Warszawa: Spotkanie otwarte ZSP o demokracji bezpośredniej
ZSP zaprasza na dyskusje o demokracji bezpośredniej. Demokracja bezpośrednia oznacza życie społeczne bez rządu i polityków. Mamy dość polityków - kłamców. Nie chcemy aby politycy nas słuchali...chcemy aby się nas bali!
Wtorek, 18 października, godz. 19:00, Warszawa, ul. Targowa 22 (róg Kijowskiej)
Prawdziwa demokracja nie znajduje swojego wyrazu w wyborach, ani w Sejmie, czy w Radzie Miasta. Wybierając przywódców, którzy za nas podejmują decyzje, tak naprawdę pozbawiamy siebie samych głosu. Ci przywódcy, gdy już zostaną wybrani, nie czują się zobowiązani, by pytać nas o zdanie w konkretnych sprawach. Nie czują się nawet zobowiązani, by spełniać programy zawarte w ich obietnicach przedwyborczych. Tej farsy nie da się nawet nazwać demokracją.
Prawdziwa demokracja opiera się na zebraniach ludowych i referendach. Nie oznacza odrzucenia idei przedstawicieli, ale odrzucenie arbitralności decyzji podejmowanych przez przedstawicieli - rzekomo w imieniu tych, którzy ich wybrali. W demokracji bezpośredniej, przedstawiciel jest ograniczony tzw. mandatem - ścisłą instrukcją dotyczącą decyzji podjętej przez grupę ludzi w konkretnej sprawie.
Przedstawiciel nie może zrobić nic innego, niż zrealizować powierzony mu mandat. Dzięki zachowaniu tej zasady, w demokracji bezpośredniej nie ma polityków i biurokratów walczących o własne interesy. Zamiast tego możliwy jest bezpośredni wpływ społeczeństwa na wszystkie decyzje.
Wciąż widzimy, jak decyzje rządu - zarówno na poziomie krajowym, jak i samorządowym - są sprzeczne z interesami społeczeństwa. Z tymi decyzjami społeczeństwo się nie zgadza, ale i tak musi finansować ich realizację z własnej kieszeni. Demokracja parlamentarna skłania obywateli do zrzekania się swojego prawa do podejmowania decyzji na rzecz kogoś innego. Z powodu braku dostępu do informacji, obywatele nie są w stanie śledzić, jakie decyzje są przygotowywane, aż do momentu, gdy jest już za późno.