Wielka Brytania: Blair zeznaje przed komisją do spraw inwazji na Irak
Dziś w Londynie, były premier Tony Blair zeznawał przed komisją śledczą w sprawie przystąpienia Wielkiej Brytanii do wojny z Irakiem w 2003 r. Komisja, pod przewodnictwem Johna Chilcota, była bardzo łaskawa dla byłego premiera, co nie dziwi zważywszy, że została powołana przez rząd Gordona Browna, który również należy do Partii Pracy.
Blair odrzucił wszelką krytykę inwazji Iraku. Zapytany o to, czy nie żałuje swojej decyzji zważywszy na śmierć brytyjskich żołnierzy, odparł „czuję odpowiedzialność, ale nie żal”. Publiczność zareagowała krzykiem oburzenia. Na Sali byli obecni krewni zabitych żołnierzy.
Blair podtrzymał swoje stanowisko w sprawie zasadności inwazji pomimo braku dowodów na istnienie broni masowego rażenia w Iraku oraz braku zgody ONZ na zbrojną interwencję.
Członkowie komisji przypomnieli byłemu premierowi, że w wywiadzie udzielonym w grudniu 2009 r. powiedział dziennikarzowi BBC, że gdyby nie broń masowego rażenia, znalazłby inny sposób, by uzasadnić wojnę przed Parlamentem i opinią publiczną. Tony Blair starał się obrócić sprawę w żart stwierdzając, że najwyraźniej musi nabrać jeszcze doświadczenia w rozmowach z dziennikarzami.