Bośnia i Hercegowina: Rewolta społeczna

Świat | Protesty | Represje

Trwają gwałtowne zamieszki w Bośni i Hercegowinie. Demonstranci w stolicy kraju, Sarajewie, podpalili siedzibę prezydenta i inne budynki rządowe. Policja ostrzelała protestujących gumowymi kulami i z armatek wodnych. Co najmniej sto osób zostało rannych.

Płoną gmachy administracji rządowej i lokalnej w Sarajewie, Tuzli, Zenicy i Mostarze - podają chorwacki "Dnevnik" i serbska agencja Tanjug. Rządowa bośniacka agencja Fena określa sytuację w stolicy, Sarajewie, i niektórych innych miastach jako "dramatyczną".

Uczestnicy dziesiątków gwałtownych demonstracji i innych wystąpień protestacyjnych w BiH, kraju podzielonym na mocy porozumień z Dayton z 1995 r., które zakończyły trzyletnią wojnę etniczną, na dwa obszary autonomiczne (federacja chorwacko-muzułmańska i Republika Serbska) oskarżają lokalne władze administracyjne o nepotyzm i korupcję, przyczynę zamknięcia lub upadku 80 proc. prywatyzowanych zakładów.

Jak podał dziennik "Dnevni avaz", w Sarajewie, stolicy państwa liczącego 3,8 miliona mieszkańców, demonstranci obrzucili kamieniami interweniującą policję, podpalili główne drzwi wejściowe do siedziby rządu i wtargnęli do wnętrza. Po chwili z okien gmachu zaczęły lecieć na ulicę rozbijane szyby i wyrzucane meble i telewizory.

Podobne sceny powtórzyły się w Tuzli, gdzie blisko siedmiotysięczny tłum zgromadzony pod siedzibą miejscowych władz klaskał i wiwatował, gdy z okien leciały sprzęty i telewizory.

W pewnym momencie z okien budynku zaczął wydobywać się dym. Demonstranci nie dopuścili przybyłych strażaków na miejsce pożaru. Kilkuset policjantów obecnych na miejscu wydarzeń wycofało się o kilkaset metrów, aby strzec budynku pogotowia ratunkowego.

W Tuzli, gdzie zaczął się ruch protestacyjny i zamieszki, gdy tysiące osób zaatakowały siedzibę rządu regionalnego, demonstrująca młodzież próbowała w piątek podpalić gmach prokuratury i komendę policji. Są ranni.

W czwartek w tym mieście rannych zostało 130 osób, w tym 104 policjantów. Odwołano lekcje w szkołach.

- Cały rok bez wypłaty. Bez ubezpieczenia zdrowotnego. Czternaście lat bez zaliczania stażu pracy - cytuje portal Deutsche Welle w swym serbskim wydaniu wypowiedź pracownika firmy Polihem, uczestnika demonstracji w Tuzli. Polihem, produkujący na niemieckiej licencji, za czasów byłej Jugosławii zatrudniał 1 200 pracowników i miał obroty rzędu 120 milionów marek rocznie. Otrzymywali wynagrodzenie częściowo w akcjach przedsiębiorstwa.

"Gaz łzawiący, syreny policyjne, strzały, kompletny chaos" - opisuje sytuację w Sarajewie agencja Fena.

Do popołudnia szpital centralny w stolicy BiH przyjął około 30 rannych, ale karetki wciąż dowoziły ofiary rozruchów.

W Bihaciu, gdzie demonstranci również próbowali wtargnąć do budynku władz regionalnych, rannych zostało kilku policjantów. "To jest rewolucja obywatelska!" - pisał "Dnevni avaz". "Bośniacka wiosna" - zatytułował swe doniesienia dziennik "Oslobodjenje".

Tuzla była kiedyś jednym z największych ośrodków przemysłowych w BiH. W ostatnich latach boleśnie odczuła zamykanie prywatyzowanych fabryk. Podczas protestów domagano się działań przeciwko właścicielom czterech dawniej państwowych zakładów. W przeciągu ostatnich kilkunastu lat były one prywatyzowane, ale nowi właściciele zamiast obiecanych inwestycji i przywrócenia rentowności przestawali wypłacać pensje pracownikom, sprzedawali udziały i ogłaszali bankructwo.

Według Deutsche Welle w rezultacie prywatyzacji, którą rozpoczęto w 1998 roku, pół miliona robotników znalazło się na ulicy, a 100 tys. straciło etaty.

Bezrobocie w BiH według danych oficjalnych sięga aż 44 procent. Realne jest, jak ocenia bank centralny, niższe - na poziomie 27,5 proc., ponieważ wiele osób pracuje na czarno. Równowartość przeciętnego wynagrodzenia to 420 euro. Jeden na pięciu mieszkańców żyje w ubóstwie.

(wp.pl)

postulaty pracowników i

postulaty pracowników i obywateli Tuzli są ciekawe - rząd odwoływalny przez obywateli jeśli nie przyjmą cotygodniowego sprawozdania, prawie jak anarchizm ;)

Bosnia and Herzegovina: Workers and citizens’ proclamation after the resignation of the government of Tuzla Canton

Today in Tuzla a new future is created! The government has submitted his resignation, which was the first demand of the demonstrators and thus creates conditions for further solving of the existing problems and the fulfillment of the rest of the workers’ demands.

Accumulated anger and rage are causes of the violent behavior. The attitude of the authorities has led to the fact that the situation in Tuzla escalated. Now, in this new situation, we have to focus this anger and rage on building a productive and useful system of government.

We invite all citizens to support the implementation of these demands:

1. Maintaining public order in cooperation of citizens, police and the civil protection, to avoid any criminalization, politicization and manipulation of any protests.

2. Establishing a technical government, made ​​up of professional, non-political party members, uncompromised people, who have not had a single mandate in any level of government, which would lead the Tuzla canton to the election of 2014. This Government shall have the duty to submit weekly plans and reports on the activities and achieve the given objectives. Work of the Government will be monitored by all interested citizens.

3. Resolve, by emergency procedure, the questions of regularity of the privatization of the following companies: “Dita”, “Polihem”, “Poliolhem”, “GUMARA” and “Konjuh”, and:

◦ bind the length of service and ensure health care for the workers;

◦ prosecute the economic criminals and all the actors who participated in it;

◦ seize illegally acquired assets;

◦ annul the privatization contracts;

◦ do a revision of privatization;

◦ return the factories to the workers and place them under the control of public authorities in order to safeguard the public interest, and start production in those factories where possible.

5. Balancing the salaries of government representatives to the salaries of employees in the public and private sectors.

6. Cancellation of additional payments to the representatives of government, as personal income, on the basis of participation in commissions, committees and other bodies, as well as other unreasonable and unjustified compensations that workers in the public and private sectors don’t have.

7. The abolition of wage to ministers and possibly other government officials, who are getting wage payments after the expiration or termination of their mandate.

This Proclamation is brought by the workers and citizens of Tuzla Canton, for the good of us all.

7th February of 2014

http://www.europe-solidaire.org/spip.php?article31031

bieżącą relacje można

Dlaczego?

Taka niby "prywatyzacja", za którą faktycznie kryje się likwidacja konkurencji jest znana także w Polsce - lata dziewięćdziesiąte głównie ale proces ten trwa nadal. Ale w Polsce nigdy nie doszło do tak masowych protestów przeciwko temu procederowi. Dlaczego?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.