Kolumbia: Biedni indianie przeciw siłom rządowym i lewicowcom z FARC

Świat | Protesty | Represje | Ubóstwo

W Caloto w kolumbijskim departamencie Cauca trwają nasilone starcia pomiędzy rdzenną ludnością, a siłami rządowymi i partyzanckimi. Indianie Nasa (znani również jako Paez) stawiają czoła z jednej strony policji federalnej, a z drugiej marksistowskim guerillas z FARC. Indianie są uzbrojeni jedynie w maczety, proce, kamienie i pałki. Zbudowali barykady na głównych drogach dojazdowych do terenów, które uważają za swoją ziemię.

Kolumbijskie państwo obiecało respektować prawa Indian Nasa do ponad 545000 akrów ziemi po masakrze w El Nilo w 1991 roku. Rząd obiecał ustępstwa pod naciskiem rosnącego gniewu ludności – mordu dokonały bowiem paramilitarne siły powiązane z Policją zabijając 20 osób – 11 mężczyzn, 5 kobiet i 4 dzieci. Do końca prezydentury Ernesto Sampera w 1998 roku rodziny ofiar i społeczność nie mogły liczyć na odszkodowania.

W związku z tym, że na obietnicach rządu się skończyło, Indianie 12 października 2005 roku, w dzień Kolumba wzięli sprawy w swoje ręce – zaczęli przejmować farmy i wypierać lewicowych i prawicowych paramilitarystów ze swoich terenów. Podczas akcji zamordowano 16-letniego aktywistę. Od tamtego czasu było w miarę spokojnie, ale w zeszłym miesiącu napięcie zaczęło znów rosnąć. W połowie kwietnia bojownicy FARC zaatakowali posterunek policji w miasteczku Toribío położonym na terytorium indian Nasa, co zwiększyło aktywność sił państwowych na tym obszarze.

Mieszkańcy zaczęli się buntować przeciwko obecności sił rządowych i dalej zajmować ziemię. Rząd wysłał na miejsce siły specjalne ESMAD (kolumbijska wersja SWAT). Rozpoczęto pacyfikacje Indian zajmujących ziemię – 8 zostało poważnie rannych. Napięcie cały czas narasta, biedni mieszkańcy organizują demonstracje, przeprowadzają akcje zajmowania ziemi na całym obszarze Nasa.

Jeden z aktywistów inicjujących zajmowanie ziemi przez biednych, Geovanny Yule powiedział: „chcemy uwolnić Matkę Ziemię – „Mama Kiwe” od cyklu gromadzenia bogactwa poprzez duszenie i zabijanie Ziemi, która daje nam życie”. Opór przeciwko siłom rządowym i lewicowym partyzantom z FARC przebiega pod powielanym wszędzie hasłem „Tylko zjednoczeni możemy zapewnić sobie prawo do życia, pokoju i trwałego dostępu do ziemi”.



Pieprzyć rząd i pieprzyć

Pieprzyć rząd i pieprzyć pseudorewolucjonistów z FARC.

co to za lewica która nie

co to za lewica która nie respektuje odrębności kulturowej danego autonomicznego obszaru? Ach, przepraszam, LEWIZNA właśnie taka jest,
więc ani na lewo... ani na prawo...

FARC broni chłopów

Gdybyście znali historie FARC to wiedzieli byście ze niektóre fronty się militaryzują czyli degenerują poprzez alienacje od mas,kończy się to zazwyczaj ukaraniem d-ców przez kierownictwo FARC,pieprzyć pseudo "anarchistów".

ps. nie każdy indiański chłop to milusiński,co to tylko kwiatki i pacyfa

coś sie degeneruje czyli a

coś sie degeneruje czyli a chłop indiański to nie tak jak hipis - jakby on na to wpadł...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.