Algieria, Tunezja: Protesty przeciw podwyżkom i ofiary śmiertelne

Świat | Protesty | Represje

Zamieszki, trwające w Tunezji od kilku tygodni, przeniosły się do Algierii.

Jak dotąd, w zamieszkach w okolicach Algieru zginęły 3 osoby, a około 800 zostało rannych. Minister Spraw Wewnętrznych Algierii twierdzi, że aż 763 funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa i tylko 63 cywilów zostało rannych. Jedną z ofiar śmiertelnych, był 18-latek, który próbował wedrzeć się do komisariatu, druga osoba zginęła od uderzenia w twarz pojemnikiem z gazem, a trzecia spłonęła w hotelu podpalonym przez tłum.

Zamieszki wybuchły 5 stycznia w odpowiedzi na rosnące bezrobocie i decyzję rządu, by podwyższyć ceny podstawowych artykułów, takich jak cukier, mąka i olej.

Na nadzwyczajnym spotkaniu Rady Ministrów, postanowiono obniżyć cła na import tych produktów, ale protesty nie ucichły. Pomimo swoich działań, władze zaprzeczają, jakoby zamieszki były spowodowane sytuacją ekonomiczną.

Tymczasem w Tunezji, policja użyła ostrej amunicji przeciwko demonstrującym w miejscowości Thala, niedaleko granicy z Algierią. Cztery osoby zostały zabite. Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu skrytykował cenzurę internetu, praktykowaną przez władze Tunezji.

a w Polsce dobrobyt,istna

a w Polsce dobrobyt,istna kraina mlekiem i modem plynaca . Maksyma 'dont worry , be happy" sprawdza sie u nas celująco

Skąd to mniemanie o dobrobycie w rp?

Skąd to przekonanie o dobrobycie w rp?

usmiechnieta twarz Tuska

usmiechnieta twarz Tuska starczy mi za jakakolwiek rekomendacje , musi byc dobsze !

20 Tunisians Killed in Anti- governement Protests; Opposition sa

Wysoka Komisarz Narodów

Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Navi Pillay wezwała Tunezję do przeprowadzenia dochodzenia ws. śmierci kilkudziesięciu cywilów i wyraziła zaniepokojenie doniesieniami o torturowaniu zatrzymanych tam działaczy.

Pani Pillay w wywiadzie z agencją Reutera powiedziała, że jest gotowa pomóc tunezyjskim władzom w przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie użycia przez organy bezpieczeństwa nadmiernej siły podczas zamieszek.

- Staramy się zweryfikować liczbę zabitych. Organizacje obrońców praw człowieka donoszą o ponad 40 zabitych. A więc jasne jest, że to rezultat zastosowania nieproporcjonalnych środków, w rodzaju (policyjnych) snajperów, masowego zabijana pokojowo protestujących - powiedziała.

Ostatni oficjalny bilans ofiar zamieszek mówi o 23 zabitych.

Ale przewodnicząca Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka (FIDH) Souhayr Belhassen podała w czwartek, że ma imienną listę 66 osób zabitych w Tunezji w zamieszkach od połowy grudnia. Towarzyszyły one protestom przeciwko bezrobociu, korupcji i warunkom życia.

Belhassen, która sama jest Tunezyjką, powiedziała, że masakra trwa nadal - lista obejmuje ostatnich 8 ofiar, zabitych w nocy ze środy na czwartek na przedmieściach Tunisu. W stołecznej aglomeracji podczas nocnych protestów rannych zostało też 50 osób.

Tunezja, która przeżywa najgorsze od ponad 20 lat zamieszki, według Pillay ma za sobą historię prześladowań, więzienia i torturowania działaczy. Pani Pillay była wcześniej oenzetowskim sędzią ds. zbrodni wojennych.

Pillay wyraziła zaniepokojenie wybuchem zamieszek, skierowaniem przez rząd wojska do kilku miast i wprowadzeniem godziny policyjnej. (Wojsko w czwartek wycofano z Tunisu - PAP)

Według Pillay władze nadal aresztują ludzi. "Mam świadomość, że Tunezja nie ma dobrych doświadczeń z tolerowaniem protestów" - dodała. Według niej oenzetowskie biuro ds. praw człowieka już w 2008 roku wskazywało na prześladowania i zastraszanie działaczy w Tunezji.

"Dlatego jestem zaniepokojona warunkami, w jakich przetrzymywane są osoby zatrzymane podczas pokojowych protestów. Są oskarżenia, że są one poddawane torturom" - powiedziała. Dodała, że aresztowania trwają.

Społeczna rewolta wybuchła 17 grudnia po akcie rozpaczy młodego Tunezyjczyka, który podpalił się przed budynkiem rządowym w Sidi Bouzid na znak protestu przeciwko bezrobociu; policja skonfiskowała mu wózek z warzywami i owocami. W ostatni weekend doszło do zamieszek w Regebie, Tali i Al-Kasrajnie w środkowo-zachodniej Tunezji, a w tym tygodniu również na południu i na wybrzeżu.

W czwartek w centrum Tunisu policja rozpędziła gazem łzawiącym kilkaset demonstrujących osób niedaleko ambasady Francji. Młodzi ludzie nie mogli przedostać się do placu, przy którym mieści się, otoczona siłami policyjnymi, centrala związkowa Powszechnej Tunezyjskiej Unii Pracy (UGTT).

W Safakis na południowym wschodzie Tunezji zginął 19-letni licealista, postrzelony w środę przez policję podczas zamieszek - dowiedziała się w czwartek AFP. Według jej świadków w mieście tym zamieszki trwały również w nocy ze środy na czwartek.

Na północy Tunezji zginęła w środę od przypadkowej kuli kobieta o podwójnym obywatelstwie tunezyjsko-szwajcarskim - podało szwajcarskie MSZ. Przyglądała się ona demonstracji. Zaś na południu, w Duz, w środę zginął profesor informatyki, także o podwójnym obywatelstwie - tunezyjskim i francuskim.

zamieszki

ludzie już maja dosyć podwyżek , zobaczycie , ze któregoś dnia Tuska wywiozą na taczkach i zrobią rewoltę, bo ludzie w Polsce tez maja już tego dosyć.Tu oprócz podwyżek sa jeszcze stale afery .Jedna afera dziennie !! TUSK WATCH obliczył ich ponad 400 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.