Relacja z manifestacji antynazistowskiej w Bydgoszczy

Kraj | Protesty

5 września na Starym Rynku w Bydgoszczy odbyła się manifestacja, w której brało udział kilkudziesięciu uczestników. Demo odbyło się w 70. rocznicę wkroczenia Wehrmachtu do miasta. Akcja zajęcia Bydgoszczy poprzedzona była tak zwaną Krwawą Niedzielą, jednym z najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń z początku II Wojny Światowej, produktem propagandowym III Rzeszy, wymierzonym przeciw Polsce, podważonym przez większość historyków.

W mieście, które przed wojną wraz z mniejszością niemiecką tworzyło pokojową symbiozę gwałtownie doprowadzono do autodestrukcji przez małe zarzewie faszystowskie. Doszło do stanu, w którym sąsiad zabijał sąsiada. Mieszkańcom Bydgoszczy nie wolno o tym zapominać. Do dziś dzień w niektórych kręgach wiara w to co przekazała nazistowska propaganda jest nadal święta. W pierwszych dniach września 1939 roku Bydgoszcz była świadkiem tragicznych wydarzeń, nie do końca wyjaśnionych, których ofiarą padła zarówno miejscowa ludność polska, jak i niemiecka.

Było to miejsce i czas aby powiedzieć głośno: w Bydgoszczy jak i innych miastach nadal istnieją faszyści, a my chcemy z tym skończyć.

Demonstracja była powszechną, apolityczną, pokojową formą protestu przeciwko przestępczej działalności ugrupowań skrajnie neonazistowskich.

Kolejnym powodem manifestu stał się fakt, iż do Bydgoszczy dotarła propaganda rozmaitych "podziemnych" ugrupowań, poszukujących w młodzieży łatwego materiału do zmanipulowania.

Działania tej propagandy można bez wahania nazwać kampanią przemocy i nienawiści, która rozwija się z różnym nasileniem, w zależności od danego osiedla.

Podczas wygłoszonego przemówienia, wysunięto następujące postulaty: rozwój programów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży, rozpowszechnianie i uświadamianie ich w tematach dotyczących historii miasta. Domagano się dotacji, na rozwój kultury i delegalizacji brutalnych, rasistowskich organizacji.

Następnie uczestnicy zgromadzenia złożyli kwiaty pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa i zainicjowali przemarsz głównymi ulicami Bydgoszczy w kierunku Placu Wolności. W trakcie przemarszu skandowano hasła antynazistowskie oraz rozdawano ulotki stowarzyszenia Nigdy Więcej i GAN.

Wszyscy, którzy zarzucili manifestantów krytyką i brakiem konstruktywnego programu, powinni docenić to, że właśnie młodzi ludzie nie podzielają obojętności na zjawiska przemocy i głośno sygnalizują zagrożenia.

Manifestacja miała swój oddźwięk w prasie lokalnej:
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090907/BYDGOSZCZ01/9...

Demonstracja

Demonstracja antyfaszystowska apolityczną, co to w ogóle znaczy ?

Pewnie jej chodzi (mam

Pewnie jej chodzi (mam nadzieję) o to że nie związana z partiami politycznymi. Faszyzm jest ideologią polityczną, więc demonstracja antyfaszystowska z natury też jest polityczna.

"powszechna, apolityczna" ma

"powszechna, apolityczna" ma oznaczać, iż każdy bez względu na orientację polityczną mógł wziąć w niej udział. Znosząca podziały polityczne dla dobra sprawy

No nie kazdy bo byla

No nie kazdy bo byla antyfaszystowska wiec faszysci i ultrasi prawicowi NIE, to logiczne. Ale Monty Python

Czy ten fragment tekstu jest

Czy ten fragment tekstu jest dla Ciebie najistotniejszy w całości relacji?
Słowo "apolityczna" zostało użyte na potrzebę zaakcentowania faktu, iż był to zryw ludzi młodych, nie skażonych przynależnością do żadnych ugrupowań. Jednym słowem WOLNYCH.
Czekam na kolejne wyniki korekty merytorycznej ;)

To co, jak ktos jest w

To co, jak ktos jest w jakiejs grupie jak ZSP albo LA to zle? Wtedy nie jest wolny? :)

Nie zawsze jest wolny -

Nie zawsze jest wolny - czasem szkodliwa ideologia potrafi ograniczać.

Na przykład liberalizm czy

Na przykład liberalizm czy etatyzm.

Zdjęcia

Relacja TV

Tekst jak z wyborczej.

Tekst jak z wyborczej.

bydgoska tragedia

Spotkałem się z dwoma relacjami na temat zdarzeń w Bydgoszczy z września 1939 roku. Jedna od bezpośredniego uczestnika, druga jest rodzinną opowieścią o tym jak brat ojca walczył w tych dniach w Bydgoszczy i zarówno w jednej jak i drugiej mówi się, że po ostrzelaniu polskich oddziałów przez społeczność Niemiecką ( tu właśnie nie wiadomo jak traktować te siły. Jako wrogie wojsko?) Odziały polskie po przegrupowaniu ponownie wkroczyły do Bydgoszczy i zaczęły likwidować "gniazda oporu" na poddaszach kamienic. I tu w jednej z opowieści jest mowa o wyrzucaniu schwytanych żywych Niemców z poziomu poddasz na bruk, czy bagnety polskich żołnierzy. Chodzi tu o dziesiątki ludzi. Po kilku dniach gdy polskie oddziały znalazły się w niewoli Niemcy wyszukiwali wśród jeńców tych z jednostek bydgoskich i ich likwidowali. Brat mojego ojca się uratował tylko dla tego, że podał nieprawdziwe dane. Jak dla mnie działania polskiego wojska przyjęły znamiona zemsty, zbrodni. Osobiście jestem skłonny w to wierzyć ponieważ ojciec nie ma powodu obciążać pamięci rodzinnej, ani "polskości" naszej przyznaniem się do rodzinnego uczestnictwa w mordzie. Nie widzę też powodów dla których nagle polskie wojsko miało by się inaczej zachowywać niż podczas np. etnicznego konfliktu z Ukraińcami w latach 30 na terenach przygranicznych. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości wspólne badania historyków ujawnią tą tragedię co mam nadzieję pomoże zastanowić się nad tym jakim cieniem kładzie się na ludzkość idea nacjonalizmu. W Bydgoszczy właśnie w imię walki z nacjonalizmem powinno się mówić i myśleć nad tą tragedią z przed lat. pozdrawiam

mit dobrego sąsiedztwa

ok 30% bydgoskich volksdeutschy nalezało do tajnej bojówki Freikorps Bromberg z której rekrutowali się mordercy z Selbschutzu.To oni do 1940 odpowiadali za najokrutniejsze mordy na Polakach,gwałty na Polkach,zakopywali dzieci żywcem,rozbijali głowy dzieci o drzewa.Potem wielu z nich zasiliło Gestapo i SS

"W bydgoskiej

"W bydgoskiej antynazistowskiej manifestacji wzięło udział kilkadziesiąt osób, które apelowały o pokój i o to, by młodzież pielęgnowała pamięć o historii Polski." Kurwa co za kpina...

podobna refleksja

myśl która sie pojawiła gdy to zobaczyłem, była bardzo zbierzna.
cóż ale czemu by tak czasem nie pograć dla uzyskania rozgłosu? antyfaszyści podpatrzcie niezłą metodę.

Kurwa ktoś kto zrównuje

Kurwa ktoś kto zrównuje folksdojczów z hitlerowskiej V kolumny z polskim wojskiem z 1939 r. jest dla mnie maksymalnym zjebanym na równi z white power skins. wyrazy pogardy.

bez kitu - relacja wali

bez kitu - relacja wali sierpem i mlotem...
Apolityczny to zle slowo, mogl przyjsc kazdy kto uwaza ze nacjonalizm, nazizm i faszyzm to gowno.

Witam i dziękuje za słowa

Witam i dziękuje za słowa konstruktywnej krytyki... .Można by zauważyć dodatkowo iż nie mi osądzać,myślę że wykłócanie się o jedno czy dwa słowa nie ma najmniejszego punktu oparcia,owa apolityczność jest zbiorem kilku liter,które nie powinny przesłaniać(zabijać) idei przyświecającej owej "Manifestacji" Ludzie są równi i tyle to powinno być oczywiste dla każdego... . Pozostawmy dysputę o poprawności historycznej(wygłaszaniu pseudo racji,bo to minęło i do końca nikt już się prawdy nie dowie...)
Skupiajmy się na problematyce dnia dzisiejszego,a zwłaszcza następnego zamiast udowadniać kto jest doskonalszym demagogiem...
Rasizm nie jest tylko problemem ludzi "zainteresowanych" (wyróżniających się pigmentem czy oczami)ale
KAŻDEGO Z NAS

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.