LG z Biskupic Podgórnych zwalnia związkowców

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Wszystko rozpoczęło się 22 grudnia, kiedy zwolniono dwóch członków zarządu Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność i sześciu jej członków. Następnego dnia zostali zwolnieni kolejni członkowie związku. W sumie pracę straciło 12 osób. Po przyjściu do pracy pracownikom kazano podpisać obiegówki, wyprowadzono z zakładu pracy i wsadzono do taksówki. Zabroniono im również wstępu na teren zakładu pracy i zwolniono ze świadczenia pracy do końca obowiązywania umowy o pracę.
Po dzisiejszych rozmowach między przedstawicielami ZR Dolny Śląsk i pracodawcą, związkowcy zdecydowali o zorganizowaniu 12 stycznia pikiety protestacyjnej.

(http://www.solidarnosc.org.pl)

Co ci "pracodawcy" tak się

Co ci "pracodawcy" tak się uwzięli na "S", tak jakby to był jeden z najniebezpieczniejszych i najradykalniejszych zadymiarskich i pieniackich związków?

a co tak nie jest ?

a co tak nie jest ?

Są radykalni szczególnie w

Są radykalni szczególnie w piciu piwa na biesiadach i w ulicznych rozrywkach ze słynnym paleniem opon, tylko jak się to ma do zwykłej związkowej roboty? Będą akcje solidarnościowe pod Bierdonami i pod innymi zakładami, z których ostatnio powyrzucali związkowców Solidarności. Jak na największy związek w kraju to nawet leciuteńka mobilizacja i pikiety pod B. by musiały zrobić wrażenie na mene(l)dżerach.

ja bym jednak nie

ja bym jednak nie wyciągała takich wniosków. "S" ze starą załogą na etatach i w państwowych zakładach pracy może i urządza sobie pikniki.
Ale w prywatnych i od niedawna istniejących (powiedzmy, otwieranych po 89) zakładach pracy związkowcy i związkowczynie z jakiegokolwiek związku mają bardzo ciężko. Próbują zakładać związek, bo jest chujoza na zakładzie, więc im się za to dowala. Jak założą, też im się dowala albo wywala z roboty.
A dlaczego to właśnie "S" pojawia się najczęściej z nowych zakładach? bo ma lepiej działające struktury związkowe, ktore działają włąsnie na polu rozwoju S jako związku w tych zakładach, w których ciężko założyć organizacje zwiazkowa(prywatne, międzynarodowe korporacje, handel).
I przy całym tym klimacie bogoojczyznianym i piknikowym (którego nie znoszę w S.), muszę przyznać, że S. jest lepiej niż inne związki przygotowana do udzielania pomocy ludziom, którzy codziennie zmagają się z kapitalizmem rodem z XIX wieku.
i mozemy oczywiscie pałować S. bo jest konkurencją, ale skuteczności w udzielaniu pomocy w zakładaniu nowych związków nie możemy jej odmówic

Osobiście uważam że

Osobiście uważam że represjonowani związkowcy, ze wszystkich zakładów pracy i związków powinni urządzać raz w roku przynajmniej, pikiety pod ministerstwem sprawiedliwości albo pod pałacem prezydenckim w Warszawie.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.