17,5 tysiąca norek wypuszczonych w Hiszpanii, 4,2 tysiąca we Francji

Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka

Poniedziałek 19 października nad ranem działacze Animal Liberation Front wypuścili w skoordynowanej akcji około 17,5 tysiąca norek na czterech fermach w północnej Hiszpanii. Trzy zakłady pozyskiwania futer były zlokalizowane w pobliżu Abegondo w Galicji. Czwarta ponad sto kilometrów dalej w Lubinie (Soria), gdzie część populacji wyłapano, ale inne były widziane wiele kilometrów dalej od fermy.

Charo Carrillo, właściciel fermy z miejscowości Oza dos Ríos pod Abegondo powiedział lokalnym mediom, że atak ALF zrujnował 20 lat pracy nad odpowiednim wyglądem populacji, jakością futerek i kolorem pożądanym przez przemysł futrzarski. Inny przedsiębiorca, Pancho Vázquez Larumbe ocenił swoje straty na 300 tysięcy euro.

15 października ALF uderzył we Francji wypuszczając ponad 4 tysiące norek w wiosce Saint-Cybranet w południowo-zachodniej Francji. Klatki zostały otworzone, ogrodzenie pocięte. Na fermie zniszczono system dystrybucji wody. Po dwóch dniach udało się wyłapać 1000 norek. Thierry Agraffel, poszkodowany właściciel wyznał lokalnej gazecie: "Dwadzieścia jeden lat ciężkiej pracy i chowu zostało całkowicie zniszczone..."

Za: directaction.info, directaction.info

https://cia.media.pl/finlandia_aktywisci_uwolnili_2500_norek
https://cia.media.pl/hiszpania_aktywisci_alf_uwolnili_2000_norek

W powyższych wiadomościach toczyły się już zażarte dyskusje na łamach CIA na ten sam temat, który znów powraca w powyższej wiadomości. Także można tam zajrzeć, żeby nie dublować niepotrzebnie internetowej wymiany ciosów (ew. argumentów).

Czy lep na muchy jest

Czy lep na muchy jest maszyną śmierci? Ciekawi mnie gdzie ekowrażliwcy umieszczają granicę pomiędzy zamordowaniem zwierzęcia a usunięciem prostej formy życia.

Dumna jestem, że na

Dumna jestem, że na świecie są jeszcze takie akcje...

Gratuluję zachwiania

Gratuluję zachwiania równowagi lokalnych ekosystemów.

tez się nad tym zastanawiam ...

...za kazdym razem gdy slysze o ALF. czy oni myślą o tym jakie zwierzęta wypuszczają? czy zdają sobie sprawe jak takie introdukcje moga wpłynąć na rzeczony wyżej lokalny ekosystem?
czy warto jeszcze bardziej rozregulowywać środowisko? może warto by doprowadzić do jakiejś katastrofy i pokazać jak to działa, ale wina wtedy będzie raczej zrzucona na działączy zamiast na winowajców.
też mnie wkurwia jak widzę w gazetkach uniwersyteckich sprawozdania z konferencji pt. Środowisko - Zwierze - Produkt, ale nie cofniemy raczej tysięcy lat doświadczeń hodowli zwierząt.
wydawało mi się że raczej należy się przyglądać społecznościom lokalnym, pierwotnym, miast dołączać się do nowych prądów. (owszem veganizm gdzieś tam był zapewne, ale tak jak i dziś w mniejszości)

Nie ma co dyskutować nad

Nie ma co dyskutować nad szlachetnością dobrych chęci powodowanych idealizmem(a nie rozumem) bo to zawsze budzi pozytywne odczucia, choć niekoniecznie przynosi dobre skutki.
Jestem tylko ciekawy jaki skutek będzie miało wypuszczenie tylu zwierząt jednego gatunku(w dodatku mało przystosowanych) na jednym obszarze.

niestety

z odnośnika który ktoś dodał w poprzenich bojach vegańskich wynika że są one dość dobrze przystosowane.

Niestety tak, norki które

Niestety tak, norki które uciekają z ferm hodowlanych bardzo łatwo aklimatyzują się do warunków naturalnych. A problem inwazyjności norki amerykańskiej (bo to na pewno ten gatunek) istnieje również w naszym kraju. Bardzo wiele informacji znajdziecie tutaj:
http://www.iop.krakow.pl/gatunkiobce/default.asp?nazwa=opis&id=111&je=pl

To w sumie

chyba dość kontrowersyjna sprawa. Ogólnie jestem za walką o Wolność zwierząt, bo to część walki o naszą Wolność. Dobrze jednak byłoby, gdyby oswabadzanie zwierząt nie powodowało czyjejś krzywdy, a niestety zruinowanie dorobku 20 lat pracy taką jest (choć z drugiej strony gość przecież owe 20 lat temu mogł wziąć się za jakiś inny biznes).

Przy okazji: nie jestem za bardzo zorientowany w temacie, ale kiedyś organizowano akacje polegajace na oblewaniu farbą futer, noszonych na ulicach przez różne paniusie. Czy organizuje się coś takie jeszcze?

zwariowałeś?? To

zwariowałeś?? To niszczenie własności prywatnej!!

Nie zwariował... Niszczenie własności ?

Tak samo jak wypuszczanie norek... Ale zniechęcanie dałoby lepszy efekt,bo po prostu skończyłby się popyt - a w bez popytu popartego kasą podaż w kapitalizmie nie występuje... I to wszystko bez szkodzenia środowisku.Jakbyście notorycznie zajmowali się paniami w futrach to szybko by się oduczyły...

Idą tzw. Wszystkich

Idą tzw. Wszystkich Świętych. Głupie babsztyle zwykle na ten dzień odziewają się w futra (notabene cmentarz to świetna okazja pokazania, do czego to się w życiu "doszło", a futra - nalepszy dowód tych "osiągnięć" :)
Nie miałby nic przeciwko by je wtedy skropić jakąś farbą.

20 lat ciezkiej pracy?

20 lat ciezkiej pracy? Raczej 20 lat brutalnego mordowania zwierzat. Walka o wolnosc zwierzat to miedzy innymi takze rujnowanie biznesow, ociekajacych ich krwia. Wake up!

Burżuazyjny kult własności ?

Zwierzęta nie są własnością,nie są przedmiotami.Już dawno minęły czasy łowców spożywających mięso i odziewających się w skóry.Ale ten atawizm jest nadal kultywowany przez durni.Takie akcje muszą dotyczyć także Polski,a może szczególnie Polski, gdzie panoszy się światopogląd będący konglomeratem prostactwa i katolicyzmu.A zatem rojebać te krwiożercze obozy zagłady a tzw.hodowców potraktować pałą po plugawym łbie!

niech chociaż zginą na

niech chociaż zginą na wolności a nie w klatkach skoro nawet miałyby sobie nie poradzić w środowisku z powodu nieprzystosowania do warunków "normalnych".

Czasy rozmów już były,

Czasy rozmów już były, nie pomogły, pora na radykalizm. Popieram akcję, a to, że są wypuszczane byle gdzie to bzdura... Wiele z tych zwierząt jest pod dobrą opieką. No ale co tu sie kłócić z ograniczonymi umysłami... Nie wiem co tacy ludzie robią na cia...

100 % poparcia dla takich

100 % poparcia dla takich akcji!

Rozbrajają mnie argumenty

Rozbrajają mnie argumenty ,że te zwierzęta wypuszczane niszczą lokalny ekosystem. Nigdy nie dojdzie do jakiś zmian w temacie ferm jak nie bedzie radykalnych akcji.Co może lepiej jak zgniją w klatkach? I nastepne i nastepne bo wypuszczone zniszczą ekosystem BZDURA! A argument ze współczuciem nad biednym panem tracącym majatek za prowadzenie obozu koncentracyjnego dla zwierząt to wogóle mnie rozbraja. Popieram te akcje i ciesze się ,że ALF jast nadal aktywny!

Kretynizm i tyle...

Ochrona przyrody jest potrzebna.Dobre traktowanie zwierząt też.Ale to
co zrobiło ALF to JEST zwykła GŁUPOTA...

czym są te całe norki ?:
to gatunek drapieżnego ssaka z rodziny łasicowatych... !!!
co je ?:
"Norki amerykańskie są mięsożerne i są zręcznymi myśliwymi. Zjadają drobne ssaki (piżmaki [choć te akurat też nie są miejscowym gatunkiem], zające, ryjówki), a także żaby, bezkręgowce - stawonogi (np. raki) i owady, a często również ryby i ptactwo wodne. Norki zjadają także jaja ptaków"...

3 tysiące sztuk we Francji,Ponad 10 tysięcy w Hiszpanii...
To jest drapieżnik do diabła ! W rejonie w którym zostały wypuszczone zginie setki tysięcy zwierząt...

Może ALF i u nas zrobi akcję i wypuści Tygrysy i Lwy na ulice miasta co ? Banda niedouczonych osłów...

W dodatku - to były prawdopodobnie norki amerykańskie (Wizon) które nie krzyżują się z norką europejską - i w konsekwencji wypierają ją,niszcząc przy okazji niektóre gatunki chronione !!!

"Norka europejska została wytępiona w większej części Europy jeszcze przed sprowadzeniem jej amerykańskiej, większej oraz sprawniejszej krewniaczki. W Polsce wg Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt (z 2001 r.) gatunek ma status zanikłego na terenie Polski" - więc żeby wam czasem takie idiotyzmy w stylu wypuszczania norek amerykańskich nawet nie przychodziły do głowy...

Protestować należy,czemu nie - zwłaszcza że z takich hodowli zwierzęta mogą uciekać i same - ale nie wypuszczać...

PRZECZYTAJCIE SOBIE ZRESZTĄ TO DLA DOKSZTAŁCENIA:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gatunek_inwazyjny

Nie wiem, czy ktoś się

Nie wiem, czy ktoś się jeszcze wypowiada w tym temacie, ale czy mógłbys wyjaśnić czemu "rozbrajają cie argumenty ,że te zwierzęta wypuszczane niszczą lokalny ekosystem"?

ekosystem niszczy człowiek,

ekosystem niszczy człowiek, prawie każdym swoim czynem! czemu z ludzmi nie walczycie skoro ekosystem jest dla was taki wazny?
o rany..

zdjęcia

Brawo !!!

Co do ekosystemu to fermy futrzarskie są jeszcze bardziej chemiczne i zanieczyszczające niż mięsne, tak więc ekosystem ma się lepiej:)

Co to znaczy "bardziej" w

Co to znaczy "bardziej" w tym kontekście? Jak każdy nieliniowy układ złożony, ekosystem ma to do siebie, że nawet małe początkowe zmiany mogą przynieść duże zmiany końcowe w jego funkcjonowaniu. I nie jest to czcze teoretyczne gadanie. Znajdzie się trochę przykładów wprowadzenia przez człowieka nowych dla zastanego ekosystemu, pozornie "niegroźnych" gatunków, które koniec końców porządnie go "rozchwiały". Kilka z nich już padło w tej i innych dyskusjach na CIA a propos uwalniania norek - może w końcu sympatycy tego typu akcji ustosunkują się do nich, zamiast jechać po bandzie z taktyką "a u was biją murzynów", zarzutami wspierania przemysłu futrzarskiego i niemerytorycznym "brednie"?

A dla niektórych komentatorów-prymitywistów, którzy swoje nazistowskie zajawki okraszają "ekologiczną" retoryką, mam jedną radę - zacznijcie dzieło eksterminacji gatunku ludzkiego od siebie, ziemi na pewno zrobi się lżej.

wypuszczone norki będą

wypuszczone norki będą polować głównie na małe gryzonie. myszek wam nie żal ?

żal, ale Ciebie nigdy nie

żal, ale Ciebie nigdy nie będzie mnie żal !

Mam nadzieje że teraz ALF

Mam nadzieje że teraz ALF rozpocznie kampanie w obronie lokalnych gatunków trzebionych przez wypuszczone norki...

jestem za uwalnainem, gratuluję ALF

ci, ktorzy takie akcje krytykuja maja prawo się tu wypowiedziec, to oczywiste. z drugiej strony ja wolalabym prowadzic dyskusje z osobami, ktore podają rzeczowe argumenty i mają otwarte umysły na to czego dotyczą ataki na fermy futrzarskie. krytyka ludzi, którym uwalanianie zwierzat sie nie podoba opiera sie głownie na bezsenswonym zaprzeczaniu i powtarzaniu bzdur przeczytanych gdzies w internecie i skleconych w jeden bełkot. ich postawa jest bierna i poparta jedynie obecnościa na stronach takich jak ta lub podobnych.
KRÓCEJ- WASZE GADANIE TAK CZY TAK MAM W D*PIE.

W Madrycie jest instytut w

W Madrycie jest instytut w którym próbują znaleźć lek na raka, w piwnicach mają 1.5 miliona zmutowanych myszy po kilka tysięcy z różnymi rodzajami raka... Tam to się odbywa mordowanie regularne i w jakim szczytnym celu..

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.