Kampania przeciwko rasistowskiej polityce francuskiego rządu

Świat | Dyskryminacja | Edukacja/Prawa dziecka | Rasizm/Nacjonalizm

Francuska organizacja obrony praw imigrantów Edukacja bez Granic (RESF), ogłosiła start kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa przeciwko wydalaniu imigrantów z kraju.

Nicolas Sarkozy, minister spraw wewnętrznych, wywołując falę rasistowskich nastrojów stara się zdobyć urząd prezydenta. Wydał rozkaz, aby na początku lata francuska policja rozpoczęła polowanie na "nielegalnych", ich zdaniem, imigrantów.

Lato jest idealnym momentem dla tego typu działań, ponieważ dzieci imigrantów nie chodzą do szkoły. Francuskie prawo zabrania deportowania rodziców bez ich dzieci, a dopóki chodzą one do szkoły przed deprotowaniem bronią je inni rodzice i nauczyciele organizując protesty itd. Latem można to zrobić "po cichu".

Dlatego kampania ma zachęcić do organizowania samoobrony także w czasie wakacji. W kwietniu RESF umieścił na swej stronie internetowej apel "Weźmy ich pod naszą opiekę!": "Tysiącom dzieci i ich rodzinom grozi masowe wydalenie. Nie pozwólmy, by popełniano tak haniebne czyny w naszym imieniu. Jeśli nas poproszą o schronienie, nie zamykajmy przed nimi drzwi, ugościmy ich i nakarmimy, nie wydamy policji". Ukrywać dzieci mają sąsiedzi. Jeśli policja trafi na ich trop, dzieci zostaną przerzucone do innego mieszkania. Akcja RESF opiera się na sieci nieformalnych kontaktów oraz na internecie. W dużych miastach organizacja uruchomiła telefony, pod którymi imigranci mogą zostawiać informacje o zatrzymaniu rodziców dziecka. Wtedy do akcji wkroczą aktywiści RESF, którzy sprowadzą prawnika i pojadą do aresztu deportacyjnego.

Cicha eksmisja

Właśnie zamieściłem ten wątek na forum PSR- Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów. Pomyslałem ze ślaski PSR, na którego spotkania chodzę pomoze, zwłaszcza po ostatnich słowach p. Ilony Vijn Boskiej z Holandii, z którą rozmawialiśmy.

Krzysztof Skóra, Sosnowiec, Wyższa Szkoła Biznesu VIVE L'LIBRE

Mieszkam we Francji od

Mieszkam we Francji od prawie 20 lat i widze w jaki sposob ten kraj sie stacza. Imigracja to nie jest sprawa kilkuset obcokrajowcow ale 200 000 ludzi rocznie. To eldorado dla Algierczykow, Senegalczykow itd. Mieszkam w milionowym miescie Marsylli gdzie zyje 180 000 muzulmanow oficjalnie. Gdzie wszyscy wiedza, ze drugie tyle zyje nielegalnie. Miasto w ktorym polowa mieszkancow to obcokrajowcy. Miasto gdzie wyplaca sie 300 000 zasilkow dla bezrobotnych. Gdzie standard rodzinny to dwa plus siedem i dodatki za dzieci sa tak duze ze ludzie nie garna sie do pracy, panstwo oplaca czynsz za mieszkanie, darmowe leczenie i buduje im z budzetu miasta wielki meczet. Rosnie juz trzecie pokolenie emigrantow (od uzyskania niepodleglosci przez Algierie) ktore ma totalnie w tylku historie, tradycje, jezyk i kulture Francji. Gardza "bialymi" swiniojadami i nie maja najmnieszej ochoty zaintegrowac sie w spoleczenswto francuskie, ale wylacznie korzystac z przywilei jakie im dali naiwni Francuzi. Francja potrzebuje imigrantow, jak i wiekszosc europejskich krajow, ale musi to byc lepiej kontrolowane. Dobrym przykladem jest tu Kanada, gdzie przyjmuje sie tylko osoby mogace przysluzyc sie temu kraju. Ludzi z zawodami i checia do pracy. Francja utrzymuje miliony nierobow, setki tysiace korzystaja z glupiego i naiwnego systemu tak bardzo nieuczciwego wobec wlasnych obywateli. Istnieja przypadki, ze osoby nie pracujace (z ich doplata do mieszkan, darmowych srodkow transportu, zwolnien od roznych podatkow i oplat) zyja lepiej niz ci co uczciwie pracuja. Stary i niezdarny system prawny nie pozwala na wydalenie obcokrajowcow ktorych dzieci sa w szkole a prawo mowi ze kazdo dziecko musi uczeszczac do szkoly ; nawet dziecko nielegalnych imigrantow, wiec kolko sie zamyka. Sarkozy nie jest rasista ale realista. Mowi to o czym mysla miliony Francozow : dosyc ! . Stop glupiej polityce i naiwnym pseudo humanistycznych haslom. Slepota politykow i lekkosc decyzji ,o prawie do pobytu, doprowadzila naprzyklad do tego ze we Francji jest wiecej lekarzy z Beninu niz w samym panstwie Benin. Francja wyplaca jeszcze tysiace rent kombatanckich i odszkodowan inwalidzkich bylym zolnierzom z korpusow afrykanskich (Marok, Algieria, Senegal itd)za I wojne swiatowa. Gdzie w samej Francji zyje jeszcz 6 uczestnikow tej wojny. Te wlasnie sprawy ujawnil Sarkozy gdyz inni politycy nie mieli tego czego trzeba miedzy nogami.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.