Kapitalizm tonie i nie chcemy go ratować!

Publicystyka

(Ulotka z okazji spotkania G20.)

Liderzy najbogatszych krajów oraz międzynarodowych instytucji finansowych wiedzą, że nie mogą już dalej ukrywać machinacji finansowych i chciwości kapitalistów i ich sponsorów. Wszyscy już rozumieją, że tak dalej być nie może.

Politycy amerykańscy, próbując "ratować ekonomię" zaproponowali ogromną pomoc dla banków - na koszt podatników. Tymczasem ci, którzy wzbogacili się dzięki rabunkowej gospodarce kapitalistycznej pozostają bezkarni, zachowując swój majątek.

Rządy obiecują, że od tej pory będą "kontrolować" banki. Tym sposobem chcą uratować część systemu. Na szczycie G20 rozmawiano m.in. o reformie międzynarodowych instytucji finansowych, takich jak MFW. Politycy muszą to robić, by ratować kapitalizm.

Nie warto jednak mieć złudzeń: odrobina kontroli państwowej i delikatne reformy, to żadna różnica dla ludzi pracujących.

To my zawsze będziemy pracować, a kapitaliści i inwestorzy będą bogacić się na naszej pracy. To my zawsze musimy brać kredyty na 20 lub 30 lat, aby mieć swoje cztery kąty, a firmy budowlane, agenci nieruchomości, inwestorzy i banki bogacą się na tym, że musimy gdzieś mieszkać. To my zawsze musimy płacić podatki, a politycy wydają nasze pieniądze jak uważają za stosowne, rzadko w najlepszym interesie społeczeństwa. To my, za pośrednictwem rządów, finansujemy takie instytucje jak MFW, które prowadzą najgorszą ekonomiczną politykę wobec biednych i rozwijających się krajów. To obywatele tych krajów zawsze muszą spłacać pożyczki od takich instytucji, mimo tego, że to ich lokalne elity przede wszystkim wzbogaciły się na tej pomocy.

Reformy posuną się tylko o tyle, by rządzący nie stracili posiadanej władzy ekonomicznej. Każdy bogacz, każdy polityk, czy osoba u władzy, żyje z pracy zwykłych ludzi, którzy podtrzymują ten system i nie do końca rozumieją, co naprawdę finansują.

Nie ma co się cieszyć, że będą jakieś reformy. Można być pewnym, że będziemy mieli do czynienia z nową postacią obłudy, obliczoną na to, aby uspokoić ludzi, którzy podczas kryzysu dostrzegli prawdziwe oblicze kapitalizmu.

Zamiast ratować ten system, pozwólmy mu utonąć. Zbudujmy coś lepszego na gruzach kapitalizmu.

Grabarze kapitalizmu

Myślę że zbyt zbyt wielki

Myślę że zbyt zbyt wielki optymizm ogarnął ludzi w związku z kryzysem i apeluję o realizm

Ten kryzys jest mniejszy niż ten w 1926 roku i skoro kapitalizm się nie zawalił od tamtego to nie zawali się i od tego, dalej będziemy tkwili w tym bagnie

Jest myśleniem marksistowskim że kapitalizm zawali się niejako sam z siebie. Takie myslenie wzmacnia bezczynność środowisk antykapitalistycznych no bo skoro i tak się zawali to po co coś robić.

Otóż ja sądzę że kapitalizm sam się nie zawali (a na pewno nie od tego kryzysu) jak by co to kapitaliści zrezygnują z resztek tej pseudodemokracji i otwarcie wprowadzą totalitaryzm do czego zresztą trwają nieustanne przygotowania (monitoring, wszczepianie chipów pod skórę itd)

Nie opszukujmy się kapitaliści bez walki władzy i majatku nie oddadzą, nie raz już pokazali że są gotowi na największe zbrodnie w obronie swoich przywilejów

kapitalizm sam się nie zawali TO LUDZIE MUSZĄ GO OBALIĆ.
I w takim sensie kryzys ma bardzo pozytywna rolę bo wielu ludzi zwróci się przeciw kapitalizmowi.

A zatem ludzie muszą zmienić swoją świadomośc i stworzyć organizacje które podejmą z kapitalizmem wojne. nie

Zgadzam się, że kapitalizm

Zgadzam się, że kapitalizm nie zawali się sam z siebie i nie warto mieć zludzeń (co napisałam tu https://cia.media.pl/kryzys_finansowy_a_szanse_rewolucji_spolecznej). Jednak uważam, że warto podkreślać, że mamy do czynienia z systemem gdzie państwo pomaga kapitalistom i ludzie, poprzez wsparcie finansowe, ratują korporacje oraz inne instytucje, które faktycznie plajtują z powodu machinacji finansowych i chciwości kapitalistów. Nie warto "ratować" kapitalistów.

Środowiska antykapitalistyczne muszą organizować się i działać. Jeśli nie zauważałeś, na tym portalu opisujemy m.in. jak ludzie walczą i organizują się, a także promujemy te walki i protesty.

racja

Obalić to się samo może pół litra wódki a nie kapitalizm.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.