Żory wprowadzają darmowy transport miejski

Kraj | Transport

Mają zmniejszyć się korki, ma poprawić się dostępność miejsc parkingowych, ale przede wszystkim ma przybyć pasażerów komunikacji miejskiej. Są jednak i aspekty socjalne.

Powód, dla którego władze Żor zdecydowały się na wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej, jest dość prosty. Koszty utrzymania transportu miejskiego i tak w przytłaczającej większości leżą po stronie gminy. Dlatego władze Żor gotowe są zaryzykować. - Analiza funkcjonowania i kosztów komunikacji miejskiej za ostatnich dziesięć lat pokazała nam, że systematycznie spada liczba pasażerów, a koszty komunikacji rosną. Pociąga to za sobą wzrost cen biletów, a w jeszcze większym stopniu wzrost dopłaty z budżetu gminy do komunikacji. Na tę chwilę dopłata sięga już poziomu 72 procent kosztów przewoźnika. A wzrost cen biletów w jeszcze większym stopniu ogranicza liczbę korzystających z komunikacji. I błędne koło się zamyka.

Oczywiście całkowite pokrywanie kosztów transportu miejskiego w gminie wygeneruje dodatkowe koszty, ale ratusz szacuje, że wprowadzenie bezpłatnych przejazdów zwiększy wydatki z 2,4 do 3,3 mln zł rocznie. To jednak przełoży się na korzyści. Jakie? - Z komunikacji miejskiej w Żorach korzystają przede wszystkim dzieci i młodzież oraz osoby starsze i niezamożne. W wielu rodzinach, szczególnie wielodzietnych, wydatki na transport stanowią poważną pozycję w rodzinnych budżetach. Biorąc pod uwagę względy społeczne, ale również ekologiczne postanowiono więc wprowadzić darmową komunikację miejską.

W znacznym stopniu ułatwi to mieszkańcom dostęp do edukacji, kultury, sportu i rekreacji, a także poprawi dostępność miejsc pracy. Miasto szybko się rozwija, ale - co jest oczywiste - nowe dzielnice mieszkaniowe i zakłady pracy są coraz bardziej oddalone od centrum. Bezpłatna komunikacja miejska z pewnością skróci ten dystans

Jeśli rozmowy z Międzygminnym Związkiem Komunikacyjnym wypadną pomyślnie, darmowy transport miejski będzie funkcjonował w Żorach od 1 stycznia 2014 roku.

(za: http://www.transport-publiczny.pl)

Zmniejszenia korków i

Zmniejszenia korków i zwiększenia ilości miejsc parkingowych dokonuje się poprzez promowanie komunikacji miejskiej, opłaty za wjazd do centrum, spore opłaty za parkowanie na wyznaczonych przez miasto parkingach, nie gdzie popadnie, jak teraz. A nie przed dopłatę do "bezpłatnej" komunikacji miejskiej przez wszystkich. To jakiś absurd, od niedawna tworzony w naszym kraju. I nie ma to nic wspólnego z wolnością itp. wizjami społecznej sprawiedliwości. W radykalny socjalizmie system bezpłatny widziano tak, że zakłady pracy wpłacały na konto miejskiej komunikacji jakiś procent, liczony od pracowników, co pozwalało na utrzymanie komunikacji. W systemie socjaldemokratycznym komunikacja nie nastawiana jest na zysk, ale na zapewnienie dojazdów po kosztach, co powoduje, że miesięczne czy roczne bilety są bardzo tanie, np. w wielu włoskich miastach to cena od 30 do 50 euro miesięcznie, ale bilety jednorazowe są już drogie, bo ktoś musi dopłacać do tego. Do tego nie ma możliwości zaparkowanie nielegalnie, bo samochody są ściągane na parkingi lub kończą z blokadami, a parkingi są droższe od biletu autobusowego. Doliczając do tego inne utrudnienia dla samochodów osobowych i wsparcie dla kom. masowej (pierwszenstwo, zielona fala, taktowanie rozkładów, czystość i punktualność). Nie ma więc czegoś takiego, jak "bezpłatne" przejazdy. To jakiś kant, który nam niebawem wyjdzie bokiem.

brawo Żory!

brawo Żory!

Nie wierzę, żę takie

Nie wierzę, żę takie dobre rzeczy mają miejsce w PL! Brawa Żory, w końcu ktoś zaczyna tu myśleć głową, a nie tylko portfelem.

nie ma czegoś takiego jak darmowy transport

zapłacą z tego z podatków zwykli ludzie, którzy jeżdżą komunikacją oraz ci co nie jeżdżą... a płacić powinni tylko ci co jeżdżą. A tak to komuna wraca małymi kroczkami, szkoda że anarchiści takie akcje uznają za społeczny sukces... Ale na szczęście nie mieszkam w takim mieście...

Tyle, że zauważ, że za

Tyle, że zauważ, że za komunikację indywidualną płacimy również wszyscy i to o wiele, wiele więcej. Policz sobie ile kosztuje budowa i utrzymanie dróg, koszty pośrednie typu zanieczyszczenie, choroby, ofiary wypadków i przełóż to na podatek drogowy w benzynie, wyjdzie że z tego podatku jest tylko promil wszystkich kosztów. Pytanie dlaczego nie oburza cię utrzymywanie komunikacji indywidualnej?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.