Izrael: Sąd zwolnił państwo z odpowiedzialności za śmierć aktywistki Rachel Corrie
Izraelski sąd uznał, że państwo Izrael nie ponosi odpowiedzialności za śmierć amerykańskiej aktywistki Rachel Corrie, która zginęła przygnieciona przez wojskowy buldożer w Strefie Gazy w 2003 roku - podaje serwis BBC News. Pozew złożyli rodzice dziewczyny.
23-letnia Corrie była działaczką w Ruchu Międzynarodowej Solidarności, w imieniu której przyjechała do Autonomii Palestyńskiej. W marcu 2003 roku stanęła przed palestyńskim domem w Strefie Gazy, by powstrzymać izraelski buldożer, który miał go wyburzyć. Zginęła zmiażdżona przez pojazd.
Izraelska armia przeprowadziła dochodzenie w sprawie incydentu i stwierdziła, że jej żołnierze nie ponoszą odpowiedzialności za śmierć Amerykanki. Rodzice dziewczyny wnieśli wtedy przeciwko izraelskiemu resortowi obrony powództwo cywilne.
Państwo Corrie oskarżyli państwo Izrael o bezprawne i intencjonalne zabicie ich córki oraz nieprzeprowadzenie wiarygodnego śledztwa. Zażądali symbolicznego zadośćuczynienia wysokość jednego dolara amerykańskiego i zwrotu kosztów sądowych.
Jednak izraelski sąd w Hajfie, gdzie toczyła się rozprawa, stwierdził, że śmierć 23-latki był "niefortunnym wypadkiem" i państwo nie jest odpowiedzialne za żadne "poczynione szkody", ponieważ doszło do nich podczas "działań wojennych".
Według sędziego Rachel Corrie "chroniła terrorystów" w strefie walki. Zdaniem sądu kierowca buldożera jej nie widział, a żołnierze zrobili wszystko, aby trzymać ludzi w bezpiecznej odległości. - (Corrie) nie oddaliła się od tego miejsca, tak jak zrobiłaby każda myśląca osoba - cytuje słowa sędziego BBC News.
Brytyjski serwis podkreśla, że według aktywistów i Palestyńczyków, którzy byli świadkami zdarzenia, niemożliwe jest, aby kierowca buldożera nie widział protestującej dziewczyny. Nic nie zasłaniało widoczności, a na zdjęciach zrobionych w dniu tragedii widać, że zagradzając drogę pojazdowi Corrie miała na sobą odblaskową kurtkę i megafon.
Adwokat rodziny Amerykanki już zapowiedział, że zamierza odwołać się od wyroku do izraelskiego sądu najwyższego.
Źródło: wp.pl, bbc