Uganda: Wyrok na dżunglę

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt

"Biedaków nie stać na luksus ochrony środowiska naturalnego" - przekonuje prezydent Ugandy, który wydał wyrok na ostatnią dziewiczą dżunglę w kraju. 12 kwietnia w Kampali podczas zamieszek przeciwko planom oddania części dżungli Mabira hinduskiemu koncernowi Mehta Group zginęły cztery osoby.

Dżungla Mabira leży około 50 km na wschód od stołecznej Kampali i rozciąga się na 30 tys. ha. W 1932 r. została ogłoszona, jeszcze przez brytyjskich kolonizatorów, parkiem narodowym. Pod koniec zeszłego roku zapatrzony w industrializację miejscowy prezydent Yoweri Kaguta Museveni postanowił wyciąć jedną trzecią Mabiry i oddać ją pod plantację trzciny cukrowej koncernowi, w którym jego rząd posiada większościowe udziały.

Już w grudniu, protestując przeciwko wyrębowi dżungli porastającej wyspy Ssesse na Jeziorze Wiktorii, pracę w ugandyjskim ministerstwie leśnictwa wypowiedział jego szef, ściągnięty przed laty przez Museveniego sławny norweski ekolog Olav Bjella.

Na wieść o wyroku wydanym na dżunglę bunt podnieśli obrońcy środowiska naturalnego z Kampali. - Dżungla jest skarbem należącym do całego narodu i nie może zostać zawłaszczona przez żaden rząd - przekonywał Phillip Karugaba z "Environmental Action Network", tłumacząc, że wycięcie lasu spowoduje niepowetowane szkody ekologiczne. Doprowadzi do dalszej erozji gleby, przyczyni się do jeszcze większego zanieczyszczenia i wyschnięcia rzek i Jeziora Wiktorii. Zagrozi też istnieniu występujących tylko w Mabirze gatunków małp, ptaków, motyli, drzew i roślin.

- Straty przewyższą zyski - mówili ekolodzy z Kampali.

[gazeta.pl]

Politycy na całym świecie

Politycy na całym świecie to bezmuzgie hieny!! podejmują hore decyzje bez jakiegokolwiek przemyślenia jakie mogą być skutki! Mam nadzieje, że ekolodzy w tym przypadku będą walczyć do upadlego i nawet przeleją krew jesli będzie to konieczne do obrony tego pięknego miejsca!!

Kurwa! Serce pęka jak

Kurwa! Serce pęka jak człowiek czyta takie wiadomości!

A czemu nikt nie napisał

A czemu nikt nie napisał że te protesty mieszkańców miały nacjonalistyczny i antyhinduski charakter a w trakcie późniejszych zamieszek zabito hindusa?

moim zdaniem afryka, która

moim zdaniem afryka, która nie ma wielu terenów pod uprawie ziemi może być usprawiedliwiona w tym przypadku.. "Ludzie albo drzewa".
I to w prawdziwym znaczeniu.. nie takim jak np w rospudzie.. zrozumcie.. na świecie co 3sekundy umiera człowiek z powodu niedozywienia..lwia część tego to afrykanie.. Choć małą niezależność żywieniową im dajmy.. wprawdzie trzciną się nie najedzą :P ale chyba nie można dyskutować z tym że gospodarka im się napędzi i napewno pomogą wielu ludziom. Wiem że kapitalizm zły itp ale innych sensownych wyjść nie ma. "z pustego i salomon nie naleje"

niezupełnie

Zgodziłbym się z tym, gdyby chodziło o wycinkę lasu, po to, by nowo uzyskane grunty orne oddać miejscowej biedocie.
Niestety sprawa przedstawia się inaczej - grunty ma przejąć indyjska korporacja, by założyć plantacje nastawione na eksport. Ugandyjscy biedacy, ci, którzy rzeczywiście umierają z głodu, nieważne, narodowości afrykańskiej czy hinduskiej, będą z tego mieli h***
A poza tym - gęstość zaludnienia w Afryce (na szczęście) jest mimo sporego przyrostu wciąż jeszcze niższa niż w Polsce. Niedobór ziemi uprawnej zatem, jeśli w ogóle ma miejsce, może wynikać tylko z ekstensywnej hodowli bydła, bo nie z nadmiaru dziewiczych sawann i lasów, których jest jak na lekarstwo.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.