Kolejny Wszechpolak dostał stanowisko

Kraj

MEN skierował do Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli Tomasza Połetka, wszechpolaka wplątanego w aferę finansową LPR i przyłapanego na faszystowskim geście. Połetek jest na zdjęciu opublikowanym w "Fakcie", gdzie Wszechpolacy pozdrawiają się hitlerowskim gestem. Wszechpolacy tłumaczyli, że to nie "Sieg Heil", lecz zamawianie piwa i przedwojenny gest polskich narodowców.

Połetek także miał innego rodzaju kłopoty, kiedy Giertych wstawił go do władz spółek powstałych po upadku Wielkopolskiego Banku Rolnego: Hatrolu, Rol-Hacie i Polskich Finansach. Witold Hatka z LPR przetransferował 3 mln z WBR do tych spółek. W aktach spółek nie ma sprawozdań finansowych ponieważ firmy te nie prowadziły ksiąg rachunkowych. W 2003 r. prokuratura postawiła Połetkowi zarzuty naruszenia ustawy o rachunkowości. W czerwcu doszły zarzuty związane z WBR - za działanie na szkodę spółek może mu grozić do 10 lat więzienia.

Kilka mięsiecy temu, zrobiło się głosno kiedy z CODN wyleciał były dyrektor Sielatycki, który wydał podręcznik Rady Europy. Na miejsce Sielatyckiego Giertych wprowadził Teresę Łęcką, nauczycielkę katechetkę. Dziś w GW opublikowano wywiad z nią. Co ona mówi o tym?

Aleksandra Pezda: - Podstawą sporu dyrektora Sielatyckiego z ministrem Giertychem była dyskusja o tolerancji. Na przykład - czy o homoseksualizmie wolno rozmawiać w szkole. Jakie jest pani zdanie?

Teresa Łęcka: - Złych wzorców nie wolno wprowadzać do szkoły, bo szkoła ma uczyć rozumienia, na czym polega różnica między dobrem i złem, pięknem a brzydotą. Szkoła musi przygotować młodego człowieka do rozmowy o homoseksualizmie, wykazać, do jakiego dramatu, pustki i degenerację prowadzą człowieka praktyki homoseksualne. Młodzież nie ma ugruntowanego modelu świata, modelu postawy, dlatego nauczyciel powinien wskazywać na to co dobre. Sam powinien być przykładem, bo dziecko chętnie korzysta ze wzorców, które obserwuje. Te wzorce nakreślają młodemu człowiekowi granice wolności.

Giertych

Giertych chce znaleść pracę dla wszystkich wszechpolaków
https://cia.media.pl/marsz_lpr_u

więcej

Napisaliśmy o przekrętach LPR na CIA:
https://cia.media.pl/czysci_i_przejrzysci_przekret_lpr
https://cia.media.pl/giertychowcy_pasa_sie_na_krzywdzie_rolnikow

Także z GW:
"Ponad 100 tys. zł z pieniędzy wyprowadzonych przez posła Witolda Hatkę z Wielkopolskiego Banku Rolniczego trafiło na konta prominentnych polityków LPR i Młodzieży Wszechpolskiej - twierdzi "Gazeta Wyborcza"."

"Mamy listy płac spółek Hatrol, Rol-Hat i Polskie Finanse. Oprócz Hatki są tam m.in.: (Roman Giertych (rady nadzorcze Hatrolu i Polskich Finansów) (Marek Kotlinowski, dziś wicemarszałek Sejmu z ramienia LPR (rada nadzorcza Polskich Finansów) (Wojciech Wierzejski, wiceszef LPR, b. szef Młodzieży Wszechpolskiej (udziałowiec Hatrolu) (Tomasz Połetek, pełnomocnik prawny Giertycha (zarzšdzał Rol-Hatem i Polskimi Finansami) (Maciej Twaróg, b. działacz wszechpolaków, zięć ministra Wassermanna (zarządzał Rol-Hatem i Polskimi Finansami) (Krzysztof Pejka, członek rady politycznej LPR (rada Polskich Finansów) (Bogusław Tofilski, aktywista MW (rada Hatrolu).

Giertych za pół roku nadzorowania spółek Hatki otrzymał ponad 26 tys. zł. W lutym 2001 r. wypłatę dostał w czterech ratach: 2,5 tys., 2,6 tys. zł, 5 tys. i 3 tys.

Kotlinowski za posiedzenia rady nadzorczej Polskich Finansów otrzymał 1,5 tys. zł. Natomiast Hatrol płacił mu za "usługi". Odnalezliśmy dwie faktury łšcznie na 20 tys. zł.

Kotlinowski: - Nie zasiadałem wtedy w żadnej radzie nadzorczej. I nie brałem za to pieniędzy.

- Mamy dokumenty, z których wynika, że był pan w radzie Polskich Finansów. I dostał pan za to 1,5 tys. zł.

- Nie pamiętam.

- Pobierał pan też honorarium z Hatrolu. Za co konkretnie?

- Nie pamiętam. Macie lepszš wiedzę niż ja.

Na konto Witolda Hatki na przełomie 2000 i 2001 roku wpłynęło 40 tys. zł. To diety za udział w posiedzeniach rad nadzorczych Hatrolu i Polskich Finansów.

Ale prawdziwie sensacyjne sš rachunki posła za taksówki. Od października 2000 r. do marca 2001 r. przejeździł nimi 20 tys. zł! Płaciła spółka Hatrol, czyli rolnicy udziałowcy WBR.

- Czymś trzeba było jeŸdzić, załatwiać. A czy to było 20 tys., czy 2 tys., to ja nie pamiętam - tłumaczył wczoraj Hatka. - Nieraz jechałem taksówką z Warszawy do Sopotu, jakieś długi załatwiałem.

- Mieliście przecież auta służbowe.

- A idz że pan! O bzdurach nie będę rozmawiał!

16 tys. zł zarobił w Hatrolu poseł Wierzejski, prawa ręka Giertycha. Za umowy o dzieło dostał dodatkowo ponad 2 tys. zł. Za hatrolowskie 600 zł wynajął salę sesyjną.

- Jakie dzieła wykonywał pan na rzecz Hatrolu?

- Dostawałem tylko wynagrodzenie za posiedzenia rady - odpowiada Wierzejski.

Tomasz Połetek, były wszechpolak, a dziś prawnik LPR, zarobił jako sekretarz w Hatrolu ponad 46 tys. zł. A Maciej Twaróg otrzymał przez rok 13 tys. zł.

Krzysztof Pejka dostał za pracę w Hatrolu i Polskich Finansach 22 tys. zł. Składował też w swoim gospodarstwie rolnym należące do Hatrolu nawozy warte 150 tys. zł. Saletra zginęła. Śledczy nie zdołali ustalić, co się z nią stało.

Efekty zatrudnień polityków LPR w spółkach Hatki są opłakane. Wszystkie trzy podmioty zakończyły działalność z wielkimi stratami: Rolhat - 1,7 mln zł; Hatrol - 1,6 mln zł; Polskie Finanse - 90 tys. zł.

Zarzuty przestępstw finansowych w związku z działalnoœciš tych spółek i wyprowadzeniem pieniędzy z WBR mają Hatka, Twaróg i Połetek. Pozostali decydenci są świadkami w sprawie."

"Zdaniem kaliskiej prokuratury okręgowej bliscy współpracownicy Romana Giertycha, Tomasz Połetek i Maciej Twaróg, roztrwonili miliony złotych wyprowadzone z Wielkopolskiego Banku Rolniczego przez posła LPR Witolda Hatkę. Prokuratorzy ustalili, co się stało z pieniędzmi wyprowadzonymi przez posła. Trafiły na konta spółki Hatrol i innych spółek-córek kontrolowanych przez działaczy LPR i MW. Kierowali nimi zaufani Giertycha - Połetek i Twaróg. Od wtorku są w tej sprawie podejrzanymi.

Połetek to honorowy prezes małopolskiej Młodzieży Wszechpolskiej, a od niedawna ekspert prawny całej LPR i pełnomocnik procesowy samego Giertycha. W latach 2000-01 był prezesem w Hatrolu, Rol-Hacie i Polskich Finansach. Twaróg jest krakowskim radnym, byłym szefem MW, a od 2002 r. honorowym prezesem wszechpolaków. Prywatnie to zięć Zbigniewa Wassermanna. W firmach, w których przepadły miliony, był prokurentem.

Aferę WBR "Gazeta" ujawniła w 2001 roku. Opisaliśmy, jak Hatka, szef rady nadzorczej należącego do tysięcy polskich rolników banku, nakazał kasjerce przelać 2,6 mln zł na konto własnej spółki Hatrol. To miała być zapłata za bezwartościowe udziały w Hatrolu (99,2 proc.). Bezwartościowe, bo nie dawały prawa głosu bankowi, a decydujący zostawiały Hatce i jego wspólnikom (choć mieli tylko 0,8 proc. udziałów).

Po naszych tekstach poseł złożył sejmowy immunitet, a kaliska prokuratura postawiła mu zarzuty. Świadkami w tym postępowaniu są m.in. szefowie LPR - Roman Giertych (zasiadał w radzie nadzorczej WBR) i Marek Kotlinowski (udzielał bankowi porad prawnych). Jeszcze tego lata ma być gotowy akt oskarżenia przeciwko Hatce.

Prokuratorzy ustalili też, co stało się z milionami wyprowadzonymi przez posła. Pieniądze trafiły na konta spółek-córek Hatrolu, kontrolowanych przez działaczy LPR i MW. Spółkami kierowali Tomasz Połetek i Maciej Twaróg.

Dzisiaj po spółkach pozostały długi (ponad 2 mln. zł) i mała część źle prowadzonej dokumentacji. Bankowe pieniądze - zanim przepadły - krążyły w kręgu tych samym firm i osób. Kupowano za nie np. stare, bezużyteczne maszyny drukarskie albo akcje szczecińskiej spółki giełdowej Espebepe - tej, w której miliony pochodzące ze zbiórki na ratowanie Stoczni Gdańskiej utopił o. Jan Król, najbliższy współpracownik o. Tadeusza Rydzyka.

- Zarzuty niegospodarności postawiliśmy trzem osobom - mówi Janusz Walczak, rzecznik prasowy kaliskiej prokuratury. - W spółkach, do których przetransferowano pieniądze WBR-u, przez niegospodarność podejrzanych roztrwoniono 2,4 mln. Nie ujawnię kim są podejrzani- dodaje.

Nam udało się potwierdzić w dwóch źródłach, że chodzi właśnie o Twaroga i Połetka. Rzecznik Walczak nie zaprzeczył.

Nasi informatorzy twierdzą, że kluczowa w sprawie była opinia biegłego, który na zlecenie prokuratury badał dokumentację Hatrolu, Rolhatu i Polskich Finansów. Dotarliśmy do tego dokumentu: "Istnieją podstawy do przedstawienia zarzutów z artykułu 296 p. 3 kodeksu karnego [Wyrządzenie spółkom szkody wielkich rozmiarów poprzez nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, za co grozi do 10 lat więzienia - red]. Transakcje zawierano z niedopuszczalnym stopniem ryzyka." - napisał biegły."

Połetek

Jeszcze ma inne interesy:

http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/root_UM/podmiotowe/Jednostki+organizacyjne/Agencje/marr/Kierownictwo/
http://www.marr.pl/en/o_firmie/o_nas/rada_nadzorcza.html
http://www.uzp.gov.pl/biulety/2006/35/35_7258.html

Ale ma czas, aby jechać do

Ale ma czas, aby jechać do Myślenic:
http://www.wszechpolacy.pl/t.php?id=1075

Tomasz Połetek, honorowy

Tomasz Połetek, honorowy prezes małopolskiej Młodzieży Wszechpolskiej, nie będzie doradcą dyrektorki Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.