Elektrownia Jądrowa w Żarnowcu

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt

We wtorek rano w Ministerstwie Gospodarki odbyła się konferencja na której przedstawiono liste rekomendowanych do powstania elektrowni atomowej miejscowości. Na pierwszym miejscu spośród 27 pozycji pojawil się Żarnowiec - w którym już raz rozpoczeto budowe elektrowni w latach 82-90. Przy tworzeniu rankingu brano pod uwagę kryteria dotyczące:warunków demograficznych i odległości do dużego miasta (im bliżej do dużego miasta tym wiecej punktów (!)) warunków sejsmologicznych, geologicznych, meteorologicznych, występującą w okolicy flore i faune... a takze konsultację publiczną (oznacza to, ze miejscowośc mogła dostać 3pkt w tej kategorii, jeśli miejsce było zaproponowane przez marszałka województwa, lub 0 pkt, jeśli tak nie było. Dodatkowo Żarnowiec i Warta - Klempicz otrzymały 2pkt ze wzgledu na to, iż rozważano już budowę elektrowni tam w latach 80 i jak powiedział Prezes zarządu Energoprojekt-Warszawa Andrzej Patrycy:" Żarnowiec oraz Warta-Klempicz otrzymały w rankingu 2 dodatkowe punkty, gdyż ich mieszkańcy znają już tę problematykę" - nie wziął pod uwagę chyba tego, że w referendum przeprowadzonym w roku 90 w woj. Gdańskim 86,1% oddanych głosów było przeciw budowie tej elektrowni).

Kolejne trzy miejscowości brane pod uwagę, to Warta-Klempicz, Kopań i Nowe Miasto. Najlbliższy nam ( ze wzgledów geograficznych) Bełchatów ulokował się wysoko, bo już na 5 miejscu - dodatkowo w ekspertyzie widnieje notatka, ze ta lokalizacja będzie możliwa po rozbiórce najstarszych z już istniejących bloków elektrowni.

Teraz prowadzone będą dalsze, szczegółowe badania nad lokalizacjami.

Ostateczną decyzję podejmie inwestor czyli Polska Grupa Energetyczna SA. - zapewne głównym kryterium ostatecznie będzie koszt budowy elektrowni. A ten jest niemały, planowany jest koszt ok. 10 mld PLN. nie jest to jednak cały koszt ( a tak często informują media) - polska nie ma doświadczonej, wykwalifikowanej kadry, kolejne nie małe sumy należałoby wydać na szkolenia i pracowników z zachodu. Dodatkowo, nie mamy własnego źródła paliwa, co wiąże się z tym, że musiałoby byc importowane.

Inwestycja ta jest zupełnie bez sensu. Pomijając kwestie zagrożenia dla środowiska (możliwe wycieki, awarie które zdarzają się na świecie niemal codzień, zużyte paliwo należy gdzieś składować - gdzie będzie rozkładać się przez setki tysięcy lat) budowa elektrowni będzie trwała kilkanaście lat.

w tym czasie, wykorzystując mniejsze fundusze, Polska powinna zainwestować w modernizację istniejących już sieci ciepłowniczych ( na dzień dzisiejszy elektrownie dostarczają o 1/4 mniej energii niz w UE przy tych samych ilościach spalanego wegla), rury w 80% nie są preizolowane, przez co część energii zużywa się na ogrzewanie wszystkiego po drodze do naszego mieszkania czyli np. chodników, a domy nie są wystarczająco izolowane, przez co zużywamy od 4 do 10 razy więcej energii niż moglibyśmy) Alternatywą jest też inwestycja w energię odnawialną, korzystanie z energii solarnej, wiatrowej, geotermalnej... (te rozwiązana w dużym stopniu przyczyniłyby się też do powstania licznych miejsc pracy)

Zaznaczyć należy, że poza Francją i Finlandią większość państw wycofuje się już z niopłacalnej niebezpiecznej i przestarzałej energetyki atomowej szukając w to miejsce rozwiązań takich jak własnie odnawialne źródła energii.

Budowa EJ w Żarnowcu została przerwana w roku 90 z powodu braku funduszy, oraz rosnących fali protestów. Wiekszość z bardzo drogich urządzeń została zezłomowana, odsprzedana za bardzo małe kwoty (jeden z reaktorów działa do dziś w Finlandii, drugi trafił na Węgry) lub została skradziona. Główny budynek siłowni został zalany na skutek zdemontowania pomp, a po trzęsieniu ziemi w Kaliningradzie w roku 2004 jest wiele wątpliwości co do bezpieczeństwa sejsmologicznego na terenie północnej Polski, zresztą trzęsienia ziemi występowały, występują i będą występować na tym terenie ze względu na podnoszenie się Skandynawii po zstąpieniu lądolodu. (pierwsze odnotowane trzęsienie na tym terenie miało miejsce w 1409 roku i powtarza się nieregularnie co kilkadziesiąt, lub kilka lat - ostatnie 2004 rok)

Źródło: http://czsz.bzzz.net/czarny/polska-elektrownia-jadrowa-w-zarnowcu

Elektrownie jądrowe

Pozwolę sobie się nie zgodzić.Awarie się zdarzają ale w przestarzałych blokach,wycieki są tylko możliwe i poza Czarnobylem poważniejszych wypadków tego rodzaju nie było...

Energia odnawialna ? Pięknie.Tylko że po pierwsze technologia wciąż za słaba,przeszkody kadrowe i biurokratyczne
(Bo owszem ŹRÓDŁA ODNAWIALNE SĄ DOBRE LECZ MAŁE - NIE MOŻNA NA NICH DUŻO ZAROBIĆ stąd szans na nie nie ma)
Nie mówiąc już o wiatrakach - cudowne urządzenia ale wiatr nie wieje ciągle...

Modyfikacja dotychczasowych bloków węglowych ? To JEST ROZWIĄZANIE.Tyle że one pylą tyle że parę kilo odpadu promieniotwórczego to pikuś przy tym co one napylą co by z tym nie zrobić... Siarkowodór,CO2 i inne - nawet najlepszy filtr tego nie załatwi.I nawet ich modyfikacja nie rozwiąże problemu.Pewnie - turbiny można wymienić na wydajniejsze.Ale te bloki energetyczne to są stare i pamiętają początki PRL.Nowa władza jak wiadomo tylko pasożytuje i wyprzedaje nic więcej...
Turbin nie wymienia się często bo są cholernie drogie... I je też trzeba by z zagranicy bo dobre stopy żarowytrzymałe to nie u nas... (Pomijając "wspaniałą" kondycję rozkradanej gospodarki - technologia)
Macie opracowania ekonomiczne ? no właśnie... Dobra - można by nawet wysilić się i przemyśleć poprawę wydajności poprzez (diablo drogie) stopy niklu... Można by próbować izolować te wszystkie budynki i rury.Tylko że to robota na lata która właściwie mogłaby zredukować bezrobocie do zera na najbliższe dziesięciolecie.
I dlatego oni do tego nie dopuszczą.Bo raz - na tyle robocizny ich nie stać (PGE nie stać nawet na wymianę
takiej liczby bloków),dwa - redukcja bezrobocia do kilku procent nie spodobałaby się "pracodawcom"
Inwestycja na dziesięciolecia jest łatwiejsza do przeprowadzenia,łatwiej będzie pozyskać na nią kasę z budżetu
(energetyka atomowa brzmi lepiej niż wymiana istniejących bloków i może urzędasy nie będą stękać)
A ekspertów jak to ruszy się wykształci.Zdolnych ludzi u nas dostatek.Ot po prostu na kilku wydziałach fizyki
znów zajmą się fizyką jądrową... Inwestycja na lat 13 a studia trwają 5.(Tacy którzy kończyć będą tą fizykę dłużej lepiej by tam nie byli)

A co z odpadami? zostawimy

A co z odpadami? zostawimy ten problem wnukom? A jak sie uran skonczy to co wtedy?

Dobre pytanie

Nawet parę kilo to zawsze za dużo...

Szczerze mówiąc to dobry reaktor to byłby reaktor oparty o fuzję.Tylko że Fizycy jakoś do tej pory nie opracowali tego cudeńka na tyle żeby jego sprawność była choć zerowa (Albo patent leży w sejfie jakiegoś szejka czy pociotków Rotschilda albo Morgana)

Są doniesienia z Wlk.

Są doniesienia z Wlk. Brytanii o pierwszych sukcesach w kwestii energii z fuzji jądrowych, którą można by zaadaptować w elektrowniach termojądrowych.

No to w takim razie

Niech poczekają.Fuzja powinna być czystsza.Jedyny problem to to co oni zrobią wtedy z tym helem (Wolałbym żeby nie sprzedawali dzieciom w balonikach...) ale to gaz szlachetny i nie reaguje z niczym i raczej łatwo się ulatnia wyyyysooooko do atmosfery więc może sobie świecić...

Choć tak na razie pierwsze sukcesy to jeszcze nic i czekać trzeba będzie całe lata...

Żarnobyl - dziękujemy

Mówisz o rozkradaniu wszystkiego przez władze korupcji itp. Jak w takich warunkach zagwarantujesz, że wybudowana elektrownia będzie wybudowana perfekcyjnie i ktoś nie użyje np. chłamowych, niebezpiecznych ale tańszych materiałów.Tymbardziej ,że PGE ma ograniczony budżet.
Wypadki zdażały się nie tylko w Czarnobylu lecz także w Niemczech i innych miejscach. To, że wiatr nie wieje cały czas jest dziecinnym argumentem, bo Polska jest akurat wietrznym krajem i przy wykorzystaniu wiatraków w wielu miejsca można wytworzyć dostatek energii. To samo tyczy sie baterii słonecznych, choć słońce przecież też nie świeci cały czas.
Myślę,że warto sie doszkolić trochę na stronach http://www.ian.org.pl , które się w tym specjalizują zanim wysnuje się wnioski, które zaprzeczają same sobie i nie trzymają sie kupy.

Kolega z Greenpeace czy co ?

Kolega z Greenpeace czy co ? (Swego czasu chodziła plotka że ktoś związany z wiatrakami dobrze ich dofinansował) "Wietrzny kraj" to może Anglia :P I to jest SEZONOWE źródło energii...
Nada się do poprawy ekologiczności - żeby sezonowo wyłączać kilka bloków węglowych ale nic ponadto...
A źródła energii które działają czasowo są BEZWARTOŚCIOWE.TAK.A to dlatego że PGE chodzi o zwiększenie mocy produkcyjnej a nie o uczynienie produkcji energii bardziej ekologiczną... NIE OSZUKUJMY SIĘ...
Że wypadki się zdarzały - owszem.Że jest ryzyko - pewnie że jest.Tylko że alternatywą jest modernizacja
i budowa bloków węglowych - a ponieważ ta inwestycja nie wygląda tak "prestiżowo i nowocześnie" a przy tym zanieczyszcza dużo dużo bardziej (np: limity CO2 !) rząd nie dorzuci złamanego grosza... A energetyka słoneczna i hydrotermia to piękne rzeczy - ale raczej dla indywidualnych użytkowników (i nie będą płacić elektrowni - piękna perspektywa dla PGE :P - i o to warto walczyć,bo to jest konstruktywna sprawa...)

Powiesz że obecna energetyka jądrowa wcale nie jest opłacalna - racja.Ale w tym kraju na kierowniczych stanowiskach są IDIOCI więc czego innego się spodziewać ?

PO PROSTU - ELEKTROWNIA JĄDROWA TO POMYSŁ PGE NA DOBRE SPRZEDANIE RZĄDOWI IDEI ZWIĘKSZENIA PRODUKCJI PRĄDU.
BO DO NOWYCH BLOKÓW WĘGLOWYCH JUŻ SIĘ RZĄD NIE DOŁOŻY PRZEZ EKOLOGIĘ,A RESZTA ŹRÓDEŁ ENERGII JEST ALBO MAŁA
ALBO NIESTABILNA (ZALEŻY OD PORY CZY POGODY) ALBO NADAJE SIĘ RACZEJ DO SAMODZIELNEGO ZAŁOŻENIA...

Chcecie zrobić coś konstruktywnego w Energetyce ? Ćwiartkę tego czasu który poświęcacie na protesty przeciw energetyce jądrowej poświęćcie na protesty przeciwko urzędniczemu komplikowaniu rozwijania alternatywnej energetyki u osób indywidualnych i jej promocji... (Bo jest tyle "urzędowych przeszkód" w tych dziedzinach że to się w pale nie mieści) O nowe bloki węglowe czy modernizację starych nie powalczycie przecież - to "nieekologiczne" (Ech,w dzisiejszych czasach nawet Anarchiści myślą o PR... :P )

To nie jest tak do końca. W

To nie jest tak do końca. W tym wypadku budowę elektrowni atomowej ślepo lansuje lobby jądrowe, które chce oczywiście na tym zbić kupę kasy obiecując cuda nie widy Polsce podczas gdy ich rzeczywisty udział w produkcji energii będzie znikomy i specjalnej ulgi nasza sieć energetyczna nie odczuje (do 6%). Z resztą jest to tendencja ogólnoświatowa - USA wróciły do budowania elektrowni jądrowych (nie dawno Obama zapowiedział nową), Rosja (nawet pływające elektrownie jądrowe chcą budową), etc.

Nie jestem przeciwnikiem energii jądrowej jako takiej. Spełniając odpowiednie standardy, normy, można by jej spokojnie używać. Problem polega tu na tym, że w warunkach kapitalistycznych (rynkowych) kiedy celem elektrowni jądrowej jest wyłącznie zarabianie pieniędzy (osiąganie zysku). Aby zwiększyć tę wartość dodatkową wiadomo, że przepisy, normy, standardy bezpieczeństwa, etc. będą tylko iluzją i stale omijane, łamane czy ignorowane (nie ma co się zwodzić tym, że będzie ona budowana z publicznych środków, bo i tak pewnie oddana zostanie pod zarząd prywatny bądź przekształcona w spółkę). Patologiczna pogoń za zyskiem jest podstawowym celem takiej elektrowni (skądinąd 90% zysków pochodzi ze sprzedaży materiałów przeznaczonych do budowy broni jądrowej)

I będzie się za pewne kończyć to tym, że aby ciąć koszta paliwo jądrowe i inne radioaktywne materiały będą po prostu porzucane. Tak jak we Francji co radioaktywne hałdy jedna z firm wydobywających uran zakopywała kilkanaście centymetrów pod ziemią, gdzie potem następnie zbudowano plac zabaw dla dzieci. A poszczególne elementy elektrowni budowane i utrzymywane jak najniższym kosztem.

Dodajmy sobie do tego "polską specyfikę i mentalność" i mamy mieszankę wybuchową. Brak standardów, korupcja, brak przejrzystości, chaos (burdel raczej) i o tragedię nie trudno. Zresztą niezły przedsmak nam daje wysypisko dla odpadów radioaktywnych w Różanie, gdzie nikt go nie pilnował i ludzie rozkradali radioaktywne materiały.

Nie mamy również specjalistów. Władze chcą budowa elektrownie jądrową nie mając w Polsce wypalikowanych kadr a do czasu (przynajmniej deklarowanego) terminu oddanie pierwszego reaktora raczej nie zdąży się ich wykwalifikować.

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

tylko jak dziesięć dużych

tylko jak dziesięć dużych baniek pójdzie na EJ, to przez lata nie będzie kasy na nic innego, więc jesteśmy w punkcie wyjścia.

No tak

Ale co zrobić z idiotami/złodziejami na wiejskiej ?
Oni w wiedzą swoje,są najmądrzejsi i wogóle (a mogliby paru ludzi ze stopniem doktora z danej dziedziny zatrudniać w charakterze sejmowego konsultanta tak na okres minimum kadencji czy coś - oczywiście pod warunkiem że przez ten czas nie będzie brał innych zleceń a w zamian dostanie pensję + zlecą mu badania na 8-10 następnych lat...) Oni słuchają tylko "lobbystów" albo sami wiedzą najlepiej.Atom wydaje im się świetną nowoczesną inwestycją nie dlatego że "lobby atomowe" tylko dlatego że to kompletni ignoranci są.I tylko przyciągnięcie ich uwagi czymś spektakularnym powoduje że dadzą jakieś pieniądze... Sami powiedzcie - jak taki drobny cwaniaczek który dorwie się do władzy czy inżynier mechanik może wiedzieć wszystko o gospodarce ? No nie może...

W sumie dobrze,że dranie

W sumie dobrze,że dranie wybrali Żarnowiec, bo jest blisko do Trójmiasta,gdzie jest i zaplecze spoleczne do protestów i silna tradycja takowych.Nic się nie uczą z klęski jaką ponieśli 20 lat temu no i bardzo dobrze...

Więc jaka alternatywa jest w tym Kraju???

Proszę o konstruktywną odpowiedź.
Elektrownia jądrowa nie ,bo niebezpieczna, nie ma kadr, ludziom się nie podoba itp.
Elektrownie wiatrowe nie bo wiatr cały czas nie wieje, i szpecą okolice oraz zabijają ptaki. (protesty na którejś z plaż nad polskim Bałtykiem)
Elektrownie węglowe nie bo zanieczyszczają powietrze oraz wydzielają Co2.
Elektrownie wodne nie bo zaburzają migrację ryb i zaburzają przepływ wody w rzekach.
To ja mam pytanie , w takim razie czym zasilać domy w tym kraju??? To pytanie kieruje do ludzi którzy prostestują przeciwko wszystkiemu, a nie potrafią merytorycznie zaproponować realnej alternatywy.
Nie wspominam o przepisach które wręcz uniemożliwiają Kowalskiemu produkcję energii na własny użetek. Wiatrak, baterie słoneczne.

Geotermia, biomasa... A tak

Geotermia, biomasa...

A tak poza tym polecam http://parl.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/A9223EA8A385A734C125766D00505DB3/$file/Infos_68.pdf

Odpowiedź

Zacznijmy od tego że najbardziej zielonym z obecnych tutaj to najlepiej byłoby cały kraj obsiać drzewami i zrobić rezerwat ;) No ale tak bardziej serio : Prawda jest taka że energetyka jądrowa to faktycznie kiepskie rozwiązanie.

Węglowe - póki co nie da się z nich zrezygnować.Problemem jest to że rząd ma głęboko gdzieś konieczność modernizacji bloków energetycznych - a bez tego wydajność jest mniejsza i pylenie też.No i oczywiście izolowanie
głównych lini przesyłowych - to też ważna sprawa.Tak więc - podnieść sprawność obecnych bloków.
Niestety - na dzień dzisiejszy kilka nowych węglowych i wymiana starych bloków to chyba jedyna rozsądna ekonomicznie opcja...

Co tu można zrobić ? Modernizację elektrowni węglowych można uznać za najrealniejszą alternatywę dla atomu.

Wodne w dużej skali to niestety wielka pomyłka.Miało być ekologicznie a przepływ zrąbany i mikroklimat się zmienia.Dużych zbiorników stawiać nie warto.Ale mniejsze dla mniejszych odbiorców aż tak szkodliwe nie są jak wielkie zapory.I czemu nie ? (INDYWIDUALNA ENERGETYKA)

Hydrotermia ? Tam gdzie jest ciepła woda może być...
Wiatraki - owszem czemu nie.Tylko one są źródłem uzupełniającym i mogą posłużyć TYLKO do wyłączenia bloków węglowych wtedy gdy będzie wietrzniej... (No przynajmniej pyłu nie będzie roznosiło za bardzo)

A teraz NAJWAŻNIEJSZE - to co POWINNO INTERESOWAĆ KAŻDEGO PRAWDZIWEGO ANARCHISTĘ.Władza swoimi głupimi przepisami hamuje indywidualne inicjatywy w energetyce.Mniejsza już nawet o historie o jakiś alternatywnych silnikach których pełno w internecie a diabli wiedzą czy to wogóle działa (choć korporacje aby nie utracić zysków na pewno niejedno zatają i niejednemu zrujnują życie).Problemem jest to że przepisy UNIEMOŻLIWIAJĄ alternatywną energetykę i bronią pozycji PGE i innych dużych producentów energii.I to nie jest w porządku.Jak ktoś chce,zmontuje co trzeba to dlaczego ma być nękany przez państwo ?! Te przepisy muszą zniknąć,a w każdym razie ktoś z tym coś musi zrobić !!! Na to należy też zwracać uwagę.Nie każdy Anarchista jest przeciwnikiem atomu.Ale każdy Anarchista jest przeciwnikiem totalnego wtrącania się państwa w sprawy obywateli - Czyż nie ?

NALEŻY ZWRACAĆ UWAGĘ NA TE GŁUPIE PRZEPISY (KAŻDY KONKRETNIE) PRZY OKAZJI KAŻDEGO PROTESTU ZWIĄZANEGO Z ENERGETYKĄ JAKO PRZYKŁAD BEZSENSOWNEJ I REPRESYJNEJ POLITYKI PAŃSTWA !!! Wiem.Liberalny postulat może.Ale to co jest to skandal...

... wszystkiemu winna aktywność słońca

Duży plus dla energetyki jądrowej jest taki że to JEDYNA ALTERNATYWA kiedy za parę lat ropa się skończy.
Energia to nie tylko transport i telewizja w domu! To nasze życie! Wystarczy prześledzić zmiany demograficzne ludzkości - zaczęliśmy mieć co jeść kiedy rozpowszechniło się dojście do czarnego złota. Bez pomocy maszyn nie damy rady wyprodukować dla siebie: żywności (zaoranie ziemi, nawadnianie, przewiezienie nasion, nawożenie, herbicydy, zbiory, magazynowanie, transport (często gęsto tysiące km!)

Polecam:
http://www.co2isok.org/
http://www.polityka.pl/nauka/251186,1,idzie-zimno.read

I jeszcze inny smaczek:Prezesem IPCC jest (International Panel on Climate Change) człowiek związany z branżą paliw płynnych i motoryzacyjną... CO2 to świetny pomysł na dodatkowy podatek za nic... niestety

tak...

z tym,ze zasoby surowca do paliwa jadrowego tez nie sa nieskonczone. a z tego co mi wiadomo przewidywana data wyczerpania nie jest strasznie odległa.

Nutralizacja odpadów radioaktywnych

Na jakimś filmie naukowo-dokumentalnym sprzed kilku lat widziałem ciekawą metodę neutralizowania radioaktywności materiału poprzez skierowanie nań skupionej wiązki mikrofal o dużej gęstości mocy.

Zastanawia mnie, czemu ta metoda, choć moim zdaniem odkrywcza i bardzo potrzebna, nie wyparła jeszcze prymitywnego zakopywania beczek z odpadami radioaktywnymi.

Możliwe, że chodzi o pieniądze - taniej wychodzi prymitywne zakopanie beczek, niż wprowadzenie i stosowanie nowoczesnej metody neutralizacji.

I jakoś też nie słyszałem o planach wdrożenia tej metody na szerszą skalę (bo na "jakąkolwiek" to może gdzieś się testuje).

Zamiast tego w zeszłym roku widziałem na filmie prezentację przenośnej... broni mikrofalowej do rozpędzania demonstracji. Czytałem o tej technologii, jako że rozumiem temat. Smuci mnie, że tak to jest, że zabawki militarne są budowane szybko i ochoczo, a za neutralizację odpadów radioaktywnych to nie ma się komu zabrać.
Przykładowy film - http://www.youtube.com/watch?v=J1w4g2vr7B4
Nawet CIA pisało - https://cia.media.pl/usa_testuje_bron_mikrofalowa_do_rozpedzania_tlumow
Hmm, jakoś teraz na szybko nie mogę znaleźć filmu z amerykańskich newsów, gdzie broń mikrofalowa była zredukowana do rozmiarów grubszej walizki.

Co do przepisów ograniczających samodzielność energetyczną obywateli to też mnie mierzi jak odgórnie próbuje się podcinać skrzydła wszystkim co wznioślejszym ideom, inicjatywom, i co gorsza - uchwalać to podcinanie legalnym!

powód

tu powód dlaczego nie wykorzystuje się mikrofal jest najprostszy z możliwych - bo jest to science fiction.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.