Relacja i zdjęcia z obozu antygranicznego na Ukrainie
Był to pierwszy obóz tego typu na terytorium Ukrainy. Uczestniczyło w nim ponad 300 osób z całego swiata. Głownym celem organizatorów akcji było wyrażenie protestu przeciw zamykaniu granic, deportacjom i tworzeniu nowej żelaznej kurtyny miedzy bogatymi a biednymi krajami za pomoca zaostrzania praw migracyjnych, oraz przeciw pogłebiającym się w wyniku ekspansji globalnego kapitalizmu nierównościom ekonomicznym.
Wybór miejsca obozu - okręg zakarpacki, był nieprzypadkowy. Wg danych organizacji humanitarnych, liczba imigrantów w tym rejonie sięga już 50 tys. osób, co roku pogranicznicy łapią ok. 5 tys. nielegalnych imigrantów usiłujących uciec przed wojną, prześladowaniami lub biedą. Jedynie 2-3% takich osób w na całej Ukrainie otrzymuje status uchodźcy i może pozostać w tym kraju legalnie.
Program obozu podzielono na dwie części.
Cześć organizowanych akcji była kierowna do mieszkańców, władz i slużb granicznych, inne odbywały się na terenie obozowiska i były przeznaczone dla przybylych aktywistów. Przeprowadzono około 100 warsztatów i spotkań poświęconych głównie zagadnieniom granic i migracji, oraz antyfaszyzmu, feminizmmu, praw zwierząt, homofobii, problemom ekologii, wolnego oprogramowania, demokracji uczestniczącej i in. Goścmi i uczestnikami obozu byli m. in. uchodźcy z Czeczeni, Północnej Afryki i Uzbekistanu, którzy opowiedzieli i sytuacji w swoim regionie i powodach, dla których musieli opuścić rodzinne strony
W Użgorodzie, w ramach festiwalu "Bez granic", na glownym placu miasta odbyły się dwa koncerty muzyki etnicznej i rockowej. W czasie występów zespołów na ekranach wyświetlano zdjęcia z obozów dla uchodźców zlokalizowanych wzdłuż granic Unii Europejskiej. W przerwach między występami aktywiści przedstawiali publiczności swoje stanwisko w sprawie problemów migracji i tłumaczyli, dlaczego zorganizowali obóz właśnie w ich regionie. Atmosfera w trakcie koncertów była bardzo przyjacielska i wielu mieszkańców wyraziło poparcie dla idei obozu.
Całe pzredsięwzięcie okazało się dużym sukcesem ruchu anarchistycznego. Mimo ze tematyka migracji i granic jest w tym regionie w miarę nowa, udalo się przeprowadzić kilka glośnych akcji, upublicznić cel podobnych dzialań i zaistniec w świadomości służb i mieszkańców. Żadne ugrupowanie polityczne nie zdolało zgromadzić na swoich letnich zjazdach, suto finsowanych z budżetu, podobnej liczby uczestników jak anarchiści.
W trakcie trwania obozu wiele grup osiągnęło porozumienie w sprawie wspolpracy nad różnymi projektami, można się więc spodziewać wzrostu aktywności anarchistów, lewaków i ugrupowań antyautorytarnych na terenie Ukrainy i państw WNP.
Za: Indymedia - http://www.poland.indymedia.org/pl/2007/09/31689.shtml