dokument

Planete Doc Review 2010: Wideokracja [Kino Warszawa]

Blog | dokument | erik gandini | film | kino | kino warszawa | planete doc review | recenzje filmów | silvio berlusconie | wideokracja

Planete Doc Review 2010: Wideokracja [Kino Warszawa]Wideokracja
reż. Erik Gandini
Szwecja, Dania, Wielka Brytania, Finlandia 2009, 80 min.

Erik Gandini znany jest między innymi z takich produkcji jak „GITMO – Nowe prawa wojny”, czy „Nadprodukcja. Terror konsumpcji”. Tym razem pod nóż wziął system medialny we Włoszech, a w zasadzie imperium medialne Silvio Berlusconiego. Jest to zręcznie wyreżyserowany obraz nas samych, społeczeństwa spektaklu.

Gandini w swoim filmie skupia się na kilku kluczowych postaciach:
- Fabrizio Corona – król paparazzich, który dla pieniędzy gotów jest zrobić wszystko m.in. rejestrowanie z ukrytej kamery swojego procesu rozwodowego, który następnie odsprzedaje telewizji Berlusconiego, czy też nakłonienie morderców do założenia na pogrzebach swoich ofiar koszulki z jego nazwiskiem. Określa siebie mianem Robin Hooda, który „zabiera bogatym i daje… tylko sobie”. Inkasuje 10 tyś. euro za godzinny występ w ekskluzywnym klubie. Każe również płacić gwiazdom za to, że nie opublikuje kompromitujących ich zdjęć.Zrobi wszystko, aby zaistnieć.
Lele Mora – władca marionetek. To on pociąga za wszelkie sznurki i decyduje kto zostanie gwiazdą w świecie telewizji. Jest najbardziej wpływowym agentem. To dzięki niemu, nieznani osiągają błyskawiczny sukces. Gości u siebie takie gwiazdy polityki jak Tony Blair, Putin, czy Kaddafi. Ma również głęboką sympatię do Benito Mussoliniego. Co więcej, nie wstydzi się tego. Ochoczo prezentuje przed kamerą muzyczne nagrania z okresu faszystowskiej dyktatury. Mieszka na Costa Smeralda, włoskiego odpowiednika Hollywood.
- Silvio Berlusconi – właściciel imperium medialnego we Włoszech. Co nie dotknie, zamienia w złoto. Magazyn Forbes w 2008 oszacował jego majątek na 9.4 mld USD, co daje mu 3 miejsce we Włoszech.
- Ricky Canevali – prosty robotnik (spawacz), który chce się wyrwać z życiowej melancholii. Marzy o szybkiej karierze i sławie. Najprostszą metodą do tego jest telewizja. Ricky szczerze w to wierzy, ponieważ ma talent: śpiewa i tańczy jak Ricky Martin, a w sztukach walki jest równie sprawny jak Jean-Claude Van Damme. Zauważa jednak, że do telewizji łatwiej jest się dostać młodym dziewczynom, których zadaniem jest jedynie seksownie wyglądać i asystować prowadzącym prezenterom telewizyjnym.

Od ponad 30 lat włoskim społeczeństwem rządzi telewizja. Dla 80% ludzi Włochów to jedyne albo główne źródło informacji. Wideokracja mówi wprost: „Bez świata mediów nie osiągniesz niczego. Bez świata mediów jesteś niczym. Czego nie ma w naszym spektaklu, nie ma w rzeczywistości”. Żeby było zabawniej, całą tą władzą dusz rządzi jeden człowiek, Silvio Berlusconi. Człowiek, który stoi ponad prawem. Człowiek, który wywalczył dla siebie ustawę o immunitecie sądowym. To on stworzył potęgę telewizji konsumpcji, która zastąpiła prawdziwą demokrację. Każda dziedzina życia stała się towarem, rozrywką opartą na sensacji i najniższych instynktach. Berlusconi skupił w swoich rękach władzę prawie absolutną, kontrolując 90% mediów. Doliczmy do tego 120 milionów sprzedanych pism plotkarskich rocznie. Społeczeństwo spektaklu.

Na pierwszym dniu festiwalu „Weekend z Cyfrowym Planete Doc Review” było ponad 100 osób. Sporo, patrząc na poprzednią edycję, która miała swoją premierę we Wrocławiu rok temu. Oby tak dalej! Przed nami sobota i niedziela. Aby w te dni, było jeszcze więcej zainteresowanych ambitnym kinem dokumentalnym z najwyższej półki.

Oficjalna strona Festiwalu:
http://www.docreview.pl/2010/

Wpis: Planete Doc Review 2010: Wideokracja [Kino Warszawa] pochodzi ze strony: Tomasso.pl

Doktryna Szoku w Kinie Lalka

blackwater | Blog | doktryna szoku | dokument | film | guantanamo | huragan kathrina | naomi klein | recenzje filmów

„Doktryna Szoku” w reżyserii Michaela Winterbottoma oraz Mata Whitecrossa wyświetlany jest we Wrocławiu tylko w kinie „Lalka”. Czego zresztą się spodziewać, skoro film atakuje wolnorynkowy fundamentalizm, na którym opierają się korporacyjne molochy kinowe. Wszelkim Multipleksom, Heliosom oraz Multikinom nie w smak jest przecież puszczanie „produktów”, które mogłyby uświadomić „klientów” z jakich recept powstawała ich potęga. [...]

Wpis: Doktryna Szoku w Kinie Lalka pochodzi ze strony: Tomasso.pl

Kanał XML