Mobilizacja antyfaszystowska - Warszawa 11 listopada 2009

czyli patriotyczna antifa

ha ha ha

fajnie by było jakby tak było .... zacząłbym chodzić na mecze...

ale nic tak pieknie nie integruje ruchu jak wspolna zadyma.

ja jade do wawy z takim samym haslem z jakim nasza reprezentacja w pilke nozna pojechala na ktores tam mistrzostwa "NAJWAZNIEJSZY JEST SPORT I DOBRA ZABAWA!"

a na "powazne protesty" tez jest czas i miejsce. ja dla ruchu robie wiecej niz moge i niz bym chcial. ale jednak robie. i nie lubie sluchac jak ktos mi zrzedzi, ze robie to a nie tamto. kazdy tyra jak moze i jak ma ochote. a jak juz mu sie sprzykrzylo namawianie studentow/lokatorow/internautow/senatorow itp. to jedzie na Swieto Wolnosci Od ONR

Miałem przyjechać ale wydaje mi się że szkoda czasu.Wybrałem marsz w obronie biedaszybowców.Wole poprzeć ofiary kapitalistycznego terroru niż bawić się w ganianie ONR bez żadnego konkretnego przesłania

Myślę,że wybór sensowny.O ideologiach można sobie pogadać wirtualnie albo lepiej w realu, zaś na ulicę lepiej wychodzić w konkretnych sprawach,aby coś konkretnego wywalczyć,a nie się ponapierdalać by móc się bojownikiem zwać...

kazdy ma swoja wizje ruchu. ale na biedaszybnikow jest 364 innych dni w roku. ci ktorzy robia to demo swiadomie dziela ruch na zadymiarzy i politycznych. a ruch powinien sie skladac z politycznych zadymiarzy. i chuj.

5)Jesteś antyfaszysta ? Poprostu przyjdz i swoją obecnościa zamanifestuj swój sprzeciw wobec onr-owi i ich nazistowskim "towarzyszom"

Ta akcja to nie jest antyfaszyzm, to skinobijstwo.

Trudno sie nie zgodzic. Po co walczyc z kapitalizmem, skoro mozna komus morde obic i poczuc sie antysystemowcem. Taki antyfaszyzm to slepa uliczka.

aż szkoda coś tu dodawać od siebie.

kult piłsudskiego to ściema i żenada

sanacyjny dyktator,twórca reżimu autorytarnego,karnego więzienia dla politycznych w Brześciu i obozu w Berezie

Masz rację.Każdy opór przeciwko neonazistom jest ważny.Obojętne czy to walka na ulicy,czy rozkmina na necie.Nie ważne,ważne by wiedzieli,że mają przeciwników i łatwo im nie będzie szczerzyć swoich chorych poglądów.
Po co niektórzy tak dzielą ruch anarchistyczny/antyfaszystowski ? Każdy niech przyjdzie na demo,jedni pokrzyczą i wrócą do domku,a inni jak będą chcieli,będą gonić po Warszawie nazioli i ich obijać :)
Może warto zrobić flagę z "Polską walczącą" ? Nie chodzi mi tu o żadne politykowanie itp.Po prostu pokazać ludziom,że neonaziści są i trzeba z nimi walczyć.Może kilka postronnych osób się zastanowi,czy faktycznie Ci wielcy "patrioci",to patrioci,czy po prostu neonaziści...

To trzy Czerwone Strzały

Ja proponuje wielki portret Jana Pawła II.

Do flagi Polski Walczacej najwieksze maja prawo Ci, ktorych przyjaciele gineli niejako pod tym znakiem. I chyba nie nalezy w bijatyki uliczne wlaczac obecnosci tak zasluzonego znaku.

i nie czytaj komentarzy większość piszących nie ruszy się 11 z przed kompa, wiec po co sobie zawracać głowę ich wpisami:-)

Niestety 11 XI będzie dziecinada.

Czy tak trudno zrozumieć że całą kapitalistyczno-korporacyjną spirale nacjonalizmu,hurapatriotyzmu,konserwatyzmu uwielbienia dla amerykańskiego imperializmu nakręcało od lat najpierw AWS potem LPR,PiS,PO przy ochoczym wsparciu korporacyjnych mediów np. TVN 24 czy kontrolowanych przez rząd TVP,TVP Info,oraz gazety korporacyjne min.Rzepa,Wprost,GW.Czy tak trudno zrozumieć jaką role odgrywa w polityce mitów narodowo-historycznych IPN.

Ganianie za ONR,NOP jest infantylne i niecelowe.

w sumie masz rację, tak przeszli by, złożyli kwiatki i nikt by ich nie zauważył. Są nieznaczącym, oderwanym od rzeczywistości społecznej marginesem marginesu.

''ganianie za onr jest infantylne i bezcelowe'' a może sie w morde dostać boisz?

Dostałem nie raz w imię obrony miejsc pracy,obrony lokatorów.Ale od ONRowców którzy są tylko zastępczym wrogiem wygodnym jako straszak dla systemu.PIS może powiedzieć nie my to ONR,NOP,Po nie my to UPR.

ALE TO ONI SĄ SYSTEMEM

Twierdzenie, że System tworzą jacyś "Oni" ma więcej wspólnego z paranoiczno-spiskową wizją rzeczywistości w wydaniu skrajnej prawicy typu NOP, ONR czy UPR, niż z radykalną lewicą.

Mógłbym teraz zachować się jak złośliwy pindol i napisać, że krytykujesz kontr-demo ze względu na świadomość swoich ideowych związków z prawicową ekstremą (a jak wiadomo "kurwa kurwie łba nie urwie";-). Ale że dzisiaj humor mi dopisuje, to zamiast tego radzę Ci porozkminiać "Globalny proletariat" Beverly J. Silver. Z naciskiem na te rozdziały, w których autorka tłumaczy wygaszenie pracowniczego radykalizmu, internacjonalizmu itp po I WŚ odwróceniem uwagi proletariatu od walki klasowej i przekierowaniem jej - przy niemałym wsparciu państwa i kapitału - w stronę nacjonalizmu. W wielu przypadkach szerzonego przez oddolnie uformowane organizacje, początkowo liczące nie więcej niż kilkadziesiąt osób. Wypisz wymaluj, jak ONR czy NOP.

Uważasz, że powtórka z rozrywki nie może się zdarzyć i nie ma co sobie zawracać głowy neofaszystami? Ja bym nie był taki pewny - patrz chociażby na sytuację we Włoszech czy na Węgrzech.

Piszesz o akacjach zagranicznych to ja też się na nie powołam. Kiedy ostatnio neonaziści w Niemczech (też określający się jako "narodowcy")organizowali demonstrację, na kontrdemonstracji było ponad 20 tysięcy osób. Ludzie przyszli tam bez względu na podziały i nie traktowali tego jako "dziecinadę" i "skinobicie", tylko jako zademonstrowanie sprzeciwu wobec poważnego problemu jakim jest nacjonalizm. Dlatego też mam nadzieję, że ludzie przy podejmowaniu decyzji czy na manifestacji się pojawić, nie będą kierować się postami kilku albo prowokatorów z zewnątrz ruchu "A", albo ignorantów z jego wewnątrz, tylko zadadzą sobie pytanie - "czy nie powinnam/powinienem sprzeciwić się, kiedy na ulicach mojego/jakiegokolwiek miasta na ulicach demonstruje się poglądy nacjonalistyczne/rasistowskie/ksenofobiczne?" Dla mnie odpowiedź jest jasna, dlatego na demonstracji na pewno się pojawię. Wszystkich Was też do tego zachęcam.

Będzie nas znacznie wiele!
No Pasaran!

Tak, tylko jest jeden szczagol - w Niemczech nazisci sa rtealnym problemem, w Polsce nie.

Z tym, że pierwszą wojnę sprowokował światowy kapitał zgodzą się głównie historycy komunistyczni, bo sprawa nie jest taka prosta i pachnie dość ostatnio modnym histeryzowaniem na temat NWO. Bo wybuchła między innymi z pobudek nacjonalistycznych (niemiecka weltpolitik, francuska chęć zemsty za rok 1871), ideologicznych (rosyjski panslawizm w kontekście ekspansji na Bałkany, brytyjska doktryna równowagi na kontynencie), terytorialnych (Alzacja i Lotaryngia, plany budowy Wielkiej Serbii, chęć ekspansji austriackiej na Bałkany, Włoch na Istrię i wybrzeże Adriatyku żeby wymienić najważniejsze, plany budowy Wielkiej Bułgarii, turecka ekspansja na Egipt i Kaukaz). Z pobudek rasistowskich wybuchnąć nie mogła, bo rasizm jako ideologia nie istniał w tym okresie. A jeśli uważasz rewolucję bolszewicką za tak wspaniały, spontaniczny ruch przeciwko mocarstwowym ambicjom establishmentu (któż jak nie sowieci prowadzili, o ironio, bezwzględną politykę ekspansji przez kolejne 70 lat?),to źle trafiłeś. My tu Lenina bynajmniej nie kochamy. Do książek nieuku i na początek mniej Marksa.

Z pobudek rasistowskich wybuchnąć nie mogła, bo rasizm jako ideologia nie istniał w tym okresie

i tu sie grubo mylisz. A co do ksiazek, to Marksa tez warto czytac, czego i tobie życze.

Rasizm jako ideologia nie istniał przed pierwszą wojną światową. To, do czego Ty się odnosisz, to kolonialne przekonanie o wyższości kultury europejskiej (amerykańskiej), nie przybierające jednak tak charakterystycznych pozorów teorii naukowej. Pojawiały się co najwyżej pierwsze zwiastuny krystalizowania się myśli rasistowskiej (dzieła Rhodesa). Nie mylę się - specjalnie użyłem słowa "ideologia" w tym kontekście. Przekonanie o naturalnym prymacie Europy nad resztą świata istniało - rasizm nie. Marksa czytać warto, dobrze jest również przerobić Mein Kampf. Książki uważam za ogólnie bardzo pożyteczne, im więcej się ich czyta, tym lepiej.

Przypominam ze to faszysta Farfał puścil w TV film System09 z anarchsita Urbańskim w nim wystepującym.

osoby która pisuje komentarze zapewne chodzenie na jakiekolwiek demonstracje nie ma sensu, za to jak zaczną tak kontrolować i cenzurować internet, że nie będzie można spokojnie pisać głupiutkich komentarzy (bo kogo obchodzi, że nie idziesz) to będzie prawdziwy problem :-))))

No i powiedz mi co ty takiego poczniesz przeciwko cenzurze internetu. Bo jeśli masz na myśli organizację kolejnej pięcioosobowej pikietki, a nie na przykład zhackowanie strony MONu w ramach akcji protestacyjnej, to zapewniam, że udział w 11 da o wiele lepsze wyniki. Nie musisz się zresztą tak bardzo bać, będzie tam i hardkorowa antifa - ubierz się przeciętnie i jesteś bezpieczny jak za komputerem.

jakie nowe twarze? Oni mają kryzys, bo z gówna(żerii) która do nich trafia, nic ciekawego nie daje się ulepić. Nie mają nic do zaproponowania ludzikom, dlatego uciekają się ostatnio do żałosnego kopiowania naszego alternatywnego imidżu. Spójrz na poziom i skalę dyskusji na ich forach, zdychają.

co oni mogą? bieg za gejem zrobić? kurs szycia flag? czy akcję znicz? no nie żartujmy, oni tkwią w XIX wieku.

ale TU NAPRAWDE pisza narodowcy i policja! tez mam pewne zastrzezenia do tego dema i kto mnie zna ten wie jakie, ale kreowanie podzialow w ruchu jest oczywiscie w interesie ONR i policji wiec oni to robia serio.

jest JEDNO oglonopolskie demo antyfaszystowskie w roku. wedlug mnie to ani za duzo ani za malo. wypowiadaja sie w tej dyskusji naleza takze do grupy interentowych napinaczy, ktorzy caly rok nic nie robia.

jak ktos caly rok siedzi w chacie i napierdala komenty na CIA to faktycznie moze byc mu szkoda ruszyc dupy na demo antyfaszystowskie bo przeciez sa wazniejsze problemy. jak juz taki ktos raz w roku wstanie od komputera to moze isc sie odlac, pogadac ze wspollokatorami, wyjsc na piwo albo zrobic akcje w obronie biedaszybnikow.

ale jak ktos caly rok zapierdala przy akcjach o roznej tematyce to jak jest akcja antyfaszystowska to mu nie szkoda jednego dnia na nia.

Przepraszam ale czy niedostrzegasz ograniczenia tego dema,protestowanie tylko przeciw NOP czy ONR jest niecelowe jeśli jednocześnie nie protestuje się przeciw tym którzy stworzyli z Polski skansen nacjonalizmu,klerykalizmu.

To kolejne rządy min PIS/LPR czy PO przy biernej postawie pseudolewicy z SLD przy pomocy min. IPN oraz stawianych pomników NSZ,NZW czy Ognia stworzyły kult nacjonalizmu i konserwatyzmu.Taką wizje poparły korporacyjne media.Reżim konserwatywno-liberalny oparł się na nacjonaliźmie oraz liberaliźmie gospodarczym.ONR i NOP to tylko najbardziej skrajna i krzykliwa forma tego kultu Prawdziwego Polaka Katolika.Dziś PO z cichym poparciem PIS chce zakazu symboli,kontroli stron internetowych,wysyła policje aby ta wspomagała firmy "ochroniarskie" w pałowaniu protestujących.Demo ograniczone do protestu tylko wobec ONR i NOP jest tylko mniej niż połowicznym protestem któremu nawet Gazeta Wyborcza przyklaśnie.

Człowieku, a kto Ci do qrwy nędzy broni przyjść na to demo i pokrzyczeć także przeciwko POPiSowi? Kto Ci broni przygotować zawczasu transparent 5x5 metra z hasłem w stylu "PO, PiS, NOP, ONR - jedna banda!"? No kto, pytam się? Jakoś nie zauważyłem, żeby organizatorzy zabraniali takich gadżetów - mowa jest tylko o nieprzynoszeniu szmat partyjnych. Czego więc jeszcze potrzebujesz, pozwolenia na piśmie???

Dżizas, niektórzy faktycznie posłużą się każdym pretekstem, wynajdą tysiąc kosmicznych powodów, byleby tylko olać to demo. Żenada w chuj.

Jestem prowokatorem bo nie widze sensu w demo tylko przeciw ONR i NOP,bez potępienia PIS czy PO

a po czym poznajesz geniuszu, ze demo jest tyko przeciwko onr i nop? kto Ci broni przyjsc z wlasnym transparentem? nie wiem jak bedzie to wygladalo ale moze nawet mozesz powiedziec cos do megafonu? moze zalezy Ci zeby powiedziec to do kamery kontrolowanej przez prawicowych politykierow telewizji? jesli tak to sie staraj. mozesz. nikt Ci nie zabroni.

idąc Twoim tropem myślenia generalnie nie ma sensu chodzenie na żadne demo. - nie pójdę tylko w obronie miejsc pracy gdzieśtam, bo nie potępia się tam degradacji Matki Ziemi; nie pójdę na demo przeciwko G8, bo nie jest przeciwko nazistom; itp. itd. - ludzie, ogarnijcie się! - jednego dnia jest czas na jedne akcje, innego na drugie - akurat 11 listopada jest czasem na te antynazistowskie.

będę napewno.

nie organizuja geje z polityki tylko lesbijki z pornoskow. wiec przyjdz.

to coś źle słyszałeś :] wpadaj na demonstrację.

to z czerwoną flagą i hasłem :"Faszyzm to ostatnie stadium kapitalizmu"

dokladnie tak jest, dlatego też wśród nazioli nastąpiła taka mobilizacja, kazdy chce sie załapac!!!:D

każdy chce dostać od geja ;-)
Oni mają jakąś jazdę na tą orientację.

niech się naziolki dzielą na wiele akcji, a my wszyscy pojawmy się w Warszawie :)

mysle ze musisz zapytac w bytomiu

już akurat ci ktoś napisze na necie nawet jak planuje. te naziole sprytnie tutaj krecą, teraz widze że próbują zrobić z organizatorów gejów żeby odciągnąć od akcji hoolsów i przyciągnąć jak najwięcej takich do siebie

że ludzie mają tyle wolnego czasu i brakuje im zajęć, że chce im się wklepywać info o tym, że się nie pojawią. Logicznie rzecz biorąc jak mnie coś nie interesuje to się nie udzielam. Pozdrawiam więc wszystkich od internetowych aktywistów po ONR/NOPowców oraz panów policjantów co tu włażą z buciorami i mając wypieki na twarzy czytają oraz wpisują kolejne komentarze - specjalnie dla was wygospodarowałem swój czas by dowalić jeszcze jeden komentarz:-) doceńcie to:-). Pospamujcie sobie jeszcze trochę, redakcja CIA będzie mogła kwiczeć z zachwytu że ma dużo wejść na stronę i masę komentarzy, co jak wiadomo obecnie jest odbierane jako szczyt sukcesu w drodze do rewolucji:-) Reasumując kto ma być ten będzie, reszta niech robi inne ważne rzeczy bo istotnych spraw do załatwienia nigdy nie brakuje. Spokojnie w rzeczywistości wirtualnej znowu się zakotłuje w komentarzach po akcji, w niebywałych relacjach gdzie liczby uczestników będą się przebijały wzajemnie. Mam nadzieje, że wówczas nastąpi wielka awaria sieci elektrycznej co przyczyni się do fali samobójstw tych którzy bez internetu żyć nie mogą. Uff ale się rozpisałem, wyczerpałem swój limit na miesiąc czy nawet rok :-)

...a akurat 11tego listopada jest przeciw komu. Nie jestem fanem streetfightingu, a na pewno się pojawię. Tak samo sądzę, że większość demonstrantów też nie będzie, bo informacja o niej poszła do bardzo wielu środowisk. Zademonstrowanie sprzeciwu przeciwko faszyzmowi nie równa się mordoklepie... Chociaż warto stworzyć sobie taki obraz kiedy nie chce się ruszyć tyłka z przed komputera...

Fantastycznie. Czy to już wszystko co miałeś do skrytykowania? Zgłoś się jak będziesz organizował jakąś inicjatywę na bazie pozytywnego przesłania. (w obronie robotników w jakimś zakładzie,eksmisji grożącej jakiejś staruszce,szczytowania G8,wycince drzew,demo antywojennym,etc.)

inna okazje?? inna date??

prooooowooooooookatoooooooor!