Centrale związków odcinają się od strajkujących

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej podpisał porozumienie płacowe ze związkami zawodowymi z Kopalni Budryk. Mowa w nim jest o 700 złotych podwyżki.

Górnicy protestujący pod ziemią w kopalni "Budryk" wyjechali w nocy z wtorku na środę na powierzchnię. Zdecydowali się na to po kilku godzinach rozmów z prezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosławem Zagórowskim i zawarciu wstępnego porozumienia w sprawie płac.

Do wznowienia rozmów ma dojść w środę rano. Górnicy zapowiadają, że będą strajkować do czasu zawarcia ostatecznego porozumienia.

Na razie pod tym dokumentem podpisali się jedynie przedstawiciele tych związków, które nie brały udziału w trwającym od 13-go grudnia strajku. Protestujący od minionej środy pod ziemią związkowcy na zapoznanie się z treścią porozumienia i jego podpisanie mają czas do jutrzejszego południa.

info z wczoraj

"Dziś na Budryku odbyły się masówki na dole z udziałem strajkujących.
stanowczo odmówili oni przerwania protestu. W tej chwili na dole kopalni
strajkuje blisko 500 górników. To prawie wszyscy dołowi górnicy, bo
reszta uciekła na chorobowe i urlop. Pozostała część załogi to
administracja, która oczywiście w strajku nie bierze udziału. sytuacja
stała się dramatyczna. Nie ma rozmów i nie będzie. uruchomiono agencje
PR, które przez kupionych dziennikarzy plują na strajk i jego
organizatorów. Do akcji weszły sprzedajne związki zawodowe, które na
Budryku już prawie nie istnieją aby zohydzać strajk i jego uczestników.
Mówią, że do strajku ludzie są zmuszani, że strajkuje garstka
zmanipulowanych górników. Prawda jest taka, że nie są w stanie nawet
pokazać się wśród górników, bo nawet ci którzy nie strajkują uważają ich
za zdrajców. dyrekcja próbowała zebrać minimalną obsadę kilkudziesięciu
górników aby wznowić wydobycie. Wydzwaniali po nocach do ludzi
namawiając ich do tego. Nie znaleźli chętnych. Trwa nagonka na
strajkujących z drugiej strony presja finansowa na rodziny, że
strajkujący będą zwolnieni, że będą odpowiadać z kodeksu karnego za
udział w strajku, że zostaną bez pieniędzy. dyrekcja dała zdrajcom z
pozostałych związków pieniądze aby przekupowali ludzi. wiadomo, że
strajkujący nie mają pieniędzy więc chcą im płacić zasiłki pod
warunkiem, że odstąpią od strajku. strajk ma być złamany za wszelką
cenę. bez względu na koszty, które już dawno przekroczyły to czego
żądają strajkujący. Solidarność i ZZG sprzedały sie do końca razem ze
swoimi centralami. zaczyna brakować wszystkiego. Codziennie musimy
wyżywić 500 osób. Nie mamy konserw i chleba. Nie mamy już koców, bo
byliśmy przygotowani 300 a jest 500. Właśnie w tej chwili centrala Kadry
odcięła się od strajku pozostawiając swoją strukturę na lodzie. Będą nas
chcieli zajebać."

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.