Włochy: "La Repubblica" nieobiektywnie krytykuje środowisko studenckie
Najbardziej poczytny włoski dziennik "La Repubblica" zaczął krytykować w jednostronny sposób protest profesorów oraz studentów przeciwko wizycie papieża na uniwersytecie. Jak wiemy, Benedykt XVI pod naciskiem protestów zrezygnował z wizyty na uniwersytecie.
Oto niektóre wypowiedzi włoskiego dziennika:
- To nie do przyjęcia dla kraju demokratycznego i wszystkich tych, którzy wierzą w wolność słowa i jego wyrażania.
- To dzień, który będziemy pamiętać przez lata, dzień, w którym papież nie wygłosił przemówienia na włoskim uniwersytecie z powodu kontestacji profesorów i rebelii studentów.
- Do wczoraj był to kraj tolerancyjny, w którym mocny ślad religijny, kulturowy, społeczny i polityczny katolicyzmu koegzystował z różnymi opiniami, praktyką, kulturami i religiami.
- Coś dramatycznie pękło na oczach całego świata.
Według gazety jest to "zwarcie kulturowe i polityczne, którego reperkusje mają zasięg światowy". Tym bardziej jest nie do przyjęcia, że wydarzyło się to na uniwersytecie - największej publicznej uczelni we Włoszech, w miejscu badań, konfrontacji kulturowej i wiedzy. "W miejscu tym - podkreśla się - nie powinno być żadnych barier ani uprzedzeń".