Grecja: Demonstracje w 38 rocznicę powstania studentów

Świat | Protesty | Ruch anarchistyczny

17 listopada 2011 roku mija 38 lat od masakry pokojowego powstania studentów Politechniki Ateńskiej. 14 listopada 1973 stanęły cztery greckie uczelnie. Studenci zainstalowali radiostację i zaczęli domagać się wolności i suwerenności kraju. Zawstydzili tym dorosłych. Nie pomogło straszenie wojskiem i czołgami. Szacuje się, że ich strajki przyszło oglądać z bliska aż 800 tysięcy Greków.

Studenci nie stawiali wojsku oporu, nie byli też uzbrojeni. Tym niemniej strzelano do nich zarówno z broni maszynowej, jak i przez przyłożenie pistoletu do głowy, dokonywano publicznych mordów na działaczach studenckich. Następnie przeprowadzono szereg ustawionych procesów, skazując buntowników na dziesiątki lat więzienia. Za wykonywanie i kolportaż fotografii z tych wydarzeń, młode kobiety torturowano przez rozrywanie pochwy. Zastrzelono co najmniej 80 osób (nie tylko na Politechnice, ale zwłaszcza na ulicach ją otaczających). W szczególności z karabinów maszynowych, strzelano seriami wzdłuż osi ulic wokół budynku. Łączna liczba ofiar (według ostrożnych obliczeń) przekroczyła 180 osób.

Jak co roku, także i dziś obchodzono kolejną, 38. rocznicę tych wydarzeń. Ponad 50 tysięcy studentów, pracowników, anarchistów, członków lewicowych partii politycznych oraz byłych więźniów junty przemaszerowało dzisiaj przez centrum Aten, Heraklionu i Patras.

Marsz wyruszył z terenu kampusu uniwersyteckiego, kierując się w stronę ambasady Stanów Zjednoczonych, które udzieliły swojego poparcia dla dyktatury. Blok anarchistyczny zgromadził ponad 3 tys. osób. Członkowie KKE i PAME maszerowali w osobnym pokojowym pochodzie.

Do pierwszych starć manifestantów z policją doszło jeszcze przed południem. Część demonstrantów zaatakowała zgromadzone przez parlamentem odziały prewencji, w ruch poszły kamienie, jaja i koktajle Mołotowa. Policjanci odpowiedzieli gazem łzawiącym.

Kolejne starcia wybuchły przed ambasadą USA, zmieniając pobliskie ulice w pole regularnej bitwy. W stronę policji znowu poleciały kamienie i butelki z benzyną. Część protestujących zaatakowała bankowe i sklepowe witryny, podpalając napotkane na swojej drodze kosze na śmieci, a także strażnicę przed budynkiem ambasady UE. Wraz z zapadnięciem zmroku, wzdłuż ulicy Alexandras wzniesiono płonące barykady. Bilans starć to 78 osób zatrzymanych i 11 aresztowanych.

Rano, studenckie powstanie upamiętnili uczniowie szkół średnich. Maszerując skandowali hasła przeciwko faszystom, działaniom oszczędnościowym i MFW. W Patras studenci starli się z oddziałami prewencji, atakując ratusz przy pomocy bomb z farbą.

Dla zabezpieczenia dzisiejszych demonstracji, na ulice Aten skierowano ponad 7 tys. funkcjonariuszy, zamknięto stacje metra oraz główne ulice miasta.

W oparciu o: grecjawogniu.info

Zapomniane święto

17 listopada 1939 tysiące lewicowych studentów oraz robotników wyszło na ulice Pragi zaprotestować przeciw rozstrzelaniu działaczy studenckich oraz związkowych.Demonstracja została brutalnie rozpędzona przez hitlerowców oraz kolaborantów.Ponad 1000 osób aresztowano, kilkanaście zabito. W roku 1941 w Londynie socjalistyczne i komunistyczne organizacje studenckie powołały Międzynarodowy Komitet Studentów, a dzień 17 listopada ogłosiły Międzynarodowym Dniem Studenta, w 1946 roku MKS przekształcił się w Międzynarodową Unię Studentów zrzeszającą lewicowe organizacje studenckie z ponad 200 krajów. 17 XI 1973 studenci greccy szykowali z okazji tego święta kulminacyjny pokojowy protest, niestety prawicowy reżim Czarnych Pułkowników, w szeregach którego było wielu byłych hitlerowskich kolaborantów dokonał masakry protestujących. W odpowiedzi na ten akt krwawej pacyfikacji powstania studenckiego w rok później powstała Rewolucyjna Organizacja 17 listopada.

W tym roku obchody Międzynarodowego Dnia Studenta miały burzliwy przebieg min. w Grecji,Chile,USA

http://www.stud.uni-hannover.de/gruppen/ius/

U nas też studenci mają

U nas też studenci mają demonstracje - to się nazywa chyba "juwenalia". Kiedyś nawet wywołali zamieszki - podpalili malucha.

We Wrocławiu na Wyspie Słodowej w porze letniej mają swoje codzienne zebrania - podejrzewam, że to coś na wzór demokracji bezpośredniej. A jak wracają do akademika w nocy, to śpiewają swoje pieśnie bojowe: "Jebać biedę" i "Polibuda wino wóda".

Więc nie jest tak źle ze świadomością społeczną naszych rodzimych studentów, niedługo wywołają rewolucję.

o greckiej rewolucji

Studencka rewolucja w Grecji przeciw juncie wojskowej - '73

http://www.youtube.com/watch?v=3nyfPkfEu3I

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.