Honduras: Zamieszki przeciw zamachowi stanu
W poniedziałek, pod pałacem prezydenckim w stolicy Hondurasu Tegucigalpie, doszło do starć z udziałem tysięcy protestujących przeciwko zamachowi stanu. Tłum palił opony i blokował ulice i obrzucał policję kamieniami i butelkami. Policja użyła gazów łzawiących, by rozproszyć demonstrację. Przynajmniej 15 osób zostało rannych, a 38 aresztowanych.
Choć prezydent Barack Obama oficjalnie potępił zamach, Sekretarz Stanu Hillary Clinton zdaje się wykazywać brak entuzjazmu do pełnego przywrócenia prezydenta Zelayi do władzy.
Jak ujął to John Negroponte, weteran współpracy z dyktatorskimi rządami w Hondurasie w latach 1981-1985, „Wydaje się, że Clinton chce wykorzystać środki nacisku, by odwieść Zelayę od proponowanych zmian w konstytucji". Być może zamach stanu jest swego rodzaju ostrzeżeniem.
Zobacz komentarz: Honduras: CIA nigdy nie ma dość