Pacyfikacja MPK w Kielcach
30 sierpnia Zakończył się strajk i na ulice wyjadą w sobotę autobusy MPK. Władza proponuje pracownikom tworzenie "spólki pracownicznej". Prezes MPK podał się do dymisji oraz cofnął wymówienia dyscyplinarne, jakie we wtorek wręczył trzem członkom komitetu strajkowego
15:30: Zarząd opuścił teren zajezdni.
Informacje Gazety Wyborczej (tekst, wideo)
8:20 Trwają zamieszki na Pakoszu! Dziś rano na teren bazy na Pakoszu chciał wjechać bus straży miejskiej z wyposażeniem do rozpędzania tłumu - tarczami, hełmami i ochraniaczami. Związkowcy go zatrzymali, położyli się na masce. Pól godziny później, o godz. 8:00, około stu pracowników MPK odzyskało szturmem swoją bazę. Uruchomili jeden autobus i zablokowali nim bramę. Ochroniarze użyli gazu łzawiącego.
***
Wynajęci przez miasto ochroniarze o 1.30 w nocy zaatakowali strajkujących pracowników MPK. Spacyfikowano jedną z dwóch baz miejskich autobusów, na Pakoszu. Ochroniarze wyciągali strajkujących siłą z terenu bazy i z prywatnych aut. Zerwali z bramy flagę "Solidarności".
Policjanci i strażnicy miejscy obserwują zajścia, ale nie interweniowali.
Pod drugą bazę, przy ul. Jagiellońskiej ochroniarze podjechali jednym autokarem, ale stoją 100 metrów od bramy, gdzie zgromadzili się protestujący.