Ikonowicz rozważa start z list Samoobrony

ale ileż to się naczytałem że Nowa Lewica nie zamierza brać już udziału w żadnej wyborczej farsie! że to w zasadzie antypartyjna partia!
i co? zawsze powtarzałem że jeśli Ikon faktycznie wycofałby sie z polityki, rozwiązałby partie i poświeciłby się związkowej działalnosci (choćby w IP). po co komu partia jeśli nie dla władzy? że to akurat Samoobrona - nie dziwie się. Lepper znów na "Zwrot w lewo".
Gratuluje tym ludziom z IP którzy zawsze twierdzili że wartoby było mieć swojego przedstawiciela w sejmie. Macie szanse zrealizować swoje marzenia...

Nikt nie ma szansy mieć przedstawiciela w Sejmie, bo żadna patia ludow nigdy ( nawet za "dobrych" czasów Samoobrony) nie miała żadnego mandatu z Warszawy. Jest szansa na tubę... czy warto???

OZZIP Szczecin miało rację uderzając kampanią już dawno w partyjniactwo. Oczywiście nie ma to jak wiara w dobro wielkich twarzy.

Nic nowego.
Jeśli ktoś sledzi trochę historię, kiedyś napisałam jak Sierpień / Alternatywa / Samoobrona itd chcieli wspólpracować i tworzyć taki blok ludowo-narodowy, chyba w 2000. Ikonowicz też tam kręczył w tych środowiskach.
Wszyscy w Warszawie wiedzą, że Piskorski często bywał u NL, że mają wspólnie koledzy i Samoobrona dał NL kasę kiedy nie mogli płacić za lokal.
Ikonowicz nigdy nie zmienił swoje zdanie na uczestnictwę w polityce - to anarchiści zmienili się. Ikonowicz to Ikonowicz. Jeśli teraz odmowię się, to tylko znaczy, że to nie była ta właściwa propozycja.
PS - Jaki będzie on miał krawat: biało-czerwony, czerwony czy czarno-czerwony?

Brwao panie Ikonowicz! do boju o koryto z list tej samej partii, co tacy postępowcy i przyjaciele ludu pracującego jak Leszek Miller czy Zigi Wrzodak

Samoobrona to ucieleśnienie programu Obywatela!!!

Wydaje mi się zę jego program najlepiej można by było zgra z programem LPR :)

Oczywiście nie ma decyzji o starcie lub też o tym by Piotr nie startował. Przypominam tylko, że ustawę Blidy, która spowodowała wyrzucenie wielu rodzin na bruk, dworzec centralny,itd. można było zmienić m.in. dzięki dymieniu/ blokadom eksmisji podczas kampanii prezydenckiej Piotra. Stało się tak, ponieważ media nie mogą nie pokazywać działań kandydatów na prezydentów. Dzisiaj mamy lokatorów ze spółdzielni bródnowskiej, wobec których łamie się w/w ustawę obchodząc ją kruczkami prawnymi. Prokuratura nie che sie tym zająć, no bo cóż ją obchodzi praworządność wobec zwykłych ludzi... a tu taka gratka- tvn24 i inne media, poprzez które można powiadomić społeczeństwo o tym co się dzieje, w tej i innych sprawach. ISTNIEJE PYTANIE: CZY TA DROGA JEST W TYM A NIE INNYM MOMENCIE SŁUSZNA CZY TEZ NIE SŁUSZNA I DLACZEGO? A bredzenie o korytach i władzy, której zwyczajnie nie da się w Warszawie z tej listy zdobyć, to jest jakaś obstrukcja, a przede wszystkim ŁATWIZNA. Nie wymaga to bowiem odniesienia się do rzeczywistości, która jest taka, że nasze oddolne działania są zakrzykiwane przez prowadzone od wielu latu lat medialne pranie mózgu. Proszę wysilcie się trochę, bo trzeba podjąć decyzję i ta decyzja musi być podjęta po konsultacjach ze wszystkimi środowiskami, z którymi dotąd współpracowaliśmy. Nikt jednak nie traktuje poważnie inwektyw lub argumentów mijajacych się z faktami( a tak jest w przypadku opowieści o władzy lub korycie, których uzyskanie w rzyczywistości jest nierealne). Zastanawiamy się czy warto usiąść w studio na przeciwko Tuska i powiedzieć mu kim jest i że jego propozycje dla ludzi w rzeczywistości nie są dla nich dobre. Zastanawiamy się czy można nagłośnić sprawy ludzkie, które być może zostaną załatwione. Zastanawiamy się czy możemy przebić się do ludzi z antykapitalistycznym komunikatem. Może z list SO to nie jest możliwe? Może przyniesie inne od oczekiwanych skutki? Tak, to właśnie są pytania, na które należy odpowiedzieć. Mnie interesuje, to co na serio, MERYTORYCZNIE, mają do powiedzenia na ten temat anarchiści i/lub członkowie Inicjatywy Parcowniczej.

Po pierwsze, żeby przebić się do mediów, nie trzeba wcale być w sejmie. We Wrocławiu jak były akcje eksmisyjne prowadzone przez FA to media nie tylko nie milczały, ale nawet podawały telefon do FA dla ludzi zagrożonych eksmisją. Problemem nie była "blokada medialna", ale brak rąk do roboty.

Już widzę też jak Tusk się przerazi jak mu Ikonowicz "w twarz wygarnie". Nie bądźmy śmieszni. Wchodzenie do sejmu, tracenie sił i czasu na kampanię to jest po prostu roztrwanianie energii. Polityki nie robi się w sejmie tylko na ulicach.

A tu chodzi też o stworzenie "twarzy medialnej", "wodza rewolucji", który będzie "głosem ludu". Dajcie spokój już z tym liderowaniem. Nam nie potrzeba wodzów, nam potrzeba ludzi do roboty w zakładach i na ulicach. Ikonowicz już był w sejmie i jakoś nas to do rewolucji nie przybliżyło.

Start wyborczy ma sens tylko pod wlasnym sztandarem. Posel w Sejmie moze zrobic pare dobrych rzeczy, ale jesli nie zdobedzie mandatu jako socjalista, to jego pobyt tam nie przelozy sie na budowe ruchu. Kto jak kto, ale Piotr powinien to chyba po swoich SLDowskich doswiadczeniach rozumiec.

Start z listy Samoobrony, wspolnie z Millerami i Wrzodakami, nie przyniesie zreszta nawet mandatu. Wylacznie kompromitacje. Z calym szacunkiem dla lokatorow z Brodna i ich slusznej sprawy, odbudowanie wiarygodnosci lewicowej polityki jest 100 razy wazniejsze od naglosnienia ich problemow sadowych w telewizji.

Uwiarygodnienie lepperowskich list to nie zbrodnia. To blad. Niestety, jesli NL by sie na te glupote zdecydowalo, bardzo brzemienny w skutkach.

Start pod żadnym sztandarem - swoim czy obcym - nie ma sensu.