Ochrona urzędów publicznych demonstrowała

Kraj

Pod hasłem "Walcz o ochronę" odbyła się manifestacja w czwartek pod Sejmem. Pracownicy ochrony urzędów publicznych domagali się m.in.: poszanowania praw pracowniczych, wyższych zarobków, nowych umów o pracę, płatnych urlopów oraz świadczeń zdrowotnych.

Organizatorzy pikiety podkreślają, że problem dotyczy rodzin ponad 200 tys. pracowników ochrony, którym pracodawcy oferują wynagrodzenia na poziomie 5,60 zł netto za godzinę, zatrudnienie na podstawie umów o dzieło, bez możliwości uzyskania podstawowych świadczeń wynikających z umowy o pracę.

Proszę, proszę. Kolejni po

Proszę, proszę. Kolejni po celnikach kolaboranci wysuwają roszczenia. Czytaj, domagają się większego kawałka tortu upichconego na przymusowej redystrybucji. I dobrze poniekąd. Jak dla mnie, to mogą nawet pikietować i strajkować do usranej śmierci, zawsze to jakieś straty dla instytucji okupanta:-)

Zastanawiam się tylko, czemu tym razem Akai nie uraczyła nas jakimś mocnym podsumowaniem w stylu "kolaboranckie świnie chcą większych udziałów w zyskach z kradzieży", poprzestając na cokolwiek neutralnym w swej wymowie komentarzu. Widocznie niektórych anarchistów z CIA bardziej oburza inne rozumienie słowa "socjalizm", niż głośne wołanie o intensyfikację "golenia". Żenada...

Zacznijmy od podstaw.

Patrząc przez pryzmat walki klasowej ci ludzie są klasą robotniczą, więc nie rozumiem w tym kontekście oskarżenia o kolaborację.
Kolaborantem był np. Krzaklewski pracujący od 8.00 do 12.00 jako poseł, a od 12.00 do 15.00 jako związkowiec krzyczący pod sejmem...

Skąd oskarżenia o

Skąd oskarżenia o kolaborację wysuwane pod adresem tych ludzi? Odpowiadam: aktywnie wspierają państwowego okupanta, ochraniając budynki i personel jego instytucji. Ich zarobki, których zwiększenia tak głośno się domagają, pochodzą wprost i w całości z tej części mienia społecznego, która została wydarta pod przymusem (i/lub jego groźbą) z kieszeni obywateli, na drodze fiskalnej grabieży.

Rozumiem, że roszczenia płacowe policjantów, straży miejskiej, klawiszy etc również byś poparł, w imię "solidarności z wyzyskiwaną klasą robotniczą"?

Chyba rzeczywiście trzeba Marksa zakopać w jakiejś głębokiej dziurze, jak postulował jaś s.

Marksa trzeba czytać, tak

Marksa trzeba czytać, tak samo jak Kropotkina czy Chomskyego, by mieć jakiekolwiek pojęcie o walce klasowej, ekonomii czy socjalistycznej organizacji społecznej (niekoniecznie marksistowskiej, gdyż jak sam Marks mówił; "jedno wiem na pewno. Na pewno nie jestem marksistą").

Tak, poparłbym strajki policjantów, a nawet poparłem kiedyś -w 1997 roku zdarzyły się takie w Niemczech. To był ogromny cios dla rządu, gdy strajkowali ci którzy strajki mają pacyfikować. Albo taka akcja strajkowa celników - na jedną komendę związkową cała wschodnia granica Polski zablokowana.Wyobrażasz sobie coś takiego przy naszym jedynym malutkim anarchosyndykalistycznym związku rozsianym po całej Polsce?

Nie rozumiem w ogóle oskarżenia o kolaborację. Walący niezapłacone nadgodziny Strażnik Miejski jest kolaborantem, ale np. anarchista produkujący częsci samochodowe w fabryce, które zanieczyszczają środowisko, jest OK??

Każda praca to danie dupy, jeśli jeszcze tego nie wiesz, to prędzej czy później się o tym przekonasz. Grunt żeby nie dac sobą pomiatać.
Rozumiem że jako anarcho-punki nie lubicie policjantów, rzeźników czy urzędników (nota bene takie OZZ IP ma dwie komisję w urzedach i co??). Ale oni są dokładnie takimi samymi pracownikami jak górnik, czy pielęgniarka.

Nie jestem anarchistą, a moje poglądy dalekie są od anarchistycznej poprawności. Ale kiedy widzę że ktoś jest upokarzany to staje po jego stronie. Nie ważne czy pracuje na zmywaku, czy posterunku.

A to z "Międzynarodówki";

I żołnierz, wiedząc przeciw komu,
a z kim o lepszy walczy los,
bratobójczego sprawcom sromu
śmiertelny jutro zada cios.

Ochroniarzy są kolaboranci.

Ochroniarzy są kolaboranci. Jednak są, jako pracownicy, wyzyskiwani. Zgadzam się z Dyskordian, że warto komentować, ale nie widziałam kiedy pisałam. Kiedyś pewnie będzie ten o pracownikach/ kolaborantach tu. Raczej chciałam opisać jak politycy i biurokraci nie płacą swoich ochroniarzy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.