Łódź - ciąg dalszy sprawy o zastrzelenie psa
r6mx, Wto, 2008-12-16 22:00
Kraj | Blog | Dyskryminacja | Ekologia/Prawa zwierząt | Tacy są politycy
18 kwietnia Andrzej D zastrzelił psa, który zaatakował jego zwierzę. "Miałem broń, więc strzeliłem" tłumaczył lekarz. Niedawno pojawił się nowy świadek w sprawie, inny lekarz, który również miał do czynienia z tym wariatem. Andrzej D. straszył go bronią i zastrzeleniem zwierzęcia, którym opiekował się lekarz. Prawo nadal chroni bogatych i ustawionych, sprawy ciągną się latami, a jak już ukaże się winnego krzywdzenia zwierząt... nawet za zabicie - nie będzie siedział. Więc gdzie jest sprawiedliwość? Wydaje mi się, że nie w rękach organów ścigania i sądownictwie.
więcej http://lifevegwait.blogspot.com/2008/12/pl-d-lekarz-zastrzeli-psa-cig-da...