Szarlatan ojciec Pio

Świat

Jak wynika z pracy "Ojciec Pio, cuda i polityka w XX-wiecznych Włoszech" historyka Sergio Luzzatto, włoski zakonnik w rękawiczkach bez palców, którego wizerunek znajduje się na milionach breloków, który pięć lat temu został kanonizowany w obecności 200 tysięcy rozentuzjazmowanych pielgrzymów, był szarlatanem.

W książce zostały przedstawione nowe dowody z watykańskiego archiwum, które stwierdzają, że Pio stosował kwas fenolowy, którym parzył sobie dłonie, stopy i boki, aby "zasymulować stygmaty". Zakonnik twierdził, że otrzymał te stygmaty od Jezusa Chrystusa – rany na dłoniach, stopach i bokach takie jak te, których Chrystus doznał podczas ukrzyżowania – w trakcie mistycznego uniesienia.

W lecie 1919 roku 28-letnia kuzynka aptekarza z Foggii, głęboko religijna kobieta, Maria de Vito, odbyła pielgrzymkę do kościoła Pio, San Giovanni. Aptekarz powiedział później swemu biskupowi: "Kiedy wróciła do Foggii, przekazała pozdrowienia od ojca Pio i poprosiła mnie w jego imieniu, w wielkim sekrecie, o kwas fenolowy, mówiąc, że ojciec Pio go potrzebuje, i dała mi pustą buteleczkę, którą dostała od niego, o pojemności 100 ml, z czaszką i piszczelami".

Aptekarz od razu wpadł na to, co Luzzatto uważa za słuszny wniosek. "Pomyślałem, że kwas fenolowy może być wykorzystany przez ojca Pio do zadawania lub jątrzenia ran na jego dłoniach".

Luzzato przytacza notatkę napisaną przez Pio do Marii de Vito "bardziej starannym charakterem niż zwykle".

Przywołując błogosławieństwo Jezusa, Pio pisze bez ogródek: "Potrzebuję 200 lub 300 gramów kwasu fenolowego do odkażania. Przyślij mi go w niedzielę". To jest zdaniem Luzzatto niezbity dowód. Jeśli Pio rzeczywiście potrzebował tego kwasu do odkażania, "to po co te sekrety?", pyta historyk.

Twierdzenia Luzzatto, które znalazły się na pierwszej stronie najpopularniejszego włoskiego dziennika "Corriere della Serra", zaciekle zaatakował Pietro Stiffi, przewodniczący Katolickiej Ligi Przeciw Zniesławieniu. "Te rzekome dowody są absolutnie fałszywe" – oznajmił. "Zgodnie z nauką katolicką, kanonizacja zakłada nieomylność papieża".

Źródło: The Independent
Tłumaczenie: onet.pl

o to przykład na to, jak

oto przykład na to, jak religia i brak krytycyzmu robi wodę z mózgu tysiącom ludzi.

nieomylnosc papieza... a

nieomylnosc papieza... a kogo przepraszal JP2 za bledy kosciola? pfffff
a teraz SSman... tamten chociaz potrafil spojrzec na ta instytucje z innej strony i przeprosic

Wiedziałem że pic na wodę..

Nie wierzę w takiego typu cuda. To zwyczajne hochsztaplerstwo.
Pozdrawiam
Ricky i załoga
www.anarchia.pl

A myślałem, że to strefa

A myślałem, że to strefa wolna od reklam.

W tym wszystkim śmieszy

W tym wszystkim śmieszy mnie tylko "nieomylność papieża". Co do kwasu, to żaden to konkretny dowód, a jedynie domysły. Ludzie lubią cuda i widać ich potrzebują.

Tak, naturalnie kwas to

Tak, naturalnie kwas to tylko domysł, a to był tak naprawdę cud, tylko wstrętni liberałowie i lewacy sieją propagandę antyreligijną. Oj, ludzie ludzie.

.....

e tam czepiacie sie zaglądacie innym do garnków - i co z tego ze używał wspomagaczy - grunt ze święty był i już.

No jasne, kto by tam śmiał

No jasne, kto by tam śmiał dyskutować z "nieomylnym papieżem"

Hierarchizacja

Hierarchizacja społeczeństwa... Bue...
Indoktrynacja, dogmatyzacja i zakłamanie (gratis!) - ohyda

A ludzie i tak wierzą w

A ludzie i tak wierzą w "nieomylne i święte" autorytety :/

Nie wiemy jak było

Po pierwsze: nie widzę sprzeczności z nieomylnością papieża w tym, że rzeczkomo(nie ma dowodów jakoby prawdą to było)ojciec Pio zrobił sobie sam "stygmaty" a później go kanonizowano - nawet jeśli oszukał tutaj (w co wątpię) to są inne powody do kanonizowania go, więc nieomylność papieża (ciekawe czy zrobi każde zadanie matematyczne bez błędu ;> - głupi żart) tutaj nie zostałaby zachwiana.(chociaż absolutna nieomylność też nie jest chyba rzeczą rozsądną - wszak jest on następcą św. Piotra - który jak wiemy z dostępnych nam źródeł NIE był nieomylny)

Po drugie należy podejść do tego z dystansem - nawet jeżeli był oszustem w tej sprawie, to przynajmniej robił to w dobrej wierze i nie kwalifikowałbym tego na zły uczynek (choć kłamstwo nie jest cnotą - to takie specyficzne jeżeli niesie za sobą dobry efekt kto wie czy nie jest złe) - można okłamać przeciwnika na wojnie i nie traktuje się tego jako złego uczynku ;> a kłamstwo było.

Po drugie należy podejść

Po drugie należy podejść do tego z dystansem - nawet jeżeli był oszustem w tej sprawie, to przynajmniej robił to w dobrej wierze i nie kwalifikowałbym tego na zły uczynek
---------------------------------------------------------------------
I to jest właśnie problem z autorytetami. Ludzie są w nie tak tak zaślepieni że wybaczą im wszystko. Człowieku ktoś kto oszukuje nie jest dobry, nieważne czy to papież, święty, rablin, anarchista, komunista czy faszysta. Naprawdę nie mogę tego zrozumieć. Orżną cię w dupę a ty im jeszcze podziękujesz :/

Jasne, kłamstwo to

Jasne, kłamstwo to kłamstwo. W niektórych przypadkach jednak usprawiedliwione(przykład kiedy lekarz nie mówi pacjentowi o tym że umiera aby nie osłabiać mu psychiki i tym samym nie przyspieszać jego śmierci itp.). Jednakże usprawiedliwione nie oznacza, że kłamstwo jest dobre.

"lekarz nie mówi pacjentowi

"lekarz nie mówi pacjentowi o tym że umiera..."- to jakaś paranoja. Lekarz ma obowiązek powiadomienia nas o naszym stanie zdrowia po to żebyśmy mogli ewentualnie przygotować się do śmierci, pożegnać z bliskimi, napisać testament itp. Zresztą nie sądzę żeby nieświadomość pomagała w walce z chorobą, ja wolałbym wiedzieć, że umieram. Jeśli dobrze pamiętam to wiele cofnięć chorób następowało wtedy gdy pacjent wiedział, że umiera.

Jeśli chodzi o stygmaty.

Ciekawe jest to, że pierwsze stygmaty pojawiały się bezpośrednio na dłoni. Kiedy jakiś naukowiec udowodnił, że to niemożliwe aby ludzkie dłonie utrzymały ciężar ciała na krzyżu stygmaty zaczęły pojawiać sie na nadgarstku. Potem stwierdzono, że na krzyżu były podpórki i stygmaty zaczęły znowu pojawiać sie na dłoniach. Jedna z teorii głosi, że stygmaty jest to wynik siły psychiki. Spędzając długie dni na modlitwie, kontemplacji pragniemy jakiegoś dowodu na to w co wierzymy i tak pojawiają się stygmaty. W różnych czasach albo na dłoni albo nadgarstku w zależności od poziomu wiedzy.

sciemka

Ojczulek Pio z nim były o tyle jaja ,że jak raz renowacje prowadzili tych jego mszalnych pokoi ,czy ołtarzy dawnych to w wnękach czy pustych miejscach,szczelinach w architekturze kościoła znajdowali poupychane ampułeczki i jak to badali resztki osadów na dnie to wychodziło ze tam jest kwas fenolowy , poprostu wypierdalał to po tajniaku w kąty i dziury miedzy ścianami upychał i taka prawda ,wielki stygmatyk

### Cudowny zanik stygmatów po śmierci Padre Pio ###

A jak wytłumaczyć zjawisko zaniku stygmatów zaraz po tym, jak dusza Ojca Pio opuściła Jego ciało?? Przecież to jest fakt stwierdzony naukowo i świadkowie tego cudu też są!! Czemu te teksy tworzony w lewackich fałsz-mediach są niepełne, wybrakowane i jednostronne?? Dlatego właśnie nie czytam lewackich paszkwilów, tylko u źródła - katolicką prasę.
Człowiek sam nie ma siły, żeby czynić cuda, ale otwiera się na Boga, albo na złe moce, które czynią to, na co otwiera się wola człowieka. Gdyby to człowiek miał faktycznie moc w sobie, toby nie umierał. Jednak ten świat i zasady którym się on kieruje, zaprogramowała Siła Wyższa i napewno nie ta zła, która z miejsca doprowadziła by do jego całkowitej destrukcji. Ten świat podtrzymuje opatrzność Boża.
Trzeba mieć w sobie dużo rozsądku i dobrej woli, aby to pojąć...

Czemu te teksy tworzony w

Czemu te teksy tworzony w lewackich fałsz-mediach są niepełne, wybrakowane i jednostronne?? Czekamy na sprostowanie - konkretne linki z dokumentacją, żadnych filozofii i wiar. Twardy materializm - czy wtedy obraz stanie się pełny, obiektywny i wielostronny? Jak znikły, po jakim czasie i kto to potwierdza. Kieruję się faktami, a fakty są takie, że zarówno naukowcy, ale nawet strona kościelna twierdzą, że rany były robione kwasem fenolowym.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.