Pro-choice'owy bilbord na trasie marszu dla zycia i rodziny

Kraj | Prawa kobiet/Feminizm

W sobotę 24 V, niedaleko sejmu - na rogu ulicy Wiejskiej i Górnośląskiej - powiesiliśmy bilbord określający nasz stosunek do ustawy antyaborcyjnej. Bilbord przedstawia kobietę ukrzyżowaną na macicy obok której widnieje napis "Oto ja, męczennica polska, cierpię za wasze poglądy" oraz hasło "tak dla wolności wyboru".

Uważamy, że prawo do decydowania o własnej płodności, czyli m. in. prawo do podejmowania decyzji o przerwaniu ciąży, musi być jednym z fundamentalnych praw w prawdziwie demokratycznym społeczeństwie. Restrykcyjna ustawa antyaborcyjna obowiązująca w Polsce, jest w istocie pogwałceniem wolności wszystkich obywatelek i obywateli. W związku z tym żądamy jej liberalizacji. Opowiadamy się za możliwością indywidualnego wyboru we wszystkich kwestiach dotyczących seksualności i posiadania potomstwa.

Datę i miejsce akcji wybraliśmy celowo. Odwołujemy się do zbliżającego się "marszu życia" aby zwrócić uwagę na fakt iż wartości promowane przez organizatorów marszu opierają się na niesprawiedliwym, patriarchalnym spojrzeniu na kobietę, której najważniejszym celem w życiu ma być rodzenie dzieci. Przez ten zabieg ciało kobiety zostaje sprowadzone do roli inkubatora, a ona sama staje się ofiarą własnej płodności - w retoryce fundamentalistów chrześcijańskich nie ma miejsca na edukację seksualną a w miarę możliwości, każdy stosunek seksualny powinien kończyć się zapłodnieniem.

Jednym z organizatorów "Marszu życia" jest stowarzyszenie kultury chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi dobrze znane z homofobicznych wystąpień. Kolorowy styl przemarszu nie przesłania faktu, że to samo stowarzyszenie które w niedziele zatańczy na ulicach Warszawy, niecały miesiąc temu prowokowało pełne nienawiści ataki na paradę równości w Krakowie.

Zwracamy uwagę na fakt iż stowarzyszenie kultury chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi jest skrajnie nietolerancyjnym ugrupowaniem, które w dodatku rości sobie prawo wypowiadania się w imię "normalnej" i "moralnej" większości. Czyni tak, aby usprawiedliwić swoje próby narzucania innym własnych poglądów i wiary. W rzeczywistości wartości promowane na niedzielnym przemarszu bardziej pasują do czasów średniowiecznych, niż do 21 wieku. Nie zgadzamy się aby ktokolwiek podejmował za nas jakiekolwiek decyzje, ani cokolwiek nam narzucał, i stanowczo opowiadamy się przeciw nietolerancji wobec osób nieheteroseksualnych.

Gupa anarchofeministyczna "a-fe"

Mi to jak głowa kozła

Mi to jak głowa kozła wygląda xD

bravo!

pozdro z olsztyna!

no wiadomo, bo to

no wiadomo, bo to satanisci..;) super akcja, tak dalej!!!

super

tak dla wolności wyboru razy dwa. super plakat 8D

Super?

Ciekawi mnie jaką wolność wyboru, jaki choice ma to dziecko, ktore jest zabijane... To też jest człowiek, który powinien miec do czegoś prawo! Wyjąwszy ciąże powstałe w wyniku gwałtów (i zagrażające zyciu kobiety), trzeba sie zastanowic nad konsekwencjami seksu, żeby wyniku zabawy nie powstał "problem", który trzeba "usunąć".
Oczywiście, każda kobieta ma prawo do pełnego decydowania o tym co robi z własnym ciałem, ale to co żyje w niej to już nie jest tylko jej własność!
Najlepiej zabija sie człowieka, który nie może sie obronic, nie trzeba nawet mu spoglądać w oczy, łatwo można wtedy swój bład wymazać.
To jest zwykły egoizm, zabawa, której konsekwencji nie trzeba ponosić, poniesie ktoś inny i to jest ciemnogród, nie żaden wybór, bo tyle ile masz szacunku dla innego człowieka tyle jesteś wart.
Prawdziwy choice jest wtedy, kiedy zrobiłaś/łeś coś nie tak, ale wybierasz żeby z tym zyć.

czy ja mam prawo zabić

czy ja mam prawo zabić miliony plemników? czy też będziemy czytać biblię literalnie, że nawet "wylanie nasienia" poza pochwą kobiety jest grzechem?

ZARODEK NIE JEST DZIECKIEM? kto was uczył biologii? Katechetka?

a nie jest? z tego co wiem,

a nie jest? z tego co wiem, ciągłość czasowo-przestrzenna jest zachowana w całym okresie życia człowieka, od poczęcia do śmierci.niema nagle pojawiającej się metki,mówiącej, ze to już człowiek. i nie wiem dlaczego dla sprawy swobody aborcji należałoby fałszować biologię - bo to jest fałszowanie.

przepraszam, a co jest

przepraszam, a co jest nagannego w zabiciu stworzenia, które w chwili zabicia go nie jest świadome i ma bardzo ograniczoną możliwość odczuwania bólu? zwłaszcza, jeśli ochrona takiego stworzenia przemocą oznacza utratę kontroli nad ciałem kogoś, kto tą świadomość posiada? w dodatku jest to osoba, która zazwyczaj i tak nie zabije swojego dziecka.

Pro-life

A co jest nagannego, jeśli zastrzelę Cię jak będziesz spał? Kiedyś się obudzisz to dziecko też kiedyś będzie świadome, żaden naukowiec nie udowodnił kiedy dzicko satje się świadome swojego istnienia. Co do drugiego punktu dziecko się urodziło rodzić traci kontrole na sowim życiem w pewnym stopniu, bo musi dostosować swój styl życia, aby opiekować się dzieckiem czy pozwolić mu zabić dziecko, aby odzyskał pełną wolność i uwolnił się od odpowiedzialności? Napisałeś, że występuje ciągłość życia, z czym się w pełni zgadzam, więc narodziny są żadną granicą, człowieka można zabić tak, aby nie poczuł w każdym okresie jego życia, po narodzinach jest to nawet łatwiejsze. Do kiedy rodzic ma prawo do decydowania o życiu swojego dziecka do 18 roku życia. Ba nawet nie tylko rodzice ograniczają naszą wolność ogranicza nas szef w pracy, czy mamy prawo go zabić (we śnie) w imię własnej wolności. Jednya róznicą jest taka, że o te dziecko nikt się nie upomni bo nawet matka się go pozbyła.

anty - jak ktoś nie ma kory

anty - jak ktoś nie ma kory mózgowej, nie może być świadomy. dziecko nie posiada odpowiednio rozwiniętego mózgu na to, by być świadome czegokolwiek do 3 miesiąca życia - o "świadomości istnienia" nie wspominam oczywiście, bo nie sądzę, by dało sie to mierzyć. i to jest granica proponowana zazwyczaj przez zwolenników dekryminalizacji czy legalizacji.

i gdybym sypiał w czyjejś macicy, to nie zdziwiłbym się, że ktoś chce się mnie pozbyć, za wszelką cenę - pewnie bardzo by mi sie to nie podobało, ale akurat podtrzymywanie swojego życia jest zazwyczaj automatyczne. to jest odpowiedź, do jakiego momentu potrafię zaakceptować zabicie dziecka. choć z decydowanie preferuje granice wyznaczoną do 3 miesiąca.

Świadomość nie jest

Świadomość nie jest wyznaczana przez istnienie lub nie kory mózgowej, naukowcy nie znają ośrodku świadomości, to jest coś, czego nie da się stwierdzić idąc spać tracisz świadomość, jak sie naćpasz również. Granica 3 miesięcy jest granica tworzona przez ludzi nie przez naturę jak sam napisałeś, wiec jest to żadna granica. Podtrzymujesz życie twojego dziecka gdzieś przypuśćmy do 5 roku życia, bo je karmisz dajesz mu miejsce gdzie może spać, jeśli nie dasz mu jeść to umrze z głodu, czyli masz prawo go zabić, aby uwolnić sie od przymusu dawania mu tych korzyści, bo ono czerpie z twojej pracy? i gdybym miał 3 lata to nie zdziwiłbym sie, że ktoś chce się mnie pozbyć, za wszelką cenę -pewnie bardzo by się to mi nie podobało, a automatyczne karmienie następuje do 9 miesiąca ciąży, a jaka jest różnica pomiędzy noworodkiem przed a po urodzeniu, tylko ten automatyzm. Wiec 3 miesiąc są fikcja. Cykl to poczęcie poród i śmierć wiec, jeśli jakąś granica to poród, a ta granica pokazuje błędne rozumowanie ludzi chcących ustalać granice czyjegoś życia.

Pro-life

Jeszcze jedno dzięki rozwojowi techniki możliwe jest rodzenie coraz to mniejszych dzieci, które są odżywiane przez maszynę na początku, więc to już nie jest automatyczne tylko mechaniczne, więc jakbyś wyciągnął dziecko z macicy w 8 miesiąc to już nie musi się pożywiać czerpiąc z macicy, tylko z maszyny, a dzięki rozwojowi techniki za niedługo będziemy mieć może sztuczną macice, i to już będzie maszynowe odżywianie, a nie automatyczne, czyli coś jak karmienie dziecka łyżeczką tylko bardziej skomplikowane, maszynowo karmiony jest też człowiek po wypadku na przykład, więc dziecku nie można odmówić takiej możliwości. I w tym jest właśnie cały bezsens tworzenia sztucznych granic i rozporządzania, czymiś życiem.

BRAWO!!

BRAWO!!

Super.

Super.

o

Halo-pozytywna akcja, wykonanie - klasa.
Tylko dodam, ze grafika jest autorstwa Drookera, pana, ktory duzo innych ladnych rzeczy zmajstrowal. Polecam. :-)

"Restrykcyjna ustawa

"Restrykcyjna ustawa antyaborcyjna obowiązująca w Polsce, jest w istocie pogwałceniem wolności wszystkich obywatelek i obywateli." - przepraszam, że co? OK, co do pogwałcenia wolności obywatelek. No, ale kurwa, pogwałcenie wolności obywateli? Czyli jak laska zajdzie w ciąże, to on ma prawo jej powiedzieć, żeby przerwała (i np. straszyć tym, że tak będzie lepiej i tak nie będzie jej płacić alimentów)?

Jak już to ustawa antyaborcyjna związuje ręce kobietom. A to, że faceci przez nią mają problem - to zupełnie inna śpiewka i dobrze, że mają przez nią problem.
Widziałem już kobiety, którym ich faceci kazali usuwać ciążę, a one same nie chciały (ale czuły się przymuszone) - bardzo to przeżywały, a jedna z nich w psychiatryku skończyła. I bardzo cieszy mnie to, że to prawo chociaż takim skurwielom daje po mordzie (sam żałuje, że w jednym przypadku nie wpierdoliłem kolesiowi - a powinienem). Jeśli kobieta chce usunąć - nie wypowiadam się, bo co ja mogę o tym wiedzieć ? Ale jak facet wymusza na kobiecie (choćby nawet presją psychiczną) usunięcie ciąży - i wy uważacie, że to OK; to kurwa co to jest, jeśli nie chory patriarchat?
Jeśli pro-choise - to tylko i wyłącznie kobiety powinny zadecydować, czy coś takiego wprowadzić. A facet powinien się czuć odpowiedzialny jeśli zapomniał kondonów. Zresztą, kurwa, jak się idzie jebać, to trzeba myśleć o możliwych konsekwencjach.

tak dla wyboru!

dokladnie,ale aborcja to nie srodek antykoncepcyjny. jest wiele przypadkow wiec nie generalizuja z tymi kondonami.
Pro choice to zostawienie wyboru- tylko tyle i az tyle.
A faceci tez sa poszkodowani - jezeli jestes z kims zwiazany to chcecie podejmowac decyzje razem, jasne ze kobieta powinna miec ostateczny glos ale facet moze jej sluzyc rada itd. Wiec tak samo opresyjna ustawa, odbiera facetom wolnosc. Wolnosc do planowania swojego zycia i tego czy chcesz miec dzieci i kiedy.

baner zajebisty-chcialbyym zobaczyc reakcje "pro lajfowcow" na niego :D

A jaką byś chciał mieć

A jaką byś chciał mieć reakcję? Jeśli człowiek jest bytem, to organizm ludzki jest człowiekiem od początku - kiedy zaczyna żyć, a kiedy to następuje, łatwo sprawdzić od czasów wynalezienia USG. Zaś właścicielka brzuch nie jest uprawniona do zabijania znajdującego się w nim człowieka.

A jeśli zaś wierzysz, że zbiorem cech, które się nabywa (jak to wymyślili niektórzy filozofowie), to zabicie organizmu ludzkiego w czyimś brzuchu będzie pewnie znaczyć dla Ciebie pewnie mniej niż zabicie zwierzęcia, a może i rośliny.

Zależy czy jesteś zwolennikiem techniki czy filozofowania.

feminizm jako ideologia

feminizm jako ideologia kobiecej dominacji? w sumie spoko, pod warunkiem, że za spłodzone dziecko mężczyzna nie odpowiada. dlaczego miałby, skoro matka może je zabić? dlaczego o konsekwencjach miałby myśleć tylko mężczyzna, jest jakoś specjalnie do tego dysponowany?

Aborcja to zabójstwo

Aborcja to zabójstwo dziecka. Równie dobrze można zatłuc noworodka, tylko niektórym brak do tego jaj, więc wolą zapłacić komuś za brudną robotę...

Anarchizm to prawo do morderstwa NIEWINNEJ osoby, która była dla kogoś niewygodną? Gratuluję. Prawdziwa wolność.

Boze patrzysz a nie grzmisz

Boze patrzysz a nie grzmisz ;D - na lekcje bilogii ignorancie sie zapisz to ci wytlumacza ze zarodek to nie dziecko.

Inie wycinaj sobie raka - w koncu to tez dar od boga i czasami bardziej zlozony komorkowo niz te twoje "dziecko" ;)

Pro-life

Jak nie widzisz różnicy pomiędzy dzieckiem a rakiem to ty powinieneś chyba powtórzyć sobie biologie. Zarodek to nie dziecko, zarodek to człowiek z integralny, niepowtarzalnym DNA.

a co sie stanie jak zarodek

a co sie stanie jak zarodek przeksztalci sie w komorke rakowa co sie zdaza ;)
tez trzeba go chodowac bo mial na poczatku ludzkie dna ;) Idac twoim tokiem taki plemnik/komorka jajowa to juz pol-czlowiek i kazde marnowanie to niszczenie potencjalnego czlowieka :P

Zreszta polecam wszystkim prolajfowym faszolom najpierw zadbac o te wszystkie dzieciaki siedzace po domach dziecka, wyrzucane na smietniki czy katowane przez matki polki i polakow katolikow alkoholikow. Pozniej zajac sie wszystkimi bezrobotnymi i wykluczonymi ludzmi z roznych dysfunkcyjnych rodzin, pozniej zajac sie wojnami i tym ze gina tam ludzie w pelni swiadomi swojego zycia, bolu.majacy rodzine przyjaciol i wspomnienia. A pozniej jak juz uporaja sie z problemem to beda mieli prawo pierdolic swoje texty o niepodwazalnej wartosci zycia!

Pro-life

Daj mi przykład na to, że zarodek przekształcił się w komórkę rakową? Jeśli masz raka to go usuwasz, bo jego genotyp już nie jest ludzki tylko rakowy po mutacji prawda, z komórki rakowej jeszcze nie wykształcił się nigdy osobnik ludzki, a chyba Cie nie musze przekonywać, że z zapłodnionej komórki jajowej się taki wytwarza. Ja rozróżniam potencjał od człowieka, potencjał nie ma ludzkiego genomu tylko, co najwyżej jego polowe. Zapłodniona komórka jajowa wpada w ciągły proces rozwoju, każdego jego przerwanie oznacza zabicie człowieka, który genetycznie nie różni się od innych. Idąc twoim tokiem rozumowania można by uznać, że noworodek to również jest potencjał na człowieka, a nie człowiek.
Co do drugiej części, faszystą jest ten który mówi jaki człowiek ma prawo do życia a jaki go nie ma wy do tej definicji pasujecie mi idealnie. Bronienie niewinnych ludzi jest priorytetem, każdy ma prawo do życia, tylko, że po urodzeniu człowiek może decydować, co ze sobą zrobi sam, a wy mu chcecie tą możliwość zdecydowania o swoim losie odebrać to jest gorsze niż wszystko inne i to temu się trzeba przeciwstawiać w pierwszej kolejności.

].[

Chcesz przykladu - prosze bardzo, oto potworniak:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Potworniak
Dla scislosci to nie mowmy o raku, ale o nowotworach. Rak sie tyczy wylacznie "zezlosliwionych" komorek nablonkowych.
Czy to nadal czlowiek, ktorego trzeba chronic?
Bzdurna dyskusja. Czy wszyscy prolife'owcy na forum to osobniki plci meskiej?

Pro-life

Nie chce się mylić, ale zacytuje wikipedie: „Potworniaki lokalizują się w linii pośrodkowej ciała i gonadach, tj. w obszarze, gdzie w życiu zarodkowym pierwotne komórki płciowe przemieszczają się wzdłuż krezki prajelita do gonad. Komórki te mogą się "zagubić" podczas tej wędrówki i stać się źródłem potworniaka. U kobiet w jajnikach najczęściej spotyka się potworniaki dojrzałe, zwłaszcza torbiel skórzastą, które mają przebieg niezłośliwy. Potworniaki niedojrzałe oraz raki potworniakowe o złośliwym charakterze spotyka się zwykle w jądrach u mężczyzn." Czyli potworniak to twór stworzony z komórki jajowej niezapłodnionej, co potwierdzają również potworniaki w jądrach męskich. A co do potworniaków rozwijających się na płodach to, to jest dokładnie tak jak rak u dorosłego człowieka, samo dziecko nie przekształca się w raka, a ludzi, którzy mają raka się nie zabija tylko leczy.
Więc nie stawiaj znaku równości potworniak = człowiek, bo z punktu widzenia biologii jesteś w błędzie opierając się chociażby na kryterium DNA. Nie dość, że przykład nie pasuje do tematu z tego, co rozumiem czytając wikipedie to wyciągasz jakieś ekstremalne przypadki raka, aby usprawiedliwić zabijanie normalnych ludzi. Jeśli masz raka to owszem masz prawo go usunąć, ale z raka nie powstaje człowiek trochę wymyślasz, komórka nowotworowa nie ma ludzkiego DNA i nie powstaje z niej człowiek.
Na tym forum najwidoczniej tylko faceci, można podejrzewać, że na lewackim forum nie zaglądają osoby o innych poglądach niż wasze, więc czy pobijecie nazistę czy spalicie komuś auto czy zabijecie dziecko wszyscy krzyczą „Brawo”, taka grupka wzajemnej adoracji, a jak ktoś ma inne poglądy to według was to „Bzdurna dyskusja”.

!!!!

A kim ty jesteś, że masz prawo mówić, czyje życie jest bardziej wartościowe? Według jakich kryteriów? Może sam powinieneś wyjśc i zająć się jak to napisałeś tymi wszystkimi "dzieciakami siedzacymi po domach dziecka, wyrzucanymi na smietniki czy katowanymi" to może dostrzegłbyś drugiego człowieka. Każde życie jest ważne, też to nienarodzone. Bo najpierw jest się zarodkiem, "czyli małym człowiekiem" do kurwy nędzy, a dopiero potem ma się rodzinę, przyjaciół, wspomnienia. Nie ma jednego bez drugiego. A to co zaprezentowałeś w swojej wypowiedzi to pierdolony nihilizm. Nic więcej. Kiedyś byłem anarchistą, ale od dawna nie jestem. Właśnie przez myslenie takich buców jak Ty. Żegnam.

moje cialo moj wybor

Tak jak zoladz nie jest kasztanem tak plemnik i komorka, czy nawet zygota czy plod nie jest czlowiekiem.

Polecam tez operowac terminami ktore rozumiesz, albo ktore sa jednoznacze- np ten czlowiek integralny.
Jest conamjniej kilkanascie def co to jest czlowiek integralny zalezy jaki kto przyjmuje swiatopoglad i filozoficzne stanowisko.

To samo z DNA - slyszales kiedys o blizniakach jednojajowych? one maja identyczne DNA ;) wiec jak tam z ta niepowtarzalnoscia!? no chyba ze sa wedlug ciebie jednym czlowiekiem w dwoch cialach ;) A co sie stanie jezeli kiedys bedzie mozna klonowac ludzi? Wtedy to DNA bedzie powtarzalne na skale masowa i wtedy juz aborcja bedzie okej jak rozumiem ;)

Wracaj wiec do swojej salki katechetycznej a nie denerwujesz tylko ludzi, probujac sie tu silic na "merytoryczna" dyskusje jak masz cienkie argumenty.
Ja ci nie wpierdalam w zycie z butami i nie zabraniam ci wierzyc w to czy tamto. Masz swoja def. czlowieka to sie jej trzymaj i nie rob aborcji.
Ja uwazam inaczej i to jest wlasnie pro-choic.
Prawo do wyboru!

Pro-life

„Tak jak zoladz nie jest kasztanem tak plemnik i komorka, czy nawet zygota czy plod nie jest człowiekiem”

w takim razie człowiek do 21 roku życia nie jest człowiekiem. kasztan nie ma ludzkiego genomu, plemnik nie ma ludzkiego genomu komórka jakowa nie ma ludzkiego genomu, zygota już takowy posiada i tym samym staje się człowiekiem. No właśnie jest kilka definicji ja chciałbym operować tą, że póki człowiek nie przestaje rosnąc nie jest człowiekiem i co wtedy to jest moja definicja, ale za zabicie 15 latka pójdę do wiezienia, dlaczego przecież postąpiłem zgodnie ze swoim światopoglądem? Co do dalszej części twojej retoryki, chodziło mi z tą niepowtarzalnością o to aby odróżnić dziecko od matki, a czy ja napisałem gdzieś, że jeśli genom by był powtarzalny to można by zabić jakiegokolwiek człowieka nawet z gnomem tym samym, zacytuj takie stwierdzenie.
Co do reszty postraszyć to sobie możesz siebie przed lustrem, jeśli będę mógł zabić Ciebie bez ponoszenia za to konsekwencji to wtedy wprowadźcie aborcje. Bo moja definicja jest taka, że ty nie jesteś człowiekiem, a twoja jest, że płód nie jest człowiekiem, ale ja pójdę siedzieć, jak Cie zabije, a ty za zabicie płodu nie chcesz ponosić konsekwencji. Żyj i pozwól żyć innym nie wpierdalaj się z buciorami w życie nowego człowieka. Prawo do życia. Aborcja to zbrodnia.

Żeby mówić o zabójstwie

Żeby mówić o zabójstwie dziecka, najpierw to dziecko musi być. Zarodek to nie dziecko, zresztą tak też uważał przez długi czas Kościół katolicki, ale ostatnio na innych polach przegrywa, więc sobie wymyślił, że płód to dziecko i jedzie z kampanią nienawiści w stosunku do kobiet, które nie chcą być inkubatorami. Zawsze sobie znajdą powód żeby w imię "miłości" rozpętać kampanię nienawiści.

Nie wiem, co ma do tego

Nie wiem, co ma do tego kościół. Wiadomo, kiedy powstaje życie, i wiadomo, że jest to organizm ludzki bo przecież nie zwierzęcy - korzystając z USG można sobie zresztą to obejrzeć.

Moment, kiedy powstaje życie jest jedyną jasną do określenia granicą. Określanie innych typu, od 8 czy od 10 tygodnia ciąży jest zawsze subiektywne i wynika z czyjegoś widzimisię.

"Inkubatorem" zaś nikt się (poza patologicznymi przypadkami) nie staje bez własnego udziału, więc pretensje można mieć tylko do siebie.

).(

Jesli nie wiesz co ma do tego KK to jestes zdecydowanie malo spostrzegawczym osobnikiem.
Kiedy powstaje zycie? W momencie zaplodnienia komorki jajowej? A co - ona wczesniej jest martwa? ;-)
I tak sie mozna uwiklac przepieknie w rozne tlumaczenia, czego dowodem sa prowadzone nie-konczace-sie-dyskusje. Kazde okreslenie jest subiektywne.
Co do ostatniego zdania, to ciekaw jestem definicji patologicznych przypadkow.

A wlasnie, zapomnialbym - czlowiek to nie zwierze? Hahaha, jaja sobie robisz? :-) Wg ktorej klasyfikacji? Mnie uczyli, ze do Animalia nalezy. Poza tym patrzac na zarodek ssaka w USG nie rozpoznasz w nim czlowieka, a tyko ssaka - w sensie kategorii bardziej ogolnej [bardziej prawdopodobne, ze samego zarodka nie zobaczysz].
Jesli miales na mysli to, ze na obrazie USG zobaczysz plod ludzki, to prawde powiedziales, ba! truizm, bo plod z definicji jest zarodkiem dajacym morfologicznie sie zakwalifikowac do danego gatunku.

Pro-life

Tak ludzkie życie powstaje w momencie zapłodnienie ludzkiej komórki jajowej przez ludzkiego plemnika, ona wcześniej nie była martwa, ale nie posiadała ludzkiego genomu tylko jego część. Dopiero po zapłodnieniu rozpoczyna się cykl rozwojowy, którego efektem jesteśmy my, z niezapłodnionej komórki jajowej nie powstanie człowiek. Zniszczenie zapłodnionej komórki jajowej przerywa cykl rozwojowy człowieka, tak samo jak obcięcie komuś głowy.
Odpowiem w swoim imieniu, co do reszty. Patologią jest gwałt. Nie da się go zaklasyfikować morfologicznie zarodka, ale genetycznie jest klasyfikowany jako człowiek, nie słyszałem żeby jakaś kobieta urodziła konia.

Pro-life

Jak już się tak czepiasz nazw to sprawdź sobie, że płód jest zarodkiem i cytuje: "Płód - w embriologii zarodek ssaków od momentu, kiedy można rozpoznać cechy morfologiczne" -czyli miał racje gatunek płodu da się rozpoznać morfologicznie (ma minimalnie 3 cm w przypadku człowieka) więc mozna go zobaczyć, embrion jest zarodkiem którego cech gatunkowych nie da się rozróżnić morfologicznie.

Jeśli nie widzisz różnicy

Jeśli nie widzisz różnicy między człowiekiem a zwierzęciem, to już bardzo mi przykro. W takim razie pozostaje Ci jedynie podejście do tematu, jako ochrony życia zwierząt.

Plemnik czy komórka jajowa nie tworzą osobnego organizmu, ten powstaje dopiero zapłodnieniu. Jest to organizm ludzki, czyli człowiek (a dla Ciebie: zwierzę).

Dla zaspokojenia Twojej ciekawości, przypadek patologiczny to np. gwałt.

A co do spostrzegawczości, to nie wiem co ona ma do powoływania się na autorytet KK przy dowodzeniu danej tezy i do jej prawdziwości lub nie, ale może jako bardziej spostrzegawczy widzisz coś więcej?

Pro-life

A kim ty jesteś żeby określać początek życia? Nie ma granicy życia jasno określonej, od momentu poczęcia w krótkim czasie wytwarza się w komórce jajowej integralny kod genetyczny, nowego człowieka i już nie zmienia się do śmierci, a to czy ma już mózg czy jeszcze go nie ma czy ma płuca czy jeszcze ich nie ma czy potrafi zdobyć pożywienie czy jeszcze nie potrafi to sztuczne granice wymyślone nie przez naturę tylko przez ludzi uzurbujących sobie prawo do decydowania o czyimś życiu.

okej, w takim razie pisz,

okej, w takim razie pisz, że jesteś pro-human DNA. a nie life. kolejne szczepy wirusów też mają niepowtarzalne DNA.

PRO-human DNA

Granicy życia nie da się określić, rozój psycho-fizyczny człowieka trwa od momentu poczęcia. Wirusy mają DNA, ale nie maja ludzkiego DNA, to jest ta różnica nie Pro-DNA tylko PRO–human DNA, zaraz powiecie o obcinaniu paznokci, więc od razu się odpowiem, jak ktoś obetnie Ci paznokieć to będziesz nadal żyć i nie będziesz mieć pretensji, kiedy zabijesz zarodek to tak jakby ktoś obciął Ci głowę, bo ten człowiek w wyniku czyjejś celowej ingerencji umiera. Poza tym dziecko nie zabija kobiety, jeśli grozi jej śmierć lub poważnie zagraża jej zdrowiu to powinna mieć prawo się bronić, gwałt to poważne zagrożenie dla zdrowia psychicznego, każdy taki przypadek powinien być rozpatrywany przez sąd, aby ocenić realne zagrożenie.

}.{

Jo, sad na pewno obiektywnie rozpatrzy sprawe, hahaha!
W sumie po co plakat - przeciez decyzja sejmu na pewno byla sluszna. ;-)

Pro-life

Czyli kto ma sądzić zabójców? Skoro decyzje sądu są nieobiektywne i nie mów mi o przyszłości, kiedy wprowadzicie anarchie tylko rozwiązanie na teraz chce w ramach sytemu, który teraz mamy?

Zarodek to nie człowiek?

Cała hipokryzja człowieka polega na tym, że wybiera sobie zazwyczaj to w co chce wierzyć. I tak: antykoncepcja jest dobra bo nie pozwala zajść w ciążę. Tylko co to jest ciąża? A więc drodzy zwolennicy pro-choice, ciąża to jest okres kształtowania się osoby ludzkiej. Od początku, od zapłodnienia, a nie od jakiegoś magicznego 3 miesiąca, czy 4 z 5 dniami, albo 6. Nie można ustalać tego typu granic. Człowiek to człowiek, od momentu zapłodnienia. Zwolennicy aborcji propagują po prostu zabójstwu. Tylko boją się tego przyznać. Dlatego swoje poglądy ubierają w odpowiednie słowa. Łatwo krzyczeć o "wolności", o "Wyborze." Słowa bardzo dobrze potrafią kamuflować rzeczywistość. A Aborcja to przecież pozbawienie życia, albo jeśli nawet przyjmiemy myślenie pro - choice, nie dopuszczenie by to życie narodziło się. Więc wychodzi na jedno, to jest zabójstwo. Nie można mówić też, że Ci ludzie i tak nie mają świadomości i jest im wszystko jedno. Czy więc też powinniśmy np. zagazować wszystkich schizofreników? Pożytek przecież z nich żaden, a i tak przecież nie mają świadomości co tak się z nimi dzieje (podobno, bo skąd to mamy wiedzieć?). Pragnę zauważyć, że podobne myślenie mieli też faszyści i komuniści w ZSRR. Co też przełożyło się na ich działania. Kolejna sprawa: wiem, że zwolennicy pro-choice się nie zgodzą, ale co mi tam... Aborcja niszczy psychikę kobiety. Przepraszam, ale jeśli kobieta mówi iż jest dumna z tego, że dokonała "wyboru," jak to nazywa, to nie świadczy dobrze o jej zrównoważeniu psychicznym. To tak jakbym powiedział, że dobrze się czuję, bo zabiłem sąsiada, gdyż przeszkadzało mi jego conocne hałasowanie. Jasne podkreśli to może moja odwagę, ale czy czyn ten uznamy za moralny i dobry? Dla sąsiada chyba nie bardzo. Czemu? Bo ingerujemy w jego wolność. Zwolennicy pro-choice podkreślają wolność "wyboru" kobiety. Dobra ale co z wolnością "wyboru" dziecka? Jeśli się rozwija to chyba chce się urodzić prawda? Nie zgadzam się, też, że to decyzja kobiety, co zrobi z własnym dzieckiem. A co z mężczyzną? Ma takie same prawo do dziecka jak kobieta, mimo, że go nie rodzi. Bardzo łatwo wrzucać mężczyzn do jednego worka, z napisem "chamy," "krzywdziciele kobiet," "wróg." O wiele trudniej dostrzec w nich partnera. Na równych prawach. Wielu będzie mi zarzucać, że są takie przypadki, że aborcja wydaje się koniecznością. Przy gwałcie, albo gdy matką jest nieletnia. A więc od razu napiszę, to żadne tłumaczenie. Jeśli ktoś nie chce tego dziecka, to niech je odda do adopcji, nawet do Domu Dziecka, gdziekolwiek. Byle go nie zabijać. Czy ono jest winne temu, że jakiś skurwiel zrobił coś okropnego jego matce? Ukażcie gwałciciela, a nie dziecko. Ma prawo do życia jak każdy inny. Bo najłatwiej myśleć o sobie, nie o innych. Nie ma takich powodów by kogoś zabijać. Na pewno nie z takiego powodu, że tak mi jest wygodnie.

>gdziekolwiek. Byle go nie

>gdziekolwiek. Byle go nie zabijać.
no, najlepiej na ulicę. niech tam dogorywa wśród meneli, ćpunów i innych niechcianych.
typowo katolicki bełkot, slogany jak z ulotki.
wpieprzanie się w cudzą macicę zamiast brać dupę w troki i ratować żyjących.

myślenie o INNYCH to także branie odpowiedzialności za nich.

Cóż, cała sprawa

Cóż, cała sprawa rozstrzyga się w momencie określenia od kiedy człowiek jest człowiekiem. Od połączenia plemnika i jajnika? A może od rozpoczęcia fazy zarodkowej (zagnieżdżenie w macicy)? Czy od rozpoczęcia płodowego okresu życia (zarodek jest już podobny pod względem budowy do osobnika, będącego rodzicielem)? Czy od narodzin (co mi wydaje się troche dziwne, w końcu te 10 minut przed urodzeniem dziecko nie różni się tak bardzo od noworodka)?

przede wszystkim potrzebna

przede wszystkim potrzebna jest edukacja, bo lepiej zapobiegać niż 'leczyć' - w szkole (zresztą od niedawna) zamiast książeczek o antykoncepcji rozdają książeczki o ważnej roli inicjacji seksualnej w życiu nastolatka (w większości po fakcie) na poziomie późnego średniowiecza, wnioski z nich płyną mniej więcej że najlepiej do ślubu czekać. (i żeby sobie dziewczyny za dużo nie oczekiwały, bo ich główną rolą jest zaspokoić partnera, bo 'tacy po prostu są chłopcy')

aborcja powinna być legalna, żeby można było bez bulwersów uświadamiać społeczeństwo w tej kwestii, żeby dokonujące jej kobiety mogły zostać otoczone opieką lekarską i psychologa przed i po fakcie, i żeby to była decyzja zgodna z sumieniem kobiety, a nie jej otoczenia. no bo pro-choice jest bardziej pro-life niż anti-choice. (:

poprostu nie można obierać

poprostu nie można obierać wyboru nie ma tu miejsca na polemikę, musi być wybór, nie twój problem że ktoś chce aborcje... tak jak i nie twój problem że ktoś z "pejnisem" chce pakować kogoś w czoko-oko gdy też ma "pejnisa"... dać wybór.... "Człowiek wybiera, niewolnik wykonuje"

Pro-life

A czy to mój problem, kiedy nazista zabija żyda na ulicy? Czy to mój problem kiedy słyszę że ojciec katuje swoje dziecko za ścianą, przecież to jest wybór tego nazisty i tego rodzica oni chcą to zrobić gówno ich obchodzi druga strona, czy społeczeństwo ma prawo ich ukarać za takie czyny Jeśli przestaniemy karać zabójców to wtedy wprowadźcie sobie aborcje na życzenie kobiet, jak już wcześniej pisałem jedyną różnicą jest to, że o dziecko z aborcji nikt się nie upomni. Gówno mnie obchodzi prawodawstwo w innych krajach, ale w swoim kraju chciałbym mieć prawo ograniczające bezmyślne zabijanie, jeśli ludzi są nieodpowiedzialni to trzeba ich tego nauczyć. Co do drugiej części nie przypominam sobie, aby w Polsce karano za "czoko-oko".

potencja nie jest czlowiekiem

jedyna roznica to jest taka ze plod nie czuje bolu, nie ma zadnych planow na przyszlosc ani zadnej historii.A dodatkowo bez brzucha swojej matki by sie nie rozwijal.
Natomiast z drugiej strony mamy czlowieka w ktorym ciele sie on rozwija, ma plany na przyszlosc, ma jakas przezyta historie za soba, lacza go stusunki spoleczne z innymi.Ma jakiej pasje, hobby itp.

Jak tego kretynie nie rozumiesz i twierdzisz ze plod jest rowny czlowiekowi i porownujesz aborcje (jak rozumiem na kazdym etapie nawet na poziomi gdy sa tam jedynie dwie dzielace sie komorki)to nie ma o czym z taba gadac.

Pro-life

Co do ból są ludzi którzy są chorzy nie znam nazwy tej choroby, ale nie odczuwają bólu od poczęcia, czy można ich zabić, jak spisz i Cię zastrzelę to nie poczujesz bólu zapewniam Cię. Co do drugiej części zapytaj się noworodka jakie ma plany na przyszłość i jaką ma historie. Następne stwierdzenie również jest błędne pisałem już wcześniej, że rodzą się coraz mniejsze dzieci, które przeżywają poród i rozwijają się w inkubatorach, więc jednak by przeżyły, powtórzę, jeśli 3 latka nie będziesz karmił to umrze z głodu czy wolno Ci go zabić, przecież on zabiera twój pokarm? Z tymi stosunkami społecznymi to nawet nie będę komentował, co mają stosunki społeczne do bycia i nie bycia człowiekiem człowiek to organizm z ludzkim DNA, który od poczęcia rozwija się w stronę coraz większej samodzielności, to jest proces ciągły rozpoczynający się po zapłodnieniu, każde przerwanie go oznacza zabójstwo.

jest

Ale nie oznacza to, że nie bedzie miał w przyszłości. I to jest ta różnica. I jak go zabijesz to rzeczywiście nie będzie miał i zabierasz mu co człowiek, który ma go w brzuchu ceni tak bardzo: życie.

Bardzo slusznie, zgadzam

Bardzo slusznie, zgadzam się z tym - zalegalizujcie aborcję kiedy uznacie zabójstwa za legalne. To dokładnie to samo.

ale się czepiają za

ale się czepiają za "czoko-oko", naskakują etc.
... i poprostu to jest kobiety osobisty wybór na który nikt opróćz jej samej i jej najbliższej rodziny nie powinien mieć wpływu...

O czym Ty mówisz? Jakie

O czym Ty mówisz? Jakie czoko? Jaki wybór kobiety? Czy jeśli ja zatłukę kogoś, kto sprawia mi kłopoty to to będzie w porządku? Czy mamy prawo decydować o życiu swojego dziecka, rodziny, bliskich, kogokolwiek?

Podstawowa kwestia wdg mnie

Podstawowa kwestia wdg mnie jest granica wieku plodu. Jezeli to bedzie powiedzmy do ktoregos tygodnia ( trzeba by przyjac jakis kompromis ), do którego nie wyksztalcaja sie pewne cechy plodu, to sie zgadzam. Ale nie wyobrazam sobie, w pelni legalnej aborcji na zyczenie matki, bez podawania jakiegokolwiek powodu np. w ósmym miesiacu ciąży - to jest praktycznie zabojstwo dziecka. I prosze bez frazesow w stylu " moje ciało - moj wybór " . Człowiek rozwijajacy sie w matce w pewnym momencie staje sie osobnym czlowiekiem, uzywajac tej samej logiki co feministki poslugujace sie tym haslem moglbym powiedziec jako rodzic : to moje dwuletnie dziecko i tez je moge zabic, wszakże powstalo z moich plemnikow i komorki jajowej matki. Tak samo z gejami - nie mam nic przeciwko, nawet ich "malzenstwom", ale jezeli sprawy dochodza do adopcji - jestem przeciw. Dopoki jest to sprawa dwoch doroslych osob - nic mi do tego. Ale dziecko moze nie chciec "miec dwoch tatusiów". CHodzi o osobe trzecia, ktora w takim przypadku nie ma nic do powiedzenia. Tak samo jak abortowane dziecko. Zaraz jakis zbuntowany 14-letni "punk-anarchista" wyskoczy pewnie z tekstem zebym wracal na katecheze. Wiec powiem odrazu, ze jestem antyteista i na katechezie nie bylem od jakis 15 lat. To tak gwoli scislosci.

>.<

Ja tego chyba nie rozumiem - w jednej kwestii pseudopostepowosc, w drugiej sredniowiecze.
Ale i tak sie ciesze, ze przestales byc katecheta 15 lat temu. To dobra zmiana. ;-)

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.