Klip o Buenaventura Durruti

Blog | Ruch anarchistyczny

klip zrobiony przez grupę Wolność - Równość - Solidarność prezentujący postać Buenaventura Durruti

Rewolucji 36 nigdy dość

Sympatycznie to wygladą, choć wszystko było i jest dostępne na You Tube, ale Durrutiego i anarchohiszpanii nigdy dość !!! Roumiem ograniczenia czasowe, ale dlaczego nie ma ani słowa o wyprawie do Ameryki Południowej, spotkaniu z Machno i wizycie Emmy Goldman na froncie.Durruti dowodził (jednak) kolumną, która poszła na Saragossę, ale czy dowodził walkami 20 lipca w Barcelonie ??? Śmiem wątpić czy robotnikami ktoś w tym dniu dowodził (w tradycyjnym rozumieniu tego słowa)Krytkom, którym brakuje wzmianki o tym ,że brakowało mu horyzontów intelektualnych i skazał na smierć 15 letniego chłopca należącego do Falangi proponuje nakręcenie własnego klipu

Ambitne pytanie

Ja mam takie trochę żenujące pytanie: co to za piosenka, która grała tam w tle?
A tak poza tym zgadzam się z przedmówcą :)- Durrutiego nigdy nie za wiele.

"Durruti, Ascaso y Gacia

"Durruti, Ascaso y Garcia Oliver" Chicho Sánchez Ferlosio z filmu dokumentalnego o Durrutim

tą piosenke mozna znaleźć

tą piosenke mozna znaleźć na you tube w bardziej pankowej wersji, jest fajna.

ej, w 0:41 (gość w

ej, w 0:41 (gość w okularach) to nie jest zdjęcie Durrutiego tylko Andresa Nina, ktory był anarchistą ale potem liderem POUM!!

Coś ci się przewidziało,

Coś ci się przewidziało, to jest Durruti, a nie Nin.

Nie upieram się, ale wcale

Nie upieram się, ale wcale nie byli podobni do siebie, a na tym zdjęciu z filmu Durruti wygląda jak jego brat bliźniak.
http://www.segundarepublica.com/index.php?opcion=2&id=4

Wszędzie w literaturze i na

Wszędzie w literaturze i na stronach internetowych (także marksistowskich) to zdjęcie jest podpisywane jako Durruti. Nie tylko Nin nosił okulary. Nie znam też zdjęcia Nina na którym byłby w czarno-czerwonej furażerce.

Czyżby anarchiści

Czyżby anarchiści poszukiwali symbolicznego ojca ;)? Cóż komunisci mają Che , anarchiści zaś Durrutiego i jeden i drugi na sumieniu troche miał. Nawiasem mówiąc akcja z 15 letnim falangistą jest najprawdopodobniej prawdziwa -nie jest bynajmniej wymysłem propagandy frankitowskiej ,opisała ja walcząca w szeregach anarchistów Simone Weil.

Klip może być, ale bez rewelacji(tak wiem mogłem nakręcić lepszy)

Autorzy jednak zapomnieli napisać o dwóch innych ciekawych hipotezach na temat smierci Durrutiego:

1) Przy wychodzeniu z samochodu broń mu sama wypaliła. Wiem mało bohaterska smierć jak na mitycznego herosa, ale całkiem mozliwa biorąc pod uwage szmelc jakim anarchiści musieli sie na froncie posługiwać
2) Zastrzelił go jakiś ortooksyjny anarchista , któremu sie nie podobała "władza" jaka sobie przywłaszczył durruti.

Obie hipotezy nie za bardzo pasują do hagiografi anarchistyczego "świetego".

Coś w tym jest

Tak , chyba masz rację. Weź pod uwagę to, że wszyscy pochodzimy z ,,pokolenia bez ojców,, he he Poza tym to wszystko pachnie trochę kultem jednostki, nieprawdaż? Durruti, Abramowski, Kropotkin...Wiele przekrojowych publikacji obojetnie czy to książek czy artykułów jest zbudowanych w taki sposób, że omówieni są myśliciele, a przecież anarchizm z definicji odrzuca liderów (nie mówiąc o ,,przywódcach,, ruchu), ale wystarczy to słowo zastąpić słowem aktywista , działacz czy myśliciel i jest już bardziej do przyjęcia...Durruti miał troche na sumieniu? O czym myślisz? O zamachach, strzelaniu do policjantów, żołnierzy, pistoleros, napadach na banki i kantory. Jeśli to jest dla Ciebie nie do przyjęcia to wybacz...zapisz się do PO, PIS, albo SLD. Przeczytałem większość publikacji o nim jaka jest w języku polskim (podobno Poznań chce wydać biografię) i czuję do niego nie tylko sympatię, ale wręcz szacunek. Całe życie poświęcił dla sprawy, a że nie był chodzącym ideałem, białym jezusem jak Kropotkin czy niezmordowanym agitatorem jak Malatesta... podobno Fedrica Montseny powiedziała o nim ,że ,,być może był zaślepiony, fanatyczny, ale miał jednocześnie temperament dobrego człowieka. Jego najważniejszym uczuciem była zawsze solidarność,, Jeszcze raz polecam Towarzyszom ten artykuł, który ukazał się 14 lat temu w Maci. Nie jest taki posągowy jak to ,co pisze Abel Paz.
Durruti żyje w Nas na zawsze!!!!

Niestety nie umieściliśmy

Niestety nie umieściliśmy tych wszystkich informacji ze względu na ograniczenia czasowe. Najbardziej jednak żałujemy, że nie starczyło miejsca na szersze omówienie Rewolucji Liberalnej w Saragossie. O niej jednak opowie inny filmik z powstającego kanału WRS|Historia.

Co do śmierci Durrutiego:
Mimo, że sprawa jest niejasna to obecnie wyklucza się możliwość wypadku z bronią. Co do drugiej hipotezy - nic nam o niej nie wiadomo.

Wspomniał o niej Michał

Wspomniał o niej Michał Brzeski (???) w artykule ,,Durruti. Krok ku władzy,, który ukazał się w Maci w numerze bodajże marcowym z roku 1994. W 1999 przedrukował go Inny Świat, a może się mylę ?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.