Quebec: Demonstracja antywojenna

Respekt!!! I już widzę to oburzenie na ,,anarchokomunistów,,

kiedy zrozumiecie że termin anarcho-komunista to oksymoron???

a gdzie zbieraja podpisy internałtów??? ja bym sie podpisała a tu nic nie moge znalezć.

Dlaczego to oksymoron?

Jaki oksymoron? Powiedz to Kropotkinowi, Machno, czy Durrutiemu, że to oksymoron.

Stara śpiewka - jak żył Kropotkin jeszcze mógł wierzyć w słuszność komunizmu,zresztą to feudalny inteligent a takim najlepiej było mówić co jest najlepsze dla robotników.
Machno z anarchistów zebrał chyba największy "wpierdol" od komuchów (polecam starą ukraińską śpiewkę "uciekacie komuniści bo machnowcy blisko...") a Durruti faktycznie był bardziej czerwony niż czarny...(choć też potem mu sie to czkawką odbijało...)

Współcześnie o anarcho-komunizmie mówią tylko ci którzy komunizmu nie zaznali. Nawet to rozumiem - kapitalistyczny wyzysk okazuje się tak okrutny że komunizm to pozornie mniejsze zło.

Poza tym komunizm sam w sobie to mrzonka. A droga do tej mrzonki zawsze wiedzie przez przelaną krew. Ja-jako bezduszny antykomunista wolę przelać ją dla potrzebujących w punkcie PCK...
ALE WY SIE DALEJ BAWCIE...

Anonim myli się. Anarchokomunizm istnieje jako jeden z nurtów anarchizmu a wśród anarchokomunistów są ludzie, którzy mieszali w krajach (tzw.) komunistycznych. Co do Durruti, nie wiem dlaczego twierdzi, że był bardziej czerwony.

Może nie znasz historii anarchizmu tak dobrze: NEFAC, jak kilka innych grup anarchokomunistycznych, lubi anarchokomunistyczny program, który napisał Machno i Arszinow.

Co ty powiesz, anonim. Żyłem w PRL i jako żywo komunizmu (prznyajmniej tego opisywanego przez Kropotkina, a nawet i tego opisywanego przez Marksa) nie "zaznałem".

Tak się składa że wielomilionowa CNT w latach 30 ogłosiła jako cel swojej rewolucji komunizm wolnościowy (i w paru miejscach im się to udało podczas rewolucji hiszpańskiej), a jak wspomniała Akai wielu współczesnych anarchokomunistów opiera się o zasady platformy anarchokomunistycznej Machny (napisanej przez nich na wygnaniu).

Bolszewizm tak naprawdę nigdy nie miał na celu realizacji komunizmu, tylko zmianę jednej klasy rządzącej na drugą. A jeśli dla kogoś anarchokomunizm=bolszewizm to znaczy że jest kompletnym ignorantem.

Tak to jest jak za anarchizm biorą się osoby które mają zerowe pojęcie o co chodzi, a swoją całą wiedzę czerpią z... piosenek.

to co wymieniacie to przykłady gospodarki realizowanej w warunkach wojennych. najlepszy przykład na to że komunizm = przelana krew.]
Innej opcji nie było i nie ma przesłanek by można do niego dojść inaczej niż przez Kronsztad, krwawą Barcelonę, Katyń czy w najlepszym wypadku - represjonowania ruchu robotniczego jak w 1956, czy 1980..

Chyba trudno winić robotników hiszpańskich za to, że sprzysięgli się przeciw nim "demokratyczny" zachód, dwie faszystowskie armie i bolszewickie NKWD? Równie dobrze możesz winić policjantów i oficerów wojska, którzy zginęli w Katyniu - w końcu nikt im nie kazał wstępować do wojska i policji i uczyć się zabijać i wsadzać ludzi do więzień.

Jeśli "komunizm=przelana krew", to tym bardziej "kapitalizm=przelana krew" i "patriotyzm=przelana krew".

ciągle panuja dla nas warunki wojenne.
wiekszość z nas raczej wie że tylko coś naprawde epokowego jak uderzenie meteorytu może nas od tego wyzwolić...
ciężko raczej pokojowo przemienić czołgi i zaawansowane wersje "polewaczek" na demonstracjach ( mówie o tych amerykańskich nadajnikach fal od których robi się niewyobrażalnie ciepło ) kiedy ta strona która je posiada nie wacha sie ich używać.