Obowiązkowa cytologia i mammografia

Kraj | Dyskryminacja | Prawa kobiet/Feminizm | Prawa pracownika

Raz na dwa lata w ramach badań wstępnych i okresowych kobiety będą musiały wykonać obowiązkowo cytologię i mammografię. Minister Kopacz potwierdziła wczoraj, że te badania będą obowiązkowe.

Dlaczego mezczyzny nie

Dlaczego mezczyzny nie muszą mieć badania na rak prostaty? A może na nadcisznenie? Coraz mniej ludzi ma dostęp do regularnych badań, co powoduje, że ryzyko poważnych chorób rośnie, a rząd ma to gdzieś.

A co rzad ma do tego?

Czy do ciebie dzwoni codziennie rano minister zdrowia i pyta jak sie czujesz? Jak mowisz, zle, to kaze ci isc do internisty, bo moze jestes przeziebiony? Do mnie nie sam wiem kiedy powinienem isc do lekarza. Dlaczego rzad ma myslec za ludzi? Kazdy powinien dbac sam o swoje zdrowie i nie rozumiem co rzad ma do tego?
Co do nadcisnienia, to mierza cisnienie na badaniach okresowych, wiec mysle ze mozna to nazwac prewencja. Jezeli chodzi o prostate, to przeciez lekarze mowia ze kazdy mezczyzna powyzej jakiegos tam wieku powinien ja badac. Dlaczego tego nie robia? Moze czekaja az bedzie ustawowy obowiazek?

I tu właśnie jest poważny

I tu właśnie jest poważny temat. Jestem w pełni za tym częste badania były ogólnodostępne. Tylko obecnie wygląda to nieco jak działania PR mające poprawić wizerunek rządu.

Wielka ściema

Mammografia u jednych wykrywa raka, a u drugich się do niego przyczynia. Jest to prześwietlenie niewielką dawką promieniowania, która może stymulować rozrost niewielkich komórek rakowych.

Powietrze też wywołuje

Powietrze też wywołuje raka, bo jest w nim mała dawka substancji promieniotwórczych...
Promienie kosmiczne wywołują raka, bo ich mała ilość dosięga Ziemi...

Kluczem jest tu właśnie ta mała dawka - powoduje ona tylko niewielkie uszkodzenia, które organizm jest w stanie naprawić. Komórki bardziej uszkodzone popełniają samobójstwo lub są eliminowane przez układ odpornościowy. Dopóki nie masz takiego badania codziennie nic ci nie grozi. Z resztą z każdą nową generacją aparatury dąży się do zmniejszenia dawki. Kilkadziesiąt lat temu to może i mogło być niebezpiecznie, bo aparatura nie była zbyt doskonała.

Dawka promieniowania z jednego badania jest jakieś 100 razy mniejsza od dawki powodującej zauważalne zmiany, a kilka-kilkanaście tysięcy razy mniejsza od dawki powodującej chorobę popromienną.

mamografia rakotwórcza .,

mamografia rakotwórcza ., udowodniono w Wielkiej Brytanii
Cytologia godzi w godnośc człowieka , badanie to powinno być dobrowolne a nie przymusowe

Rząd a badania

To nie jest tak, że nasz kochany rząd martwi się o zdrowie kobiet w tym kraju, oni się tylko martwią o kasę. Taniej jest zmusić ludzi do badań, niż poważnie zająć się reformą szpitali, ich oddłużeniem, czy późniejszym leczeniem chorych. Mydlenie oczu: "Patrzcie jacy jesteśmy dobrzy, martwimy się o was". Ściema.

Te badania to jedyna droga żeby wykryć raka piersi

czy raka szyjki macicy.

W tym roku Kobietom (po 25 roku zycia i po 50 którymś) NFZ wysyłało zaproszenia na badanie cytologiczne lub mammograficzne. Każda mogła przebadać się za darmo, trzeba było tylko telefonicznie zarejestrować się na wizytę. Tylko że kobiety nie chciały korzystać z tych darmowych badań z różnych przyczyn ( ja skorzystałam , z pozytywnym skutkiem, okazało się że jestem w 3 grupie ryzyka a stąd już krok dzieli mnie od raka ).

Dlatego minister zdrowia Pani Kopacz zrobiła te badania obowiązkowymi, by móc wykrywać zmiany nowotworowe u kobiet we wczesnym ich stadium rozwojowym, by je skutecznie leczyć. Zbyt często jest już za późno i wtedy jedyną drogą leczenia jest np. amputacja piersi i długa, bolesna chemio czy radioterapia.

Może już niedługo badania prostaty też będą obowiązkowe dla Panów powyżej jakiejś granicy wieku. Bo który sam z siebie pójdzie do lekarza i każe się badać per rectum ?

co za bzdura

tak nie może być. choćby w najszczytniejszym celu rząd nie może nikogo do badań lekarskich zmusić. a to pewnie jest po prostu tańsze niż szeroka i trafiająca do ludzi akcja społeczna. Nie przymusowi! niech się postarają

na pewno jest to tańsze niz

na pewno jest to tańsze niz póxniejsze leczenie

NIE

PRZYMUSOWI STANOWCZE NIE! Rozsądną alternatywą byłaby propozycja aby nie wprowadzać obowiązku tych badań a jedynie możliwość ich wykonania przy okazji badań okresowych.
W tedy kobieta mogłaby albo dostać skierowanie plus np dzień wolny na wykonanie tych badań. Ta która zrobiła je prywatnie deklarując ten fakt zaoszczędziłaby pieniądze funduszu. A te kobiety które z względów jakichkolwiek nie chcą się poddawać takiej procedurze miałyby prawo po prostu żyć zgodnie z swoimi poglądami."Wilk syty i owca cała" Problem jednak jak widzę leży w tym że osoby które nie chcą przymusu tych badań innym badań nie zabraniają. Reszta natomiast na siłę chce "uszczęśliwiać" innych. Pamiętajmy nawet złota klatka zawsze pozostanie więzieniem.

mammografia - zagrożenia

http://www.faceci.com.pl/guzy_piersi.html
„ZAGROŻENIA MAMMOGRAFIĄ
Kobiety są obecnie zachęcane do poddania się pierwszej mammografii wcześniej niż kiedykolwiek dotąd. Dawniej na prześwietlenie kierowano tylko kobiety w wieku 50 lat i starsze. Teraz kampania skierowana jest do kobiet 40 letnich, a nawet do 25 letnich. Jednak wykrywanie nowotworu przy pomocy mammografii to nie to samo, co ochrona przed nim. Pojawiają się wątpliwości, co do zasadności i wiarygodności mammogramów. Mammogram jest zdjęciem wykonanym przy użyciu promieni rentgenowskich. Z kolei według Amerykańskiego Stowarzyszenia Rakowego, jedyną uznawaną przyczyną nowotworu jest promieniowanie. Kiedy dochodzi do napromieniowania, nie ma żadnej bezpiecznej dawki. Dr Epstein ostrzega-Jest jednoznacznie udowodnione, że pierś, szczególnie u kobiet przed menopauzą, jest bardzo wrażliwa na promieniowanie, z szacowanym ryzykiem (nowotwór) wzrastającym o 1% wraz z każdym radem promieniowania rentgenowskiego. Zwiększa to o 20% ryzyko raka u kobiet, które w latach 70 - tych miały co roku 10 mammografii o przeciętnej dawce 2 radów, a o ponad 40% u kobiet po czterdziestce, które robiły pierwsze mammogramy w latach 60 - tych, niekiedy co roku i niekiedy z jednorazową dawką od 5 do 10 radów. W roku 1995 Lancet doniósł, że odkąd w roku 1983 wprowadzono badania mammograficzne, liczba przypadków raka przewodowego In situ, który stanowi 12% wszystkich przypadków nowotworu piersi, wzrosła o 328%, z czego 200% spowodowane jest stosowaniem mammografii. Od czasu rozpoczęcia szeroko zakrojonych badań mammograficznych u kobiet przed 40 rokiem życia wzrost ten wyniósł ponad 3000%. Dodać należy, iż 5 do 15% przypadków tych badań daje fałszywe wyniki, wiec fałszywe, dodatnie wyniki oznaczają kolejne badania, a w konsekwencji większą dawkę promieniowania. Idąc dalej należy stwierdzić, że mammogramy nie są pewną metodą diagnostyczną i zbyt często prowadzą do zbędnych biopsji piersi - kosztownego, inwazyjnego zabiegu chirurgicznego, który wywołuje silny strach, ból, i uraz psychiczny u kobiet, które nowotworu nie mają. Jak podaje Merck Manual z 1998 roku, na każdy przypadek wykrytego nowotworu piersi, przypada od 5 do 10 kobiet, które niepotrzebnie przechodzą bolesną biopsję piersi. Dlaczego zatem mimo tych wszystkich dowodów ACS zaleca poddawanie się badaniom mammograficznym raz do roku, lub co dwa lata wszystkim kobietom po 40 - stce ( a nawet młodszym)?
ZRÓBMY MAŁE OBLICZENIE – 100 DOLARÓW ZA MAMMOGRAM U 62 MILIONÓW AMERYKAŃSKICH KOBIET PO CZTERDZIESTCE I 1000 DOLARÓW ZA BIOPSJĘ U 1 DO 2 MILIONÓW KOBIET, DAJE RAZEM PRZEMYSŁ PRZYNOSZĄCY OKOŁO 8 MILIARDÓW DOLARÓW ROCZNIE.

Według kontroli przeprowadzonej w 2008 roku 51% polskich mammografów działa wadliwie. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ponad-polowa-kontrolowanych-mammo...

nie obow.

nie gódźmy się na to! Chcą nas zgnoić.

PROSZE O PRZETUMACZENIE WYNIKU ;BARDZO ;]

Witam mam na imie Ewa mam 37lat zrobiłam nie dawno badanie mommograficzne na ktorym wyszło
Wynik badania
Piersi tłuszczowo-gruczołowe
Obustonnie rozsiane zmiany mastopatyczne o średnim stopniu nasilenia.
Cienie o charakterze tu mal. skupisk mikrozawpnień ,pogrubienie skóry nie wykazano.BIRADS 2
Dziękuję z góry i pozdrawiam
Ewa
przepraszam nie dopisałam ze bardzo bym prosila o przetłumaczenie mi wyniku bo nie wiem czy powinnam się martwic
e-mail ewaa1405@wp.pl za co jeszcze raz bardzo dziekuje

Wszystkie osoby przeciwne

Wszystkie osoby przeciwne temu absurdowi zapraszam na forum, (w google wystarczy wpisac "powiedz nie phorum"), na którym dyskutujemy jakie kroki podjąc by to nie weszło w życie. http://powiedz-nie.phorum.pl

koniec demokracji?

Wprowadzenie regulacji prawnej uzalezniającej wydanie zaświadczenia o zdolności do pracy od poddania się obowiązkowym badaniom cytologicznym lub mammograficznym, czy ginekologicznym stanowiłoby naruszenie podstawowych praw człowieka i obywatela, a w szczególności zasad respektowanych w państwach demoktratycznych, a to: godności, poszanowania prywatności intymności, prawa do pracy, równego traktowania i niedyskryminowania ze wzlędu na płeć. Nadto należy zastanowić się nad prawdziwymi przyczynami realizacji takiego pomysłu przez rząd. Według oficjalnych danych, podanych przez instytuty onkologiczne najwyższą zachorowalność notuje się na nowotwory płuc z powodów odnikotynowych, następnie przewodu pokarmowego, jelita, trzustki, sutka, prostaty (aż 8%!!!!), a na samym końcu raka szyjki macicy - 4,8%. Powstaje zatem pytanie o ratio takiego działania. W mojej ocenie wprowadzenie w życie takich regulacji będzie mogło powodować powstanie roszczeń odszkodowawczych, z którymi będą mogły wystąpić pokrzywdzone. Na szczęści kobiety nie muszą jeszcze! przedstawiać zaświadczenia od ginekologa, żeby skorzystać z nadal im przysługującego w tym państwie prawa wyborczego i brać czynny udział w politycznym procesie decyzyjnym. Z tego względu zasadnym jest również wystosowanie petycji do Pana Premiera Donalda Tuska, sprawującego pieczę nad działaniami rządu o podjęcie działań zmierzających do zaniechania prac nad regulacjami prawnymi w Ministerstwie Zdrowia, których celem jest de facto ograniczenie wolności i naruszenie wyżej wymienionych praw znacznej części obywatelek tego państwa. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, iż w razie jednak wprowadzenia tych niekorzystnych dla kobiet, sprzecznych z zasadami porządku prawnego w demokratycznym państwie prawa - przepisów są prawnicy, którzy bezinteresownie podejmą stosowne kroki prawne, umożliwiające wyeliminowanie takich "bubli legislacyjnych" z obrotu prawnego i zaoferują pomoc prawnym wszystkim tym Paniom, którym w okresie obowiązywania tego prawa wyrządzona zostanie szkoda.

A ja uważam, że słusznie!

Witam,

Myślę, że część kobiet w społeczeństwie polskim panicznie boi sie badań i ich po prostu nie robią bo po co "wywoływać wilka z lasu"! Nie oszukujmy się wczesne wykrycie komórek nowotoworowych daje szanse na pełne wyzdrowienie. Moja mama zbyt długo czekała...bała się pojsc na badania.. teraz walczy o życie ... a być moze jest juz za pozno.. Gdyby badania były obowiązkowe nie musłaby tak bardzo cierpieć jak teraz...
Kto tego nie widzi na własne oczy nie wie o czym mowa.
Ja mam 28 lat- wykryto u mnie nowotwor niezłosliwy.... badam sie regularnie- bo sie nie boje... mam teraz niewielką bliznę.. a to lepsze niż mastektomie, chemie... przemyslcie to!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.