Grecja: Okupacja uniwersytetu w Salonikach. Kolejna rewolta w więzieniu
Śmierć Kateriny Goulioni, aktywistki przeciwko uwłaczającym godności kobiet metodom przymusowych badań lekarskich w greckich więzieniach stała się sygnałem do rewolty w więzieniu dla kobiet w Tebach. W niedzielę 22 marca więźniarki odmówiły powrotu do cel, zaczęly podpalać budynki więzienia i niszczyć ich wyposażenie. Podczas zorganizowanego przez mieszkańców miasta marszu solidarności z protestem w pobliżu więzienia doszło do starć z policją, w wyniku których conajmniej jedna osoba została ranna – ze złamaną ręką odwieziono ją do szpitala. Według niepotwierdzonych informacji, jedno skrzydło budynku więziennego zostało kompletnie spalone. Brak jest bliższych informacji na temat sytuacji w centralnym ateńskim więzieniu Koridallos, gdzie 200 więźniów podjęło protest solidarnościowy z rewoltą w Tebach.
Wieczorem sekretarz generalny w ministerstwie sprawiedliwości podjął rozmowy z protestującymi więźniami, obiecując zaprzestanie upokarzających badań medycznych, i zmniejszenie przeludnienia w zakładach karnych. Rozpoczęto też formalne śledztwo w sprawie śmierci Kateriny Goulioni. Komunistyczna prasa opublikowała ostatni list aktywistki, w którym informuje ona o swych konfliktach z władzami więzienia i obawach związanych z przeniesieniem do innego zakładu karnego. Jak pisze, w czasie transportu wielu więźniów traci życie w niewyjaśnionych okolicznościach.
Tymczasem trwa okupacja budynków rektoratu na uniwersytecie w Salonikach. Studenci zajęli rektorat 16 marca, w proteście przeciwko warunkom pracy pracowników agencyjnych, zatrudnianych na uniwersytecie, zwłaszcza imigrantów. Studenci domagają się:
- rozwiązania przez uczelnię kontraktów z agencjami pracy tymczasowej
- zatrudnienia wszystkich ich pracowników bezpośrednio przez uczelnię.
- zerwania przez uniwersytet kontraktów z firmą OIKONET i prywatnymi firmami, zarządzającymi budynkami kampusu