Pracodawcy będą wpływać na programy studiów

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka

Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, zapowiada zmiany w przepisach dotyczących edukacji wyższej. Resortowi zależy na tym, aby pracodawcy mieli możliwość wpływania na treści programowe studiów wyższych, a także aby mogli uczestniczyć w samym procesie kształcenia. Jeśli zmiany neoliberalów wejdą w życie, firmy dostaną prawo do konsultowania programów studiów, a uczelnie możliwość zakładania spółek prawa handlowego, by komercjalizować wyniki "swoich" badań.

– Proponujemy, aby uczelnie mające status uczelni akademickiej, czyli uniwersytety, politechniki, były uwolnione z rozporządzenia ministra, w którym rada główna określa minima programowe i kierunki studiów. Uczelnie same będą określać nazwę kierunku studiów i programy studiów. To, mamy nadzieję, uwolni je od sztywnych standardów na rzecz elastycznego dostosowywania programu studiów do potrzeb pracodawców, biznesu, przemysłu – powiedziała prof. Barbara Kudrycka Gazecie Prawnej.

kochany proces boloński.

jestem kurwa stanowczo przeciw!!

Decentralizacja,

Decentralizacja, uniezależnienie od ministerstw-tak.
Uzależnienie od biznesu-nie.

Te wymysły oczywiście nie

Te wymysły oczywiście nie są autorstwa Kudryckiej - obszernie opisaliśmy to podczas konferencji o Procesie Bolońskim: https://cia.media.pl/relacja_z_konferencji_proces_bolonski_dostosowywanie...

zapraszam na nasza akcje we

zapraszam na nasza akcje we Wrocu. po filmie i o kudryckiej bedziemy godac!

https://cia.media.pl/wroclaw_pokaz_filmu_lato_oporu_o_masowych_protestach...

z drugiej strony chodzi tez

z drugiej strony chodzi tez o to by na studiach uczyc rzeczy i umiejetnosci przydatnych pozniej w praktyce, obecnie programy czesto oderwane sa od rzeczywistosci i pozniej czlowiek idacy do pracy swiezo po studiach nie ma o niej pojecia. pracowdawcy (w sensie praktycy) powinni miec wplyw na tresci programowe, ale ech, nie na plaszczyznie biznesowej...

no dobra, ale czy wplyw

no dobra, ale czy wplyw 'praktykow' nie doprowadzilby do robienia ze studentow zwyklych "maszynek do pracy" zamiast rozwijac ich indywiudalne zdolnosci, pasje i zdolnosc samodzielnego myslenia?
Jakby ktos sie chcial uczyc zawodu to by poszedl do zawodowki, a nie na studia.

Proponuje spojrzec uwaznie

Proponuje spojrzec uwaznie na polska rzeczywistosc akademicka, z moich doswiadczen (i nie tylko moich) wynika ze rozwoj indywidualnych zdolnosci, pasji i krytycznego myslenia poza nielicznymi wyjatkami zdecydowanie nie jest w modzie, studia sa przeteoretyzowane i promuja raczej posluszne, bezsensowne zakuwanie niz faktyczny rozwoj. Poza tym ow rozwoj intelektualny to jedno, a praktyka ktorej zatrwazajaco brak to drugie, rownie wazne i fundamentalne dla wykonywania przyszlego zawodu (owszem, ludzie ida na studia miedzy innymi po by sie uczyc zawodu). Sam aspekt praktyczny nie czyni ze studentow “maszynek do pracy” tylko bardziej kompetentnych, osadzonych w rzeczywistosci absolwentow. Korporacyjne pranie mozgow wprowadzone do programu studiow pewnie juz tak.

Ucze sie w liceum w Anglii,

Ucze sie w liceum w Anglii, gdzie czasem stosujemy materialy pomocnicze opisujace produkt firmy X stworzone przez firme X (Na przyklad badanie rynku i strategie marketingowe batona Cadbury Fuse, napisane przez Cadbury). Staly elementem takiej lekcji jest zawsze dyskusja, gdzie tu sa zaklamania/niescislosci/marketingowe pierdoly/brak pokazania pelnej sytuacji. Trudno wyobrazic sobie taka (bylo nie bylo, produktywna) dyskusje na kierunku fundowanym w duzej czesci przez firme dostarczajaca takie materialy.

Zeby się rozwijać nie

Zeby się rozwijać nie trzeba chodzić na studia.A już na pewno nie na "renomowane uniwery".

Uniwersytety nie są od

Uniwersytety nie są od tego, żeby uczyć "przydatnych rzeczy" i nigdy przenigdy dotąd tego nie robiły! Było dobrze póki teorii nie zaczęto uczyć mas. Teorie są po to, żeby zmieniać świat, wyrywać dotychczasowe praktyki z korzeniami i zastępować je lepszymi, ale również zakorzenionymi. Większość ludzi nie wie co robić z takimi kompetencjami ;) Szli na studia, bo ze statystyk wynikało, że po nich jest praca, tak jakby to nie miało nic wspólnego z tym, co dzieje się w czasie studiowania :))) Przedsiębiorcy patrzą na te masy, które uciekły ze szkół zawodowych, gdzie uczono tego, czego przedsiębiorcom potrzeba, ale nikt tam nie chciał się uczyć, bo słaba kasa po tych praktycznych rzeczach była - więc teraz próbuje się zarazić uniwerki "treningiem zawodowym"

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.