziom takie działania, które maja szansę na zwycięstwo, i tak, zwycięstwa swoje też mamy i niejeden kapitalista przez nas po nocach spać nie mógł. Ale nikt do niczego nie zmusza - jeśli ktoś nie chce w swojej sprawie walczyć, to niech nie walczy. Jego sprawa.

A ja tylko to mam na myśli

A ja tylko to mam na myśli by brać pod uwagę koszty - poszczególnego człowieka i jego los a nie cieszyć się bo mamy związek i warczymy jak Burek przez płot. Zmienić to co jest trzeba bo żyć się nie da w tym kraju ale jak patrze na IP to wydaje się ze nic im więcej do szczęścia nie trzeba tak dobrze się bawią w związek.

Tego czy się dobrze bawią,

Tego czy się dobrze bawią, czy nie to nie wiem, od dawna nie jestem w IP. Wiem, że trzeba działać z głową i nie narażać ludzi na niepotrzebne niebezpieczeństwo, ale wiem też, że trzeba trochę odwagi i też mniej lenistwa i olewactwa, a mniej narzekania.

Ja bym akurat się nie

Ja bym akurat się nie dowalał do akcji w Goleniowie, szkoda że nie ma ich więcej i tyle. Jaki to będzie miało efekt na pracowników tego zakładu to nie wiem, ale wiem jakie są efekty działań, które podejmujemy dla pracowników tymczasowych w ramach ZSP.

Polscy pracownicy, którzy nie dostali wynagrodzenia na budowie w Dortmundzie w wyniku kampanii ZSP i FAU wygrali swoją sprawę: https://cia.media.pl/fau_dortmund_wsparlo_polskich_pracownikow
Efekt był też taki, że kolejni polscy pracownicy w Niemczech, którzy zostali oszukani przez pracodwacę przeczytali o tej sprawie i zgłosili się do FAU i ZSP. Pomagamy w tej chwili grupie 20 takich pracowników w okolicach Munster. To ma realne przełożenie na życie konkretnych ludzi i szanse powodzenia takich akcji są bardzo wysokie.

Prowadzimy też w tej chwili dwie inne kampanie, przeciw OBI i przeciw OTTO i są pierwsze oznaki, że pracodawcy wpadają w panikę, bo nikt wcześniej im się nie postawił. Już nie mówiąc jak bardzo to podnosi morale pracowników, którzy są w beznadziejnej sytuacji.

https://cia.media.pl/niemcy_pikiety_solidarnosciowe_fau_pod_sklepami_obi
https://cia.media.pl/pikiety_przeciw_wyzyskowi_agencji_pracy_tymczasowej_...

Chyba ci się myli

Chyba ci się myli informacja dziennikarska z informacją z działalności jakieś grupy. Ja osobiście oczekuję ze strony FA dowiedzieć się co FA w danym temacie robiło, ze strony Pracowniczej Demokracji co robiła Pracownicza Demokracja itd. Dlatego gdy FA uczestniczy w 10 tys. demonstracji to mnie z ich strony interesuje, ilu było działaczy FA, jakie mieli hasła i co tam robili, a nie oczekuje że dowiem się o innych grupach w niej uczestniczących. Jeżeli chcę zrobić z tego informacje dziennikarską, to muszę wykonać pracę, wejść na kilka stron, skonfrontować rożne źródła i dopiero wówczas ją napisać. To dosyć logiczne chyba?

Ile lat można wykręcać

Ile lat można wykręcać się za pomocą takich samych wymówek? Skoro Poznań przejął stronę FA, to powinien dopilnować, żeby były tam informacje o działaniach wszystkich sekcji FA, a nie zamieniać to w reklamówkę FA-Poznań. Ale po co próbuję z wami dyskutować? Wiadomo, że nigdy nie będziecie pisać o inicjatywach nad którymi nie macie absolutnej kontroli i które traktujecie jako "konkurencję".

nie wiesz nie komentuj

sekcje samodzielnie wstawiają informacje, jak kogoś nie stać nawet na taką minimalną aktywność to jego problem. Przestań pisać o sprawach o których nie masz bladego pojęcia - bo nikt nie ma czasu na prostowanie twoich krętactw

Ależ wiem, już 10 lat temu

Ależ wiem, już 10 lat temu stosowaliście tą samą wymówkę. Ale wystarczy spojrzeć ile razy powtarza się słowo "Poznań" na stronie głównej. Jeśli nie macie poczucia umiaru we własnej megalomanii, to ktoś musi wam zwrócić uwagę.

tak

przepraszamy za swoją aktywność:-) Ja pierdolę czy ty czytasz o czym piszesz, czy te informacje to jakieś wymysły, czy te akcje i działania nie miały miejsca:-) O to czym się zajmujesz i czemu mały człowieczku poświęcasz tyle energii

Wnikliwy czytelnik by

Wnikliwy czytelnik by zauważył zdublowane informacje. Przez ile lat będziecie eksploatować kilka tych samych zdjęć kontenerów? (z całym szacunkiem dla tej broszury i dokumentacji w niej zawartej, ale na stronie KOLu takie raporty publikujemy tylko raz, bo zaraz są kolejne).

Gdybyśmy każdy z tych newsów http://lokatorzy.info.pl/kategoria/nasze-dzialania/
wałkowali bez przerwy przez 3 miesiące w kółko i wciąż na nowo, to też by nie starczyło miejsca dla innych informacji.

Z łatwością możesz zauważyć, że na stronie pracownik.net.pl nazwa ZSP pojawia się nie częściej niż nazwa jakiejkolwiek innej organizacji. Odgryzacie się, że wy nie prowadzicie ogólnych serwisów informacyjnych, takich jak CIA, więc nie macie obowiązku pisać o innych. W takim podejściu chyba tkwi sedno problemu.

CIA prowadzimy m.in. dlatego, że zależy nam na tym, by do ludzi docierały różne informacje, do których inaczej by nie mieli dostępu ze względów językowych. Dla was każda informacja ma znaczenie tylko o tyle, o ile buduje wizerunek marki "Poznań".

tyle ile się da

bo to okazuje się skuteczne choćby przez zachowanie urzędasów z Gdańska widać że to ma sens. A tu masz materiał z okolic Warszawy http://www.rozbrat.org/publicystyka/kontrola-spoeczna/1511-getto-jozefow..., niebawem będą kolejne

Skuteczność będzie wtedy,

Skuteczność będzie wtedy, gdy choć jedną rodzinę będziecie w stanie uratować przed bytowaniem w kontenerze.

misiu

po za cenzurą jaką na cia stosujecie gdy padają konkrety to jeszcze zważ że co ci Żaczek do tego jak funkcjonuje FA. Jako grupa rozłamowa odeszliście już kilka lat temu więc trzymaj się z dala od nieswoich spraw.
pozdrawiam

I to ma być rzeczowa

I to ma być rzeczowa polemika? No bój się Bakunina!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.