Warszawa: Afery "nie było"

Kraj

Dzisiaj w Warszawa prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie "afery mostowej". Afera mostowa wyszła na jaw pod koniec 2003 roku po publikacjach w prasie informacji o niejasnych budowach Mostu Świętokrzyskiego i Siekierkowskiego w Warszawie. Ceny inwestycji miały być sztucznie zawyżone. Ponadto przetargi na nie wygrała firma, której szef był mężem jednej z ówczesnych radnych Unii Wolności, później związanej z Platformą Obywatelską. Specjalna komisja potwierdziła istnienie nieprawidłowych relacji pomiędzy przedsiębiorcami zaangażowanymi w inwestycje a samorządowcami. W rezultacie władze Platformy zawiesiły kilku samorządowców oraz parlamentarzystów a także zdegradowały byłego prezydenta Warszawy Pawła Piskorskiego, który utracił funkcję przewodniczącego regionu mazowieckiego PO.

Najwyższa Izba Kontroli, która obserwowała inwestycje budowy Trasy i Mostu Świętokrzyskiego, wykazała, że pochłonęła ona 200 mln zł więcej niż zakładał plan. Do realizacji projektu powołano spółkę "Trasa Świętokrzyska", której działalność kosztowała ponad 10 milionów zł. Jak ujawniła NIK, złożyły się na nią wynagrodzenia i dodatki służbowe dla zatrudnionych w spółce osób: pięciu członków Rady Nadzorczej, trzech członków Zarządu, dwóch dyrektorów i jednego lub dwóch pracowników. Według NIK, odpowiedzialne za decyzje dotyczące Trasy i Mostu Świętokrzyskiego były osoby zasiadające w poprzednim zarządzie gminy Warszawa-Centrum oraz władzach spółki Trasa Świętokrzyska. W zarządzie gminy byli wówczas: Marcin Święcicki, Paweł Piskorski, Wojciech Kozak i Jan Wieteska.

Koszty pracowników spółki wyniosły 5,5 mln zł. Prócz tego firma obdarowała ich telefonami komórkowymi (41 aparatów), aparatami fotograficznymi (7), kamerami (4), telewizorami (4), komputerami (22) i samochodami (8). Jak wynikło z kontroli, auta wykorzystywane były do celów prywatnych. Spółka kupiła też weksle Stoczni Szczecińskiej.

W specjalnym oświadczeniu Paweł Piskorski sugeruje, że afera została wymyślona, by wyeliminować go z życia publicznego. Zdaniem byłego prezydenta Warszawy, Lech Kaczyński za pomocą "afery mostowej" chciał zbudować wizerunek "polityka twardo walczącego z korupcją".

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.