Grecja: Nowe represje uzasadniane działalnością grup miejskiej partyzantki i nowe mobilizacje przeciwko nim

Świat | Protesty | Represje | Ruch anarchistyczny

 Kolejny atak psów w Exarchei Według bloga occupiedlondon nocą z 12 na 13 kwietnia oddolnie zorganizowany park Navarinou w dzielnicy Exarcheia w Atenach został zaatakowany przez policję. 70 osób zostało zatrzymanych na kilka godzin, bez wyraźnego powodu i zwolnionych bez żadnych zarzutów. Co ciekawe zatrzymany został także pies, którego właściciel zabrał na spacer do parku.

Od jakiegoś czasu media niezależne piszą o "polowaniu na czarownice" wśród greckich aktywistów i aktywistek.

Związek Wydawców Ateńskich Gazet Codziennych (ESIEA) był dziś pod okupacją od około 13:30 do 16:00. Okupujący chcieli w ten sposób wyrazić swoje oburzenie wobec stanowiska mass mediów względem 6 osób zatrzymanych w sobotę 10 kwietnia w serii rajdów na prywatne mieszkania. Wszystkim postawiono zarzuty "członkostwa w organizacji terrorystycznej" - a dokładnie w grupie Walka Rewolucyjna. Media opublikowały zdjęcia i nazwiska zatrzymanych i przedstawiły ich jako winnych wielu zamachów bombowych i strzelanin w ciągu całej minionej dekady. Okupacji ESIEA dokonało około 200 osób, które wywiesiły z budynku transparent "Zero tolerancji dla państwowych represji".

Natychmiast po sobotnim aresztowaniu kilkaset osób zajęło w geście solidarności Politechnikę Ateńską. O ile nam wiadomo okupacja trwa nadal.

Do oczernienia greckiego ruchu antykapitalistycznego i antyautorytarnego media wykorzystały również tragedię jaka miała miejsce pod koniec marca. 15 letni afgański chłopiec zginął wtedy w eksplozji tajemniczej bomby, którą znalazł w torbie na ulicy. Jego siostra straciła wzrok. Media przypisały ten zamach Konspiracji Komórek Ognia mimo, iż organizacja odcięła się od niego zwracając uwagę na fakt, że miejscy partyzanci z tej grupy zawsze informują dwie gazety na 20 minut przed eksplozją, by dać czas policji na ewakuację terenu. Tym razem nie było żadnego powiadomienia. Tajemniczy ładunek miał też inną konstrukcję niż bomby KKO. Nie miał między innymi dwóch zegarów mechanicznych, które partyzanci instalują również po to by uniknąć przypadkowych ofiar.Co więcej bomba miała konstrukcję podobną do tej, za pomocą której
 Okupacja ESIEA prawicowi bojówkarze zaatakowali centrum społeczne Bonaventura w Salonikach. Do zamachu, w którym zginął Afgańczyk przyznała się nieznana wcześniej organizacja Rewolucyjny Front Narodowo Socjalistyczny jednak gliniarze wątpią w autentyczność oświadczenia.

Jak podaje serwis informacyjny greckiej społeczności imigranckiej clandestinenglish około 200 Afgańczyków zebrało się 31 marca pod greckim parlamentem na milczącej manifestacji. Rozdawano ulotkę obarczającą rząd za ciężką sytuację obcokrajowców w Grecji i piętnowano hipokryzję polityków, którzy po zamachu zaczęli nazywać wczorajszych "nielegalnych imigrantów" "uchodźcami".

rozwoj wydarzen w Grecji

rozwoj wydarzen w Grecji jest niepokojacy i po raz kolejny sklania do zadania pytania o sens dzialalnosci grup miejskiej partyzantki.grupy takie powoduja represje wobec aktywistow i aktywistek, to zas uruchamia zaklety krag zatrzyman i akcji solidarnosciowych z zatrzymanymi. po jakims czasie ludzie zajmuja sie juz tylko wyrazaniem solidarnosci z kolejnymi zatrzymanymi co alienuje ruch od codziennej walki klas i sprawia ze staje sie malo atrkacyjny dla obserujacych go pracownic i pracownikow, ktorzy moga miec antkapitalistyczne czy antyautorytarne poglady mysle ze roztrwoniono nieco grecki potencjal rewolucyjny. ale mam nadzieje ze w kraju w ktorym w strajku generanym w tym roku wzielo milion osob aktywisci i aktywistki zauwaza szanse w dialogu z klasa pracujaca, a nie w grze w kotka i myszke z policja.

historia greckiego

historia greckiego anarchizmu wskazuje że jest dokładnie odwrotnie niż twierdzisz.

Tzn. własnie z małych wyizolowanych grup bojowych przerodził się w masowy ruch rewolucyjny

(grupy rewolucyjne w tym anarchistyczne istnieją w Grecji nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat)

warto takze pamietac ze

warto takze pamietac ze dzialalnosc partyzancka czyni aktywistow podatnymi na prowokacje sluzb. zamach w ktorym zgineli przypadkowi przychodnie przywodzi na mysl slynna sprawe z mediolanskiego piazza fontana z 1969. tam wybuch bomby zabil 17 a ranil 88 osob, co zaowocowalo 80 aresztowaniami wsrod anarchistow, ktore dla dwoch skonczyly sie smiercia. ale pozniej okazalo sie ze zamachwcami byli prawdopodobnie czlonkowie najwiekszej prawicowej organizacji pozaparlmentarnej Ordine Nuovo dzialajacy w porozumieniu z CIA. biorac sie za taka robote warto zdawac sobie sprawe z dwoch rzeczy o ktorych wspomnialem w komentarzach

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.